AC MILAN – CRVENA ZVEZDA 2:1
Zlatan Ibrahimović na swój sposób skomentował niedzielne derby Mediolanu. Na swoim profilu na platformie X zamieścił zdjęcie w górskim klimacie i uśmiechem na ustach: "Wejdę na każdą górę". Nawiązanie jest oczywiście: Ibra (ponownie) rzuca wyzwanie i to jest jego sposób na życie.
Po porażce z Liverpoolem Zlatan był ostro krytykowany przez kibiców i nie tylko. Ostra krytyka za dwa tygodnie nieobecności w Mediolanie. Szwed nie oglądał na żywo meczu z Lazio ani Venezią. Dodatkowo strofowany był za słowa "Ja tu rządzę, ja jestem szefem, a inni pracują dla mnie". Zostały one wypowiedziane w krytycznym momencie, przed meczem, który nie był pozytywny. Zlatan przed niedzielnym meczem z Interem powiedział z kolei: "Decydujący mecz dla Fonseki? Absolutnie nie, teraz skupiamy się wyłącznie na meczu, nikt nie mówi o żadnych innych rzeczach".
Dzisiejsza publikacja na X jest zatem sposobem na wznowienie. Ibra wygrał derby i nadal czuje się człowiekiem z misją. Myśli, że może zdobyć wszystkie trofea i wygrać wszystkie osobiste bitwy. I w zasadzie Milan jest na równi z Interem (-1 do Juve, -2 do Napoli, przed Lazio i Romą). Serie A pozwala każdemu marzyć, a Zlatan dał jasno do zrozumienia: sam chce podejmować kluczowe decyzje.
Milan musi mieć swoje ambicje. We wtorek wznowienie treningów i krótszy niż zwykle czas do kolejnego ligowego meczu: Milan zagra w piątkowy wieczór z Lecce.
Mam nadzieję, że te jego wpisy i głupia gadka źle się nie zestarzeją, bo jednak wolałbym żeby Milan wygrywał :)))
Liderem Torino i Udine z trenerem z Eklapy…. Litości.
Juventus, Inter, Barcelona, Milan, PSG, MU - piękna kariera, ale ani razu finał LM?