BAYER LEVERKUSEN - AC MILAN 1:0
Milan po dwóch kolejkach fazy ligowej Ligi Mistrzów z dorobkiem... 0 pkt
"Raz na wozie, raz pod wozem" - mówi popularne przysłowie. Nie da się ukryć, że ostatnie mecze derbowe to dla Milanu głównie "pod wozem". I to takim, który mocno się po Rossonerich przejechał. Czy w najbliższym starciu dwóch mediolańskich ekip Milan zdoła w końcu odwrócić negatywny trend i na chwilę się spod wozu wydostać? Mówiąc szczerze - niewiele na to wskazuje. Kibicom czerwono-czarnych pozostaje raczej wiara w cud i nieprzewidywalność sportu oraz to, że każda negatywna passa kiedyś się kończy.
Atmosfera wokół trenera Paulo Fonseki i jego zespołu po pierwszych pięciu meczach nowego sezonu jest - delikatnie mówiąc - napięta. Rossoneri wygrali w lidze tylko jedno spotkanie, do tego ostatnio wyraźnie ulegli Liverpoolowi w Lidze Mistrzów. We włoskich mediach krążą plotki, jakoby w przypadku derbowej porażki los portugalskiego szkoleniowca był przesądzony, a nad jego fotelem trenerskim unosił się już cień Maurizio Sarriego. Drużyna jak dotąd wykazuje te same wady i zalety (przy czym tych pierwszych jest zdecydowanie więcej) co w zeszłym sezonie. Znak firmowy Milanu to dziurawa faza defensywna i średnio prawie dwa stracone gole na mecz. Być może dlatego trener Fonseca uznał, że lepiej zainwestować w atak i zamierza zagrać dwoma napastnikami. W bramce wystąpi Mike Maignan, który w meczu Ligi Mistrzów miał problemy zdrowotne, ale na szczęście zdołał się wykurować na derby. W obronie nie zobaczymy kapitana Davide Calabrii, który nabawił się lekkiego urazu mięśnia uda. W jego miejsce na boisku zamelduje się Emerson Royal. Na środku obrony zagra prawdopodobnie para Matteo Gabbia - Fikayo Tomori, a na lewej stronie tradycyjnie Theo Hernández. Środek pomocy stworzą Tijjani Reijnders i Youssouf Fofana. Jako boczni pomocnicy - tudzież skrzydłowi - zagrają Christian Pulisić i Rafael Leão, a w ataku ma wyjść dwójka Alvaro Morata - Tammy Abraham. Trener Fonseca nie będzie mógł skorzystać z leczących przewlekłe urazy Sportiello, Florenziego i Bennacera. Thiaw powinien wrócić do dyspozycji od następnej kolejki.
Derbowi rywale Milanu do meczu przystąpią po remisie z zawsze mocnym Manchesterem City. Nerazzurri w sezon ligowy weszli z nieco mniejszym impetem niż rok temu, ale raczej nie mają większych powodów do zmartwień. Podopieczni Simone Inzaghiego w ważnych spotkaniach rzadko zawodzą i z pewnością będą chcieli podtrzymać pozytywną dla nich passę derbową. W bramce Interu stanie Sommer, trójkę defensorów stworzą Pavard, Acerbi i Bastoni, w pomoc wystąpią Barella, Çalhanoğlu i Mkhitaryan z Dumfriesem oraz Dimarco jako wahadłowymi, w ataku zagrają Thuram i Lautaro Martinez. Występ Argentyńczka stoi jeszcze pod lekkim znakiem zapytania, poza tym w ekipie Inzaghiego niedostępny jest jedynie Buchanan. Gospodarz niedzielnych derbów w przypadku wygranej ustanowi rekord 7 kolejnych derbowych zwycięstw. Czy trener Fonseca zdoła natchnąć swój zespół, by uniemożliwić Interowi pobicie rekordu? Cóż, pozostaje liczyć, że Madonnina tym razem będzie miała w opiece Rossonerich... Forza Milan!
Początek spotkania w niedzielę o godzinie 20:45 na San Siro. Sędziuje Maurizio Mariani (Aprilia). Transmisja w kanale Eleven Sports 1.
Przewidywane składy:
INTER (3-5-2): Sommer - Pavard, Acerbi, Bastoni - Dumfries, Barella, Çalhanoğlu, Mkhitaryan, Dimarco - Thuram, Martinez.
AC MILAN (4-4-2): Maignan - E. Royal, Tomori, Gabbia, Hernández - Pulisic, Fofana, Reijnders, Leão - Morata, Abraham.
Czuję wygraną Milanu
Remis mam nic nie daje.
Trzeba wygrać ten mecz.
Comandini x2, Guinti, Sheva x2 i Serginho... o ile mnie pamięć nie myli...
Teraz? To przegrana tylko dwoma bramkami będzie "dobrym" rezultatem. Nie wierzę nawet w remis. Inter ma zespół i mocną ławkę, Milan nie ma dosłownie nic czym mogłby zagrozic mocniejszym zespołom. Jedyne to indywidualne przebłyski... Milan ma pół pierwszej jedenastki - reszta do naprawy, z nowym szkoleniowcem, ale bez rewolucji, tylko z powrotem do tego co działało u Piolego.
Nie mówię o meczu z Interem - to byłoby sambójstwo, ale z Lecce można spróbować zdominować w ten sposób ten sektor boiska. Walka o górną piłkę, przepychanie przeciwników, dużo mięśni. Tego brakuje - nie twierdzę, że to jakieś pewne rozwiązanie. Tylko sugestia, bo widzę te dziury przed naszym polem karnym od momentu odejścia Kessiego.
https://www.iforbet.pl/kupon-kibica/3630843023?utm_source=android&utm_medium=mobile&utm_campaign=slip_share
WIELKI UPADEK FABRIZIO ROMANO
W ostatnich dniach całkowicie mu odwaliło. W ciągu doby opublikował aż 40 postów(!) na swoim profilu na Twitterze i żaden nie dotyczył transferów(!)
Zaczął wrzucać głównie wypowiedzi piłkarzy i trenerów z Premier League. Nieustanny spam.
Nieustanne pompowanie Premier League
Z osoby, która była nr 1 wśród dziennikarzy zajmujących się rynkiem transferowym, stał się zwykłym atencjuszem głodnym lajków.