Mecz z Venezią zbliża się nieubłaganie, a pomysł taktyczny trenera Fonseki na zespół Milanu wciąż budzi spore kontrowersje. Drużyna nie uczy się na błędach, tracąc liczne gole w powtarzalny sposób. Jakby tego było mało, czołowi piłkarze klubu mierzą się ze spadkami formy, jak i z kontuzjami. O predykcje na najbliższą przyszłość media Milanu zapytały byłego analityka meczów Hellasu Werona – Lukę Diddiego. To także trener z licencją trenerską na poziomie UEFA A. Prowadzi wszelakie kursy dla początkujących analityków i w ramach swojego programu opisuje od strony taktycznej poczynania drużyn włoskiej Serie A.

Jaki problem od strony taktycznej dostrzegasz w Milanie?
"Brakuje trochę jakości w fazie bez posiadania piłki na lewej stronie boiska. Fonseca próbował zaradzić temu problemowi, ustawiając Leão na bardziej ofensywnej pozycji, zmuszając Moratę do większej pracy w fazie obronnej. Pomysł miał szansę się sprawdzić, ale kontuzja Hiszpana zmieniła nieco grę, ponieważ Jović nie gra w ten sam sposób, więc poziom defensywy znacząco spadł".

Czy ten Milan, z charakterystyką zawodników, nie mógłby przejść na 3-osobowy środek pola?
"Całkowicie się z tym zgadzam. Może z Fofaną na szóstce, a także Reijndersem i Loftus-Cheekiem po bokach. Przydałby się im Manu Koné, dając inny balans".

Jaki pozytywny akcent dostrzegasz w trakcie pierwszych trzech meczów Fonseki?
"Pozyskanie Pavlovicia, bez wątpienia. To fundamentalny zawodnik, którego wskazywałem jednemu z klubów Serie A już w maju 2022 roku, kiedy Serb grał dla Monaco i zaliczył tylko siedem występów. Mieli go na wypożyczeniu i mogli sprzedać za 4 miliony euro. Pomimo pozytywnych doniesień, nic z tego nie wyszło. Moim zdaniem Milan dokonał super zakupu".

Co sądzisz o występie Abrahama w barwach Milanu?
"2 lipca nagrałem odcinek i powiedziałem w nim, że taki ruch w ataku Milanu może mieć miejsce. Klub będzie miał możliwość wzięcia Moraty, a potem pojechać do Rzymu po Abrahama, który w swoim pierwszym sezonie u Mourinho strzelił łącznie 27 goli. Anglik jest niedocenianym zawodnikiem, dla mnie to świetny zakup na równi z Pavloviciem".

Na drugim biegunie, jeśli chodzi o formę, jest z kolei Emerson Royal. Co sądzisz o jego przyjściu do Milanu?
"Jest bardziej ofensywnym zawodnikiem niż Calabria, więc wszystko zależy od tego, czego oczekuje od niego trener. Pamiętaj, że przybył do Milanu 20 dni temu. Potrzebuje okresu aklimatyzacji, co nie jest łatwe, chyba że jesteś topowym graczem. Osobiście wolałbym mieć w zespole Koundé, znacznie bardziej usposobionego defensywnie".

Milan miał już Kalulu...
"Cóż, nie zgadzam się z wytransferowaniem Kalulu, ponieważ był lepiej dopasowanym obrońcą do tego, co Milan chciał zrobić i jest realniejszą alternatywą dla Calabrii. Tak samo, jak nie zgadzam się ze sprzedażą Saelemaekersa, którego De Rossi od razu wystawił w pierwszym składzie. Alexis jest zawodnikiem, który może być wykorzystywany w wielu rolach".

Widzisz jakąś alternatywę dla Saelemaekersa?
"Jiménez mógłby być dla niego alternatywą, z pewnością jest najbardziej gotowy do bycia graczem dużego kalibru. Ma osobowość, szybko biega i może grać na obu flankach".

A jednak Jiménez nie gra w pierwszym zespole. Co musi się stać, by piłkarze jak Liberali, czy Zeroli regularnie otrzymywali swoje szanse w pierwszym składzie Rossonerich?
"Liberali jest doskonałym przykładem grupy młodych ludzi, chcących się wyróżnić, ale aby mogli zagościć na stałe w pierwszej jedenastce klubu, potrzebna jest równowaga w pierwszym zespole".

Co sądzisz o posadzie Fonseki, która nawet jeśli w tym momencie nie jest kwestionowana przez społeczeństwo, to z pewnością jest przez część fanów Rossonerich?
"Fonseca przyszedł do klubu w obliczu problemów z zeszłego roku. Jedną z rzeczy, o których się nie mówi, ale która jest fundamentalna, jest to, że Morata, wzięty do pewnego typu gry, właściwie w nim nie grał. Z kolei w meczu przeciwko Lazio, Fonseca zdecydował się pominąć Theo i Leão, aby znaleźć równowagę. Spośród trzech rozegranych do tej pory meczów rzeczywiście ten przeciwko Biancocelestim był tym, w którym faktycznie była nieco większa równowaga. Oczywiście pomijając fakt, iż w drugiej połowie drużyna Milanu zniwelowała dystans i straciła dwie bramki z Lazio”.

Sporo mówisz o balansie w kontekście problemów Milanu. Czy to jest rzeczywiście jedyny problem tej drużyny?
"Brak balansu niewątpliwie wpłynął na wyniki Milanu, ale nie można traktować tego jako wymówki. Milan nie może sobie pozwolić na czterech ofensywnych graczy w ataku; muszą dokonać wyboru. Jeśli lewa strona jest miejscem, w którym atakujesz najwięcej, to nieuniknione jest, że prawa strona musi wprowadzać równowagę".

Co powinien twoim zdaniem zrobić teraz portugalski trener?
"Fonseca musi popracować nad głowami zawodników i nad innym porządkiem taktycznym. Przybycie Fofany było dobre, ale zbyt późne, ponieważ jeśli masz tych graczy od początku przygotowań, od razu budujesz fazę defensywną. Pozyskując tak ważne postacie, jak Fofana tak późno, trener pozostaje w trudnej sytuacji, gdy mowa o tworzeniu pierwszej linii. Nie zapominajmy, że nowe nabytki muszą nauczyć się języka, poznać kolegów z drużyny i nowe otoczenie".

Od czego zacząć naprawę zespołu?
"Jest tak wiele aspektów, które wymagają odbudowy. Zacznijmy od negatywnego epizodu podczas przerwy na ochłodzenie z Lazio i zachowania, które było tam zupełnie nieuzasadnione. Milan nie może popierać takich postaw, ponieważ jest to brak szacunku przede wszystkim dla kolegów z drużyny. Nie wierzę w historię, według której Theo i Leão weszli na murawę niedawno i dlatego nie musieli przebywać z innymi zawodnikami. Kiedy trener mówi, że mają być z drużyną, muszą tam być. Poza tym, jaki to przykład dla młodych ludzi oglądających telewizję? Jeśli usprawiedliwiasz taką postawę wobec nich, prowadzisz dzieciaka do robienia tego samego. Mistrz musi być przykładem".