SCUDETTO


Galli: "Mam nadzieję, że Gabbia będzie przykładem dla wielu innych młodzieżowców"

24 września 2024, 18:14, Calcio_Polska Wywiady
Galli:

To doprawdy niezwykłe, że jeden z najważniejszych meczów w sezonie Milanu rozstrzygnął człowiek, który wydawać się mogło, został zdeklasowany na swojej pozycji przez Strahinję Pavlovicia po całkiem niezłym poprzednim sezonie. Matteo Gabbia to z pewnością nie jest gwiazda Rossonerich, ale zaledwie jeden mecz wystarczył, by światła reflektorów skupiły się niemal w pełni na nim. Derby della Madonnina okazały się fantastyczną reklamą dla tego niepozornego gracza, który jako jeden z niewielu reprezentuje włoską nację wychowanków w drużynie Milanu. Jego niedzielny występ w kluczowym spotkaniu, jak i zeszłosezonowa dyspozycja pokazują, że warto budować na tym trzonie przyszłość klubu. Między innymi na ten temat w wywiadzie dla klubowych mediów wypowiedział się Filippo Galli – w przeszłości równie niepozorny piłkarz Milanu, co Gabbia, ale z wielkimi osiągnięciami. Trzykrotnie wygrywał Ligę Mistrzów, pięciokrotnie Serie A, czterokrotnie Superpuchar Włoch i trzykrotnie Superpuchar Europy. W barwach Milanu rozegrał ponad 300 spotkań, a obecnie jest kierownikiem metodycznym w Parmie z przeszłością w sektorze młodzieżowym. Popisowy występ Gabbii stał się doskonałą okazją, by porozmawiać z nim o sektorze młodzieżowym Rossonerich.

Fonseca przed derbami znajdował się na rozdrożu, ale ostatecznie wygrał z Interem. Przypomina to trochę historię pierwszego sezonu Milanu Sacchiego, który przed dokonaniem wielkich czynów znalazł się na rozdrożu w Weronie. Nie sądzisz?
"To oczywiście trochę inna sytuacja. Byliśmy wtedy pod pewną presją i Sacchi ryzykował zwolnieniem. Jednak przyszedł gol Virdisa przeciwko Hellasowi, który pozwolił nam wygrać i zmienił historię klubu".

Jak oceniasz zmianę ustawienia Fonseki? Twoim zdaniem to był klucz do sukcesu?
"Lubiłem Fonsecę, ponieważ podejmował ryzyko, wiedząc, że może je podjąć. Czuł, że drużyna jest blisko, by dopiąć swego nawet po porażkach. Zespół dobrze pracował, a on miał możliwość podjąć ryzyko. Poza systemem gry ważna była interpretacja boiskowych wydarzeń, a w derbach widzieliśmy zaangażowanie i umiejętność czytania gry w kluczowych momentach ze strony Milanu".

A jednak decydujący w tym spotkaniu był... Gabbia!
"Jestem szczęśliwy, ponieważ strzelił gola, będąc jednym z reprezentantów sektora młodzieżowego swojego klubu i mam nadzieję, że będzie przykładem dla wielu innych, jemu podobnych. Matteo to poważny, opanowany facet, który stawia na profesjonalizm. Jest zdeterminowany we wszystkim, co robi".

W ostatnim czasie często mówi się, że piłkarzom w Milanie brakuje duszy i poczucia mediolańskiej tożsamości, która jest kluczowa do przekazywania innym pasji, zwłaszcza w meczach takich jak derby. Sądzisz, że zagraniczny piłkarz nie jest w stanie w pełni pojąć jej znaczenia?
"Matteo i Davide wnoszą mediolańską tożsamość. Mam jednak wrażenie, że w tych czasach nie przywiązuje się już do tego tak dużej wagi. Osobiście jestem zwolennikiem jej wdrażania do zespołu. Tak samo, jak pracy nad nią w celu rozwoju naszych, włoskich zawodników. Nie sądzę jednak, by Milan szedł w tym kierunku, pisałem już o tym na swoim blogu. Mam jednak nadzieję, że praca Primavery i drugiej drużyny może w tym sensie przygotować przyszłość z graczami, którzy mają gen Milanu i pochodzą z sektora młodzieżowego, i tutaj chcę złożyć wyjaśnienie".

Proszę
"Kiedy mówię o sektorze młodzieżowym, nie mówię o rynku, na którym kupuję młodego zawodnika w wieku 18 lat. Mówię o szkoleniu młodzieży w sektorze młodzieżowym, jak to miało miejsce w przypadku Gabbii i Calabrii. Inni utalentowani, młodzi, włosy zawodnicy zostali sprzedani. Znaleźli się w różnych punktach na osi czasu, ale w obu przypadkach nie było cierpliwości, aby ich zatrzymać".

Gabbia również wyglądał jak jeden z właśnie tych najbardziej utalentowanych graczy, ale rok temu został wypożyczony do Villarrealu
"Gabbia do niedawna był uważany za normalnego, przyzwoitego zawodnika. W rzeczywistości oczywiście nim jest, ale zawsze czekano, aż popełni błąd, aby go skrytykować. Łatwo było powiedzieć, że nie pasuje do Milanu. Zawsze mieliśmy bardzo trudną w relacjach bazę fanów i nie wiem, jak bardzo wierzą oni teraz w ideę posiadania drużyny opartej na lokalnym patriotyzmie, wywodzącym się z szeregów młodzieżowych. Ostatecznie kibice są jedynie zainteresowani zwycięstwami drużyny".

Jak oceniasz jego przygodę w Villarrealu?
 „Wrócił do Milanu silniejszy, mimo że na wypożyczeniu spędził parę miesięcy. W dodatku wrócił jako awaryjne rozwiązanie problemu wielu kontuzji w obronie. Los jest czasami przewrotny, ponieważ w jego sytuacji widzę trochę siebie jako zawodnika. Powtarzam, Matteo zawsze wiedział, jak cenić doświadczenie, poprawiając się od czasu do czasu. Nawet na początku sezonu wyglądał na czwarty wybór za Tomorim, Pavloviciem i Thiawem. Potem do głosu zaczęła dochodzić jego aparycja na boisku. Gabbia jest dobry w czytaniu gry i dobrze współpracuje z bardziej fizycznym środkowym napastnikiem":

Miałeś wysokie oczekiwania wobec Gabbi, kiedy zarządzałeś jeszcze sektorem młodzieżowym Milanu?
 „Kłamstwem byłoby powiedzieć, że spodziewałem się gola w derbach. Byłem jednak pewien, że zrobi karierę, ponieważ zawsze był zdeterminowanym chłopcem, a potem takim samym poważnym, zdeterminowanym piłkarzem, który jest w stanie poprawiać się z czasem, również dzięki tym, którzy zawsze byli blisko niego w jego rozwoju. Gabbia jest jak kwiat, który podlewa się miesiącami, aż w końcu rozkwita w całej okazałości”.

Jakie wrażenie na tobie zrobił?
"Na początku był pomocnikiem, musieliśmy go przekonać, aby cofnął się do obrony, a Matteo nie przyjął tej rady zbyt dobrze. Od czasu do czasu wściekał się i wykonywał rzuty wolne z 50 metrów, aby uświadomić nam, że nie jest zadowolony (śmiech, ed.). Gabbia miał cechy, których szukaliśmy w obrońcach przyszłości. Już w tamtych latach chcieliśmy ukształtować w drużynach młodzieżowych styl gry, który zapewniał budowę akcji od dołu, a więc z postaciami o wykształconej technicznie stopie i zrównoważonej osobowości. Matteo był idealnym profilem"

 



9 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Trefniś
Trefniś
25 września 2024, 09:28
Co on pisał na tym blogu? Ta wypowiedź brzmi jak zamaskowana krytyka wizji władz. W sensie jestem za, ale ciekaw jestem jak to rozwija :P
0
Masa
Masa
24 września 2024, 21:29
ciekawa wypowiedz odnosnie tego wytykania błędów itp.

podobnie jest z leao, ktoremu sie wytyka brak liczb albo nie bycie decydujacym w kazdym meczu...

tak sobie pomyslalem jak by wygladala nasza gra z leao jako drugim napastnikiem (ewentualnie 10) razem z abrahamem albo morata, a na bokach biegalby ktos inny np puli i czukwu
1
Rossu
25 września 2024, 08:16
Leao nie nadaje się jako drugi napastnik. Ta taktyka z Interem wypaliła tylko dzięki temu, że Morata i Abraham mocno pracowali w obronie.
Portugalczyk jest jednowymiarowy i niech tak już pozostanie, zmienianie mu pozycji, to jest jeszcze większe pogłębianie problemów.
1
biedrus
biedrus
25 września 2024, 08:22
A mi się te wytykanie od razu skojarzyło z Calabrią. Nawet komentatorzy Eleven po nim jadą (kiedy podania idą z jego strony, ale gole podają ze strony Theo)
1
Rysiu
Rysiu
24 września 2024, 20:33
Ja bym Gabbie widział w parze z Pavlovićem
1
hyrus13
hyrus13
24 września 2024, 19:00
"Zawsze czekano, aż popełni błąd, aby go skrytykować". Nie tylko on. Niektórzy z lubością wytykali każdy słaby występ Locatellemu, a teraz Calabrii. Nie wiem z czego wynika ta niechęć to wychowanków. Żeby była jasność, tak jest wszędzie (w innych sportach również) i nie tylko na linii kibice-zawodnik, ale też zawodnik-działacze. Wychowanek zawsze jest ostatni do podwyżki.
5
Juzio
Juzio
25 września 2024, 06:03
Niech się wzniosą na wyżyny Maldiniego, Albertiniego czy Costacurty i nie będzie niechęci. Po prostu nie rokują na taki poziom a przeciętnych zawodników ciężko ubóstwiać.
0
hyrus13
hyrus13
25 września 2024, 09:20
Ubóstwiać, a ładować w nich przy każdej okazji to dwie różne rzeczy.
1
Juzio
Juzio
25 września 2024, 11:32
Fakt, może czytają i im się przykro robi.
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się