MILAN – BOLOGNA 3:1!
Niedzielna La Gazzetta dello Sport pisze o Milanie, który kryzys zażegnał w niecałe pół godziny. Paulo Fonseca z Venezią zanotował pierwsze zwycięstwo w roli trenera Rossonerich, ale już w kolejnym tygodniu zespół czekają prawdzie testy, którymi będą mecze z Liverpoolem oraz Interem. Nadeszła jednak reakcja drużyny, o którą prosili kibice, a wysokie zwycięstwo podnosi morale.
Oprócz głodu Theo i Leão, oznaki zmian można było też zobaczyć w środku pola. Portugalski trener ustawił Reijndersa nieco wyżej, cofając Loftus-Cheeka niemal do jednej linii z Fofaną. Holender bliżej bramki jest innym zawodnikiem i to nie przypadek, że brał udział przy dwóch z czterech goli. Dobrze rozumie się z Pulisiciem, który nadal jest jednym z najlepszych na boisku.
Z przodu, poza pierwszym golem z karnego, dobrze spisał się również Tammy Abraham, już zaangażowany w klub taktycznie i emocjonalnie. Obrona zachowała czyste konto, a Gabbia wykazał się dobrą koncentracją: ale z całym szacunkiem dla Venezii, prawdziwym testem będzie Liverpool, a następnie wyzwanie derbowe przeciwko Interowi. Byli też tacy, którzy wciąż nie przekonują, na przykład Emerson Royal, mający kłopoty na prawej stronie i to Brazylijczyk zawinił przy nieuznanej bramce rywali. Podsumowując, Milan jest zadowolony i ożywiony, ale biada każdemu, kto myśli, że rozwiązał jakikolwiek problem. Teraz nadchodzą trudne testy.
Przesunięcie wyżej Reijndersa wpłynęło dobrze na zespół? No kto by się spodziewał :O