Po udanym derbowym meczu w ubiegłą niedzielę, Milan będzie chciał odnieść trzecie zwycięstwo z rzędu w Serie A. Okazja do tego nadarzy się już w piątek wieczorem, bowiem Rossoneri na San Siro podejmą Lecce. Wygrana Milanu nad odwiecznym rywalem złagodziła presję na Paulo Fonsecę i teraz jego drużyna zmierzy się z rywalem, który nie odniósł zwycięstwa od końca sierpnia.
Po sześciu porażkach w derbach z rzędu Milan w końcu pokonał Inter w zeszłą niedzielę na San Siro, a niekwestionowanym bohaterem został wychowanek – Matteo Gabbia. Pierwsze w tym sezonie Derby della Madonnina przydarzyły się w okresie plotek o bardzo zachwianej pozycji trenera Rossonerich. Było to wynikiem fatalnego startu w Serie A (najgorszy od 2018 roku) oraz przegranej z Liverpoolem w Lidze Mistrzów. Jednak Portugalczyk, który znajdował się pod ostrzałem krytyki, podjął odważne decyzje o zmianie ustawienia w derbach i ostatecznie się to opłaciło. Christian Pulisic szybko wyprowadził Milan na prowadzenie, a Matteo Gabbia zdobył zwycięskiego gola w 89. minucie.
W rezultacie dwóch wygranych z rzędu, drużyna Fonseki zajmuje obecnie szóste miejsce w tabeli, mając na koncie osiem punktów zdobyte w pięciu dotychczasowych meczach. Przed wymagającym przyszłotygodniowym meczem z Bayerem Leverkusen w Lidze Mistrzów, klub z Mediolanu będzie chciał zdobyć komplet punktów w starciu z Lecce (nie przegrał z nimi od 2006 roku). Salentini za to z pewnością będą chcieli przełamać niekorzystną passę.
Obecna forma podopiecznych Luki Gottiego nie napawa optymizmem. W ostatnich dniach Lecce odpadło z Pucharu Włoch, ulegając na własnym terenie drużynie z Serie B. Choć Sassuolo jest jedną z najsilniejszych ekip w drugiej lidze, to porażka 2:0 na Stadio Via del Mare jeszcze bardziej podkopała pewność siebie drużyny Lecce. Salentini byli bardzo bliscy wygranej w ostatniej kolejce: mimo prowadzenia 2:0, ta przewaga została roztrwoniona w doliczonym czasie gry (Parma odpowiedziała w 90+3' oraz 90+5') i ostatecznie padł remis 2:2. Dla Gottiego i spółki był to bolesny cios, podobnie jak późniejsze odpadnięcie z Coppa Italia.
Po zwycięstwie w derbach pozostaje pytanie: czy Paulo Fonseca będzie chciał dokonać zmian w składzie? Najprawdopodobniej na boisku nie ujrzymy Álvaro Moraty, który leczy drobny uraz. Tak czy inaczej, Rafael Leão i najlepszy strzelec - Christian Pulisic powinni pojawić się na murawie od pierwszej minuty. W odwodzie będzie Samuel Chukwueze. Z kolei Noah Okafor nie jest w pełni gotowy. Większe zmiany w składzie nie są zatem przewidywane.
Lecce wprowadziło kilka zmian przed wtorkowym meczem w Pucharze Włoch. Najważniejszą było danie odpoczynku kluczowemu obrońcy Federico Baschirotto i napastnikowi Nikoli Krstoviciovi. Ten drugi jest jedynym piłkarzem Giallorossich, który strzelił więcej niż jedną bramkę w tym sezonie. Luca Gotti ponownie włączy obu graczy do wyjściowej jedenastki. Francuski defensor, Frederic Guilbert, otrzymał czerwoną kartkę w zeszłotygodniowym meczu z Parmą, więc najprawdopodobniej zastąpi go rodak – Andy Pelmard.
Mecz 6. kolejki Serie A pomiędzy Milanem a Lecce rozpocznie się w piątek, 27 września o godzinie 20:45 na San Siro. Spotkanie obejrzy ponad 70 000 widzów. Sędzią głównym tego spotkania będzie Luca Zufferli z Udine. Transmisja w Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan – Emerson Royal, Gabbia, Tomori, T. Hernández; Fofana, Reijnders; Pulisic, Loftus-Cheek, Leão; Abraham.
US LECCE (4-2-3-1): Falcone – Pelmard, Baschirotto, Gaspar, Gallo; Coulibaly, Ramadani; Dorgu, Rebić, Morente; Krstović.
Z tego składu yak wynika:
Maignan;
E. Royal, Gabbia, Tomori, Hernández;
Pulisic, Fofana, Reijnders, Leão;
Morata, Abraham
Z drugiej strony wszyscy pisaliście że Zorro potrafi tylko w taktyki 4-3-3 i wszystkie jej warianty
Maignan
Emerson-Gabbia-Tomori-Theo
Chukwu-Fofana-Reijnders-Pulisic
Abraham-Leao
łogiń
Obstawiam 2-2 i wracamy do rzeczywistości jeśli chodzi o karuzelę z trenerem.
Ale można spróbować grać 1-4-3-3 bez typowego fizola/cofniętego rozgrywającego ;)
W. Szczęsny zapali papierosa podczas prezentacji w FC Barcelona
W. Szczęsny przyzna że do przejścia do Barcelony namówił go Tomasz Ćwiąkała
Na Pudelku pojawi się minimum 1 plotka o romansie W. Szczęsnego z Shakirą
W. Szczęsny do końca 2024 roku udzieli wywiadu mówiąc po hiszpańsku
Kurs na to to łącznie 4140 xD
Oby się tylko dobry Rebić nie wylosował :>
Ogólnie, to McRoyal nic wielkiego nie zagrał w drugiej połówce derbów ;)