Bardzo dobra pierwsza połowa w wykonaniu piłkarzy Milanu. Już w 2. minucie objęli oni prowadzenie, kiedy Theo Hernández oddał strzał z ostrego kąta, a piłka prześlizgnęła się między nogami Joronena i wpadła do bramki. Ładną asystą przy bramce popisał się Leão dogrywając efektownie do Francuza. W 11. minucie dobrą kombinacyjną akcję przeprowadzili Loftus-Cheek z Pulisicem, po czym piłka trafiła na 16 metr do Reijndersa, ale strzał tego ostatniego został zablokowany. W odpowiedzi to Venezia dwukrotnie próbowała swoich sił, ale strzały Oristanio oraz Nicolussi Caviglii mijały bramkę Maignana. W 17. minucie Milan podwyższył prowadzenie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego na bramkę zamienił Gabbia, który z bliska udem wpakował piłkę do bramki [Finalnie Lega Serie A przypisała bramkę Youssoufowi Fofanie]. Kilka minut później było już 3-0, kiedy to Pulisic zamienił na gola rzut karny podyktowany za faul Joronena na Abrahamie. Nie minęło wiele czasu, a sędzia, choć po analizie VAR, podyktował kolejną "jedenastkę" dla Rossonerich. Tym razem faulowany, nadepnięty, w polu karnym był Leão. Do stałego fragmentu podszedł Abraham i zaliczył swoje pierwsze trafienie w barwach mediolańczyków. W 39. minucie kolejny popis Leão, który ponownie widowiskowo dogrywał do obiegającego go Pulisica, ale podanie tego drugiego wzdłuż bramki zostało wybite przez defensorów gości. W 42. minucie swoich sił próbował znowu Oristanio, ale jego uderzenie z okolic szesnastego metra nie sprawiło problemów Maignanowi, który pewnie złapał piłkę. Po pierwszej połowie, Milan 4, Venezia 0.
Druga część gry zdecydowanie mniej efektywna w wykonaniu Milanu, który ewidentnie spuścił z tonu i już nie stwarzał sobie zbyt wielu okazji. Najlepszą na samym początku miał Rafael Leão, ale jego wyjście, niemalże sam na sam z Joronenem, zakończyło się wygraną tego drugiego, który obronił strzał skrzydłowego. Chwilę później Reijnders dobrze zagrał do podłączającego się do akcji Theo Hernándeza, ten dynamicznie wbiegł w pole karne i wycofał na 11 metr, ale niestety nie było tam żadnego z Milanistów. W 58. minucie to Venezia próbował zaskoczyć defensywę Milanu. Z lewej strony Zampano posłał dośrodkowanie na tzw. dalszych słupek, gdzie akcję zamykał Candella, którego na szczęście jednak ubiegł Theo. W 71. minucie goście w końcu pokonali Maignana. Z prawej strony dośrodkowanie w pole karne, Emerson źle wybił piłkę, która spadła pod nogi Zampano, a ten wpakował ją do siatki. Po chwili jednak sędzia dokonał weryfikacji wideo, po której anulował bramkę wskazując, że akcję bramkową zapoczątkowano faulem Nikolussi Caviglii, któremu jednocześnie pokazał żółty kartonik, a ponieważ chwilę wcześniej zawodnik ten otrzymał napomnienie, to w konsekwencji musiał opuścić plac. Do końca meczu niewiele się działo, mimo że Milan grał w przewadze. Szarpać na lewym skrzydle próbował Okafor, wprowadzony w międzyczasie, ale nie przekładało się to na nic konkretnego. Po końcowym gwizdku Milan jednak miał powody ku radości, ponieważ udało się przełamać niemoc trwającą trzy kolejki i w końcu odnieść ligowe zwycięstwo, a także zachować czyste konto.
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan; Emerson, Gabbia, Pavlović, Theo; Loftus-Cheek, Fofana (79' Zeroli); Pulisic (79' Chukwueze), Reijnders (63' Okafor), Leão (64' Morata); Abraham (74' Musah)
Rezerwowi: Torriani, Raveyre, Terracciano, Bartesaghi, Tomori, Zeroli, Musah, Chukwueze, Okafor, Morata, Jović
VENEZIA FC (3-4-2-1): Joronen; Idzes, Svoboda, Schingtienne; Candela, Nicolussi Caviglia, Duncan (65' Doumbia), Zampano (89' Carboni); Oristanio (65' Yeboah), Busio (79' Andersen); Pohjanpalo (79' Raimondo)
Rezerwowi: Bertinato, Grandi, Stanković; Carboni, Sagrado; Andersen, Crnigoj, Doumbia, Ellertsson; El Haddad, Gytkjaer, Yeboah, Raimondo
Bramki: Theo Hernández 2', Fofana 17', Pulisic 25' (k.), Abraham 29' (k.),
Żółte kartki: Schingtienne 28', Gabbia 38', Nicolussi Caviglia 67' oraz 74'
Czerwone kartki: Nicolussi Caviglia 74'
Arbiter główny: Davide Di Marco (Ciampino)
Miejsce: San Siro (Mediolan)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
w zasadzie chyba uczepiłbym się tylko Fofany, dość anonimowy występ miał. Dużo strat w podaniach. Ale na plus, że przynajmniej to były próby podań progresywnych, do przodu a nie w bok do najbliższego czy do obrońców jak kiedyś Biglia...
Krytykowanie o wiele łatwiej przychodzi.
FORZA MILAN!!!
Na venezie szkoda czasu, zrobil Milan co powinien w każdym meczu z ogórkami czyli szybkie wejście w mecz zamknięcie meczu, kontrola i odpoczynek.
Oby tak częściej...
Tylko, że jakby wczoraj Milan nie wygrał, to byłoby tych komentarzy znacznie więcej. A tak? Spokojne zwycięstwo i Ci, dla których potknięcia zespołu są wodą na ich młyn nie dostali powodu, by wyśmiewać, krytykować i obrażać wszystko i wszystkich w tym klubie. Ot, taka subtelna różnica;)
Myślę, że nikomu tu na stronie nie zależy na porażkach Milanu.
To oczywiste, że byłoby znacznie wiecej komentarzy, gdybyśmy nie wygrali z venezia, bo to już byłaby kompromitacja porównując potencjał i kadry obu klubów. Wygraliśmy spokojnie, Milan zrobił swoje,a ilość komentarzy świadczy właśnie o spokojnym zwycięstwie i nikt nie jest sfrustrowany...jednak to wygrana wciąż z outsiderem, więc też nikt nie wychwala drużyny i trenera za pierwsze ligowe zwyciestwo. Dwie wiktorie z liver i interem wprowadzilyby wielki optymizm i klimat wokol drużyny.
Nastąpiła polaryzacja mocna na stronie, sam należę do sceptyków intencji redbirda i chciałbym kiedyś przyznać Tobie rację, że ich poczynania zmierzają do wyniesienia Milanu na szczyt Europy..
Potrzebna jest ciągłość wyników i zwycięstw i żar w kibicach wróci..
To co zrobił elliot z Maldinim było pierwszym etapem odbudowy i osobiście oczekuje od redbird i Furlaniego zrobienia kolejnego kroku naprzód, ambicji w walce o trofea, Milan nie może być klubem ogarniętym finansowo bez realnych planów wygrywania ligi i walki o najwyższe cele w europie... A skąd obawy?
- Fonseca za Piolego
Trener to podstawa, a jego wybór świadczy o tym, że nie wiem czy to zmiana na lepsze czy kontynuacja . Milan kadrę ma druga w lidze, a ma problem z regularnym wygrywaniem- 2 zwycięstwa w 13 meczach bez presezonu.
-dzialanie na rynku transferowym
Morata, Abraham, Fofana Pavlovic to wartościowe transfery:-)
Wzmocniliśmy fajnie atak, moze bedziemy grac pressingiem od napastnika, ale nie wszystkie problemy kadry zostały rozwiązane
-kwestia przywództwa w druzynie
Pioli mial przywódców w postaci ibry, kjaera czy kessiego i tonaliego. Może się wykreują nowi charakterni
Na duzy plus NARESZCIE cofniecie Loftusa i przesuniecie wyzej Rijndersa. Holender blizej bramki od razu dawal sie we znaki przeciwnikom. Niewiarygodne ze trenerzy profesjonalisci na najwyzszym szczeblu rozgrywek w jednej z top 5 lig w Europie nie potrafili do tego dojsc. Albo po prostu nie chcieli? Anglik z reszta tez lepiej sie zaprezentowal, dzieki swoim warunkom fizyczym byl o wiele przydatniejszy blizej swojej bramki. Dzieki temu mial tez czesciej pilke niz kiedy blakal sie bez celu na 10.
Trzeba oddac rowniez Leao i Theo ze byli obaj pracowici i naladowani energia. Pulisic juz od dawna nie schodzi ponizej pewnego poziomu, z przyjemnoscia sie oglada tego zawodnika.
W zadnym wypadku nie mozna myslec ze nasze problemy sie skonczyly ale jest to pozytywny sygnal. Jak nasz pelen gracji i elegancji trener nie zacznie znowu kombinowac z personaliami to jest sznasa ze moze w koncu stworzy sie tu jakas druzyna.
Dziwi mnie ze nikt za bardzo nie komentowal posadzenia Fika na lawce kosztem Gabbi. No bo co teraz? To mial byc taki pstryczek w nos dla Anglika zeby sie lepiej postaral czy Gabbia na stale zawita do skladu? Nie bedzie naduzyciem powiedzenie ze do tej pory to Tomori sie strasznie kompromitowal kiedy gralismy z Angielskimi druzynami. Czyli Matteo na Liverpool?
planuje wyjazd na mecz z Udinese ktoś móż pomoc jak dostać bilety,
Z oficjalnej strony, najtaniej i najbezpieczniej. Obserwuj kiedy wpadną do sprzedaży dla wszystkich kibiców.
Jeśli weźmiemy pod uwagę aktualną dyspozycję, którą niektórzy zawodnicy utrzymują już dłuższy czas, to dajmy na to Chukwueze nie daje więcej niż Rebić.
Dziury w składzie cały czas są, tylko zmieniają się pozycje. Aktualnie problemem są pozycje PO, DP i OP. Są wymieniane i przekładane klocki, ale cały czas są braki.
Dla mnie osobiście ten skład nie jest mocniejszy od składu z sezonu 2022/23, a w każdym razie nie jest wyraźnie mocniejszy.
Dziś nie można tego powiedzieć o prawej obronie, lewej obronie i pomocy
3 bramki po stałych fragmentach (w tym 2 karne) i fajna akcja Rafy i Theo, zakończona strzałem podszytym duża dawką szczęścia :)
Zasłużona wygrana, mecz do zapomnienia.
Mam nadzieję że teraz z nieco podbudowanymi moralami mogą zagrać przyzwoity mecz z Liverpoolem.
a) zlekceważą nas
b) wyjdą rezerwami
c) sędzia ich przekręci
d) z litości się podłożą
I tak... Jeśli któryś z tych wariantów się spełni, to czekamy na kolejne mecze, które pokażą nam, w którym miejscu Milan rzeczywiście jest. Mamy czas do maja;) Ja wstrzymam się z ocenami i poczekam na ten moment sezonu, gdy szanowne grono "ekspertów" z tej strony uzna, że weryfikacja nastąpiła :p Forza Milan, Forza Fonseca!!!
PS. Wynik z takim zespołem jak Venezia i tak nic nie mówi.
Kto forsowal jego transfer i kto jest za to odpowiedzialny?
Co do meczu to o ile w ataku wygląda to lepiej i jest sporo sytuacji bramkowy j to w defensywie mamy nadal krater.
W ofensywie coś się odblokowało, pomoc w końcu poukładana sensowniej. Można mówić, że pomógł nam bramkarz Venezii, ale kto nie próbuje ten bramek nie strzela. No zobaczymy, jak to wypadnie z mocniejszymi rywalami.
Dalej mnie martwi jednak krater w obronie. Ten niezaliczony gol dla Venezii to kolejny wylew, a i wcześniej zdarzyły się sytuacje, gdzie obrona mogłaby się lepiej zachować. Zespół z lepszymi atakującymi wykorzystałby taką nerwowość bezlitośnie, co zresztą zrobiło np. Lazio.
No nic, czas pokaże - ale przynajmniej w końcu dało się obejrzeć mecz Milanu.
trener też ma czystą kartę do zapisania.
Najważniejsze to nie spuszczać spodni jeszcze przed pierwszym gwizdkiem i grać z jajami, ale też z głową. Mam nadzieję, że Fonseka w przeciwieństwie do Piolego będzie oglądał poprzednie derby i wyciągnie wnioski.
Dobrze zagrał też środek pomocy, zdominowali Venezie i nie pozwoli im rozwinąć skrzydeł, obrońcy i bramkarz przez większość czasu bezrobotni (Venezia w tym meczu nie oddała strzału celnego co chyba podsumowuje jaki ten mecz był w ich wykonaniu).
Teraz dwa ciężkie spotkania nas czekają, więc w drugiej połowie zgodnie z planem przy wysokim prowadzeniu, zdjęliśmy nogę z gazu i Fonseca zaprosił do gry zmienników. Ogólnie bez szału, Okafor coś próbował, Morata niewidoczny, ale przy takim wyniku to ciężko mieć pretensje że tak to wyglądało.
Cóż, za chwilę Liverpool, potem Inter, oby dzisiejszy mecz był zapowiedzią powrotu Milanu do wysokiej formy, a nie prologiem do przedwczesnego pożegnania się obecnego szkoleniowca z posadą.
Tragiczny transfer.
-czyste konto
-od 30 minuty gra na pół gwizdka
Nadal nie jest idealnie i sporo rzeczy pozostaje do poprawy, ale przynajmniej mamy w końcu to zwycięstwo i podchodzimy do meczu z Liverpoolem w nieco bardziej pozytywnych nastrojach. Gabbia i Pavlović nie są jeszcze skażeni głupimi błędami i na dłuższą metę mogą stworzyć solidny duet, lewa strona rozpoczęła spotkanie z większym niż wcześniej zaangażowaniem i intensywnością, a Abraham daje radę i razem z Moratą potrafią dać cokolwiek w pressingu. Najgorszym punktem nadal pozostaje Royal, który dał ciała przy nieuznanym golu i pewnie gracze Liverpoolu już nie mogą się doczekać gry przeciwko Brazylijczykowi. Po takim wyniku jest jakakolwiek nadzieja, że uda się urwać punkty Anglikom, ale łatwo na pewno nie będzie.
Mam nadzieję że Loftus juz zostanie niżej bo tam radzi sobie lepiej jak widać.
Emerson najsłabszy na boisku
Theo, Abraham, Pavlovic, Fofana na PLUS
Piszę o troszkę mniejszej presji, bo w koncu sa 3 punkty, 0 z tyłu.
Teraz czas na prawdziwą weryfikację, czyli Liverpool i Inter. Oj się będzie działo.
Dobrej nocy!
Przywołuje do tablicy, ile spalonych Milanu? 0 :)