AC MILAN – CRVENA ZVEZDA 2:1
Widząc formę amerykańskiego gwiazdora Milanu, aż się chce wyśpiewać na cały głos słowa piosenki zespołu Lao Che: "W powadze czasów, w zwątpieniu i chaosie, tym o drżących dłoniach i złamanym głosie, ukaż się duchem i ciałem wszystkim nam ponad podziałem. Przybądź i bądź". Chwilo, trwaj – ciśnie się na usta, bo co tu dużo kryć: Christian Pulisic wchodzi z drzwiami w nowy sezon, stając się niepodzielnym władcą prawej flanki boiska. Kontuzje nie powstrzymują już "Kapitana Ameryki", a jego gwiazda świeci jaśniej z meczu na mecz. Początek tego sezonu jest bezsprzecznie, statystycznie najlepszym w jego dotychczasowej karierze.
Dzisiejsze trafienie przeciwko Interowi stało się jego czwartym w tym sezonie w ostatnich siedmiu spotkaniach. Dodatkowo na swoim koncie ma też dwie asysty. W dwóch kluczowych, prestiżowych i arcytrudnych meczach, czyli w Derbach della Madonnina oraz na inaugurację Ligi Mistrzów z Liverpoolem, dawał pierwsze prowadzenie swojemu zespołowi. W meczu z Parmą zdołał także chwilowo przywrócić Milan do życia, strzelając na remis. To bezsprzeczny lider ofensywy Rossonerich w ostatnich konfrontacjach i zdobywca największej liczby bramek dla swojego zespołu. Z meczu na mecz w Serie A pnie się także w górę w klasyfikacji strzelców, zajmując aktualnie trzecią pozycję. Natomiast razem z Romelu Lukaku i Daniele Mosquerą posiada najwięcej asyst spośród wyróżniających się napastników. Wiadome jest, że to dopiero początek ligi i tabela jest mocno spłaszczona, jednakże wzrost formy Pulisica jest niepodważalny.
Samego piłkarza jeszcze przed spotkaniem na konferencji prasowej komplementował Paulo Fonseca, mówiąc wprost, że to gracz odnajdujący się na każdej pozycji, co zawdzięcza swojej wysokiej boiskowej inteligencji. Oby nie był to koniec popisów "Kapitana Ameryki", który na razie świetnie odnajduje się po zmianie sterów na ławce, jasno pokazując, że można być czołową postacią pretendenta do tytułu mistrza Włoch, nawet jeśli nie jest się... bohaterem nagłówków gazet.
Najwyraźniej powyższej dwójce koncepcja Fonseki dosyć pasuje. Tutaj najlepsza byłaby jakaś hybryda lewej strony w postaci Theo i Leao jednocześnie zabezpieczanej przez ogarniętego pomocnika a z prawej strony gra kombinacyjne na linii Reijnders - Puli + bardziej defensywny Calabria.
Idealnie byłoby mieć dobra 6 a Fofane przesunąć do asekuracji tej lewej strony tak jak robił to kiedyś Tonali.