SCUDETTO


Fonseca: "To był najlepszy mecz jak dotąd. Rzut karny? Czułem, że sędzia jest przeciwko nam"

2 października 2024, 00:15, Ginevra Aktualności
Fonseca:

PAULO FONSECA: "To był mecz, który mi się podobał najbardziej, odkąd jestem w klubie. Przede wszystkim w drugiej połowie zagraliśmy świetnie, dużo stworzyliśmy, a to nie było łatwe przeciwko takiej ekipie jak Bayer. Jesteśmy smutni i rozczarowani, ale musimy też zachować umiar i przeanalizować nasz występ. Jestem zadowolony, chociaż nie z wyniku, a z odwagi i postawy na boisku. Rzut karny? Dziwi mnie to, że VAR nie interweniował. Nawet nie spojrzeli na tę sytuację. Ja czułem podczas tego meczu, że sędzia nie miał skrupułów, żeby decydować przeciwko nam. Nie lubię rozmawiać o arbitrach, nie chcę, żeby to była wymówka, ale takie rzeczy się czuje. Gra rywala? Myślę, że Bayer gra bardzo dobrze w ataku pozycyjnym. W pierwszej połowie było bardzo ciężko, staraliśmy się zamykać przestrzeń, ale wtedy oni sprawiali nam problemy z naszej prawej strony. Nie było łatwo, ale broniliśmy się dobrze. Lewa strona? W pierwszej połowie więcej problemów było na prawej stronie. To prawda, że ciężko jest, aby Rafa zdążył wesprzeć Theo, gdy idzie kontra, ale myślę, że bardziej dziś cierpiała druga strona".



36 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Embimar
Embimar
2 października 2024, 10:29
Płaczu w komentarzach końca nie widać
0
ACMAILAND1313
ACMAILAND1313
2 października 2024, 10:22
Gość rozwalił mi psyche totalnie... Cieszy się z drugiej połowy bo Bayer się cofnął i pozwolił nam grać. :-) prawa strona nie funkcjonuje? To trzeba było otworzyć gębę i zażądać prawego obrońcy a nie parodysty o którym wszyscy wiedzieli. A nie czekaj, prawdziwi obrońcy zaczynają się od kwoty 30mln to nie.
1
Cactus
2 października 2024, 08:45
Martwi mnie wiele rzeczy. Fonseca mówi, że druga połowa była fantastyczna. Tak daleko bym nie wybiegał. Fantastyczna to byłaby gdybyśmy ten mecz wygrali. Tutaj była po prostu dobra. Tylko tyle i aż tyle, biorąc pod uwagę obraz gry w pierwszej części spotkania. No i tutaj właśnie pojawia się ten niepokojący trend, że gramy bardzo nieregularnie. Dajemy się stłamsić, żeby później jednak wrócić spowrotem do gry. W meczu z Interem to się udało i finalnie strzeliliśmy zwycięską bramkę, ale tam też pierwsza połowa była w dużej mierze pod dyktando Interu. To pokazuje, że problem jest gdzieś w mentalności i pewności siebie zawodników, bo nie sądzę, żeby trener specjalnie kazał zawodnikom dać się obijać z nadzieją, że nie stracimy za dużo bramek i w drugiej połowie wrócimy do walki. Na pewno ten aspekt musi się zmienić, bo grając na wysokim poziomie tylko 30-40 minut, ważnych meczy nie będziemy wygrywać.

Druga kwestia która mnie martwi to decyzje personalne, które się zwyczajnie nie bronią. Emerson oraz Loftus-Cheek wyglądają bardzo słabo. Anglik nie pomaga i wygląda na zagubionego na boisku. Jego walory fizyczne są rzadko użyteczne, a braki czysto piłkarskie aż nadto widoczne. Emerson to już w ogóle strzał w stopę. Mam nadzieję, że Calabria jest już w pełni gotowy i od meczu z Fiorentiną wskoczy do podstawowej jedenastki.
Kolejnym słabym punktem wydaje się Tomori. Niewiele zostało ze skały jaką był Fik w sezonie mistrzowskim. Pokusiłbym się o sprawdzenie pary Gabbia - Pavlovic i danie im kilku spotkań na zgranie.

Generalnie bardzo dużo pracy jest do wykonania. Są postępy, ale chyba to jednak wciąż za mało.
1
ósmy
2 października 2024, 08:43
Ten mecz przegrał Fonseca ustawieniem i zmianami.
Abraham powinien zostać z przodu kosztem RLC, w drugiej połowie było trochę okazji, a taki napastnik moģlby jedną wykorzystać. Poza tym bezproduktywny Leao gra cały mecz, kosztem Okafora, który praktycznie zawsze ma jakąś okazję do strzelenia. Rafa nie miał i nie wykreował żadnej
Edytowano dnia: 2 października 2024, 08:44
0
Alessio_re6
Alessio_re6
2 października 2024, 10:05
Abraham zszedł raczej przez uraz barku, bo chodził jednak z grymasem i się trzymał za niego. Ale tak, gdyby Tammy był zdrowy na 100%, to powinien zostać na boisku.
2
Trzesuaf
2 października 2024, 08:22
Jakoś źle to nie było, mecz bardziej równy niż z Liverpoolem, a przeciwnik podobny. Tylko, że to jest wciąż za mało na Milan. Fonseca jest cały czas pod kreską, przed derbami ocierał się o zwolnienie, jak przewali z Fiorentiną to będzie bis. Ja nie chcę takiego sezonu, bo on zawsze się kończy walką o top4 i to wyłącznie w lidze.
1
adamos
adamos
2 października 2024, 08:14
hmm według mnie czerwo dla bayeru, karny na Abrahamie i na RCL. Naszych faulowali ostro nic, Nasz zawodnik lekko zahaczył zółtko. Dramat sędziowanie. Co do gry to zagraliśmy tylko jedną połowę. możliwe, że był to pomysł Fonseci, żeby dać się im wyszaleć w pierwszej a my siadamy na zmęczony Bayer w drugiej połowie.
0
Jaca23
2 października 2024, 08:02
Nie ma trenera z topu, nie ma wyniku. Bayer to mocna ekipa z trenerem który stworzył ten zespół i zrobił z niego kolektyw. U nas póki co, jeden dobry mecz na trzy, a piłkarze nadal nie wiedzą co mają grać.

Karny dla mnie miękki. Mógł podyktować, ale nie musiał. Nie ma co szukać wymówek, bo mogliśmy zremisować, ale ogólnie Bayer był zespołem lepszym, który cofnął się do defensywy i pozwolił nam grać.

Fonseca miał rozwiązać problemy, które pozostały po Piolim czyli, słaba defensywa, stawianie RLC na 10, mało kreatywny atak pozycyjny. Wszystko nadal jest, a dorzucono dodatkowo słabe ogniwo na prawą obronę, którą przeciwnicy jadą w każdym kolejnym meczu.
3
gambit17
gambit17
2 października 2024, 09:57
Bayer w tym sezonie to żaden zespół top w Europie. W Mediolanie dostaliby 3-0. Wczoraj więcej szczęścia niż rozumu i sędzia po ich stronie.
2
Tzeentch3
2 października 2024, 07:51
Mam wrażenie, że w klubie już od kilku lat powinien zostać zatrudniony jakiś dobry psycholog - ile razy już zawodnicy wyglądają jak przestraszone dzieci (albo obrażone) by po kilkudziesięciu minutach sobie przypominać, że jednak potrafią grać w piłkę.
4
Masa
Masa
2 października 2024, 07:47
Jedyny plus tego meczu to chyba Fofana, dzisiaj w końcu zagrał jak gość, o którego walczył Milan całe Mercato…
Szkoda tej główki Moraty pod koniec.
Leao mnie rozczarował, bo w kolejnym meczu jest nijaki, Theo i Puli przynajmniej walczyli, a Rafa jak to on, czekał aż mu wyjdzie magiczny rajd, po którym wszyscy padną na kolana, ale sie nie doczekał.
To jest zawodnik, który może dać najwięcej w naszym zespole, ale często daje najmniej… :-(
5
mrkojiro
2 października 2024, 08:29
Cały Leao.. niby daje liczby, ale z drugiej strony nie czuję tego zaangażowania od niego.
Nie miałbym nic przeciwko by zgarnąć za niego sporą sumkę i sprowadzić kogoś klasowego w jego miejsce + prawego obrońcę.
1
patoo_07
patoo_07
2 października 2024, 07:21
Panie kochany, zawsze prawa strona cierpi bardziej, bo sprowadziliście złoma, który w piłkę nie potrafi grać. Nie pamiętam, żebym oglądał kiedyś mecz, w którym zawodnik zostałby tyle razy przedryblowany. Pierwsza połowa tragiczna, druga lepsza, ale głównie dlatego, że Bayer się cofnął, a nie my ich zdusiliśmy i nie należy tego interpretować inaczej. Czy możemy więc mówić o najlepszym meczu, kiedy przez 55 minut nie potrafimy wymienić więcej niż dwóch podań, wszystko wybijamy na oślep, jak już mamy kontrę, to kluczowe podanie walimy w pierwszego lepszego obrońcę, przegrywamy każdy pojedynek i tylko dzięki Mikowi, nie przegrywamy 4-0? No nie wiem.

No i do przegadania nasz rodzynek Refael Lią. Przysięgam, że w przyszłe lato, jak przyjdzie jakakolwiek oferta 50+, to chłop powinien polecieć stąd na zbity pysk. No ile my możemy go głaskać, bo dał fajną asystę z Lecce i o matko jedyna co my bez niego zrobimy jak odejdzie. A no poradzimy sobie, znajdzie się ktoś z umiejętnościami, komu będzie się chciało. Przecież ten pionek nawet nie udawał wczoraj, że mu się coś chce, a już jak wychodziliśmy do kontry i wystarczyło, żeby wystartował na obieg i Tammy by go puścił na sam na sam. To on stoi w miejscu i wyszedł z tego kolejny bezsensowny atak pozycyjny. Kiedyś to mu się chociaż w ataku chciało biegać. No mam go serdecznie dosyć i serio posadziłbym go na ławce. Niech się primabalerina obrazi i spada na drzewo.
Edytowano dnia: 2 października 2024, 07:35
10
Tzeentch3
2 października 2024, 07:55
Podsumowaniem Lią w tym meczu był doliczony czas gry pierwszej połowy, gdzie zamiast ruszyć z kontrą to wycofał piłkę, a sędzia pozwolił jeszcze pograć koło minuty. W sumie jego gra wyglądała podobnie do meczu z Interem.

Po słuchaniu komentowania na C+ i nowej wymowie nazwisk naszych piłkarzy chyba wrócę jednak do włoskiego streama :)
4
ba_acm
2 października 2024, 06:44
W 1 polowie zdecydowanie brakło odwagi. MVP Maignan i Fofana, super mecz.
Zróbcie z tą prawą stroną coś, zarówno z Emersonem jak i później z Chukwu, nie wiem czy przez cały mecz wygrali chociaż jeden jakiś pojedynek, nie da się na to patrzeć.
3
muamba_kabumba
muamba_kabumba
2 października 2024, 06:22
Mentalność zwycięzcy niema co. To nic, że w pierwszej połowie to my sporadycznie zapuszczaliamy się na połowe Bayernu a ich bramkarz równie dobrze mógł mecz przed monitorem oglądać.
1
Orzelek79
Orzelek79
2 października 2024, 02:39
Widziałem tylko ostatnie 30 minut więc mogę tylko tyle ocenić.
I jestem zadowolony z tego jak prezentował się Milan, zważywszy że z Anglikami im dalej tym gorzej.Tym razem potrafiliśmy się spiąć i wynik był otwarty do samego końca. Śmiało można powiedzieć że po 2 krokach w tył na początku, zrobiliśmy krok na przód.
2
Mil_online
Mil_online
2 października 2024, 06:06
Pozostałe 60 minut było tragiczne, całkowicie inne niż to, co widziałeś.
1
Pavlović31
Pavlović31
2 października 2024, 02:04
Pierwszy przykład z brzegu. Włączyłem sobie powtórkę Barca - YBB. Zobaczcie te bramki. To podręcznikowy przykład jak grać w piłkę. Każda bramka zdobyta w inny sposób. Po wrzutce górą, po stałym fragmencie gry, po prostopadłym podaniu i po dryblingu. Raphinha gra na długi róg - Lewy tam jest. Pedri dostaje piłkę - natychmiastowy zwód na lewą nogę i strzał. Takie trudne? Klasa rywala bez porównania, nie ulega wątpliwości. Chodzi mi o te automatyzmy, nawyki których Milan nie ma i nie będzie miał póki nie będzie miał dobrego trenera. Flick z takiego dziadostwa jakie momentami prezentowała Barca Xaviego zrobił mocną drużynę.
Gdyby w takich sytuacjach bramkowych postawić Milan to 25% tych akcji byłoby poprowadzonych źle. U nas jest zaraz panika, co ja mam zrobić z tą piłką? Muszą się zastanowić milion razy. Emersonowi nie podam. Zagram prostopadłą... leci w nogi rywala. Zrobię zwód... muszę cofnąć, akcja trwa za długo. Strzelę z daleka... panu Bogu w okno.
Nic nie działa jak powinno. Jeszcze po bramce rywal się cofa a Gabbia mówi że to Milan wywalcza pozycję . xD iksde. Tu naprawdę nie będzie nic dobrego tylko potrzebne jest trzęsienie ziemi. Milan gra na tyle na ile rywal pozwala. Zarząd planuje stopniowe wzmacnianie pozycji i drobne inwestycje. Nie ma liderów, nie ma kto wziąć odpowiedzialności za budowanie akcji. Tak więc nie wróżę nic wspaniałego przez najbliższe lata. Takie moje zdanie, obym się mylił.
Edytowano dnia: 2 października 2024, 02:10
2
SuperSnajper
Moderator SuperSnajper
2 października 2024, 11:25
Też sobie włączyłem skrót i tak patrzę. Stały fragment, wrzutka, strzał głową i gol. Chwile później prostopadła piłka, szybka decyzja o strzale i gol. A zaraz po chwili bardzo wysoki presing, odbiór piłki i wręcz wgniecenie przeciwnika w swoje pole karne. Strzał po strzale aż defensywa kapituluje i piłka znajduje się w bramce. To wszystko pod koniec pierwszej połowy i na drugą można wyjść na luzie.
A to opis meczu Milanu z Lecce z przed kilku dni ;)
1
Pavlović31
Pavlović31
2 października 2024, 15:44
Też masz rację. To był dobry mecz Milanu. Ale zobacz na drugą i trzecią bramkę, ile tam było miejsca. Theo wykonał super ruch, z Bayerem tego nie było. Nie było miejsca. Przy trzeciej bramce było chyba sześciu na pięciu, Lecce się nie wróciło. Milan gra zwykle na tyle na ile rywal pozwala. Z zamkniętymi drużynami jest dużo ciężej. Są wyjątki, np. prostopadła piłka do Abrahama z Interem. Palce lizać. Ale Liverpool i Bayer? W większości niestety kupa w majtkach. Jest dużo do zrobienia.
0
SuperSnajper
Moderator SuperSnajper
2 października 2024, 16:08
Owszem jest dużo do poprawienia, ale Bayer to rewelacja zeszłego sezonu. Raczej było jasne, że to nie będzie spacerek i szanse są wyrównane. Po prostu nie rozumiem Twojego zachwytu meczem Barcelony przeciwko YBB, Milan tez potrafi zachwycić jak trafi się słaby przeciwnik.
0
Pavlović31
Pavlović31
2 października 2024, 16:19
Może tak mówię bo jestem wkurzony na sędziego, na pecha i w ogóle. Ale ten mecz mi się nie podobał. Było parę akcji po których mogły paść bramki. Gramy po swojemu, ale można z tego zrobić więcej.
0
LaMancha 98
2 października 2024, 01:32
Po meczu z Liverpoolem napisałem że to był najgorszy mecz od 5:0 z Atalantą bo nie mieliśmy żadnego punktu zaczepienia i wydawało się że Liverpool kiedy tylko chce to może nam strzelić bramkę ale teraz uważam że zagraliśmy niezłe i zabrakło nam trochę szczęścia żeby uzyskać lepszy wynik.
Graliśmy na wyjeździe chyba z drużyną która w 2024 jest w top 5 na świecie i było wiadomo że będziemy liczyć na kontry i wydaje mi się że to był dobry pomysł bo Bayer niby coś tam grał ale nie stworzył nic nadzwyczajnego a my wyszliśmy kilka razy z szybką kontrą które na końcu marnowaliśmy ale to już inna sprawa (ze 2 razy doprowadziliśmy do dobrej sytuacji jeden na jeden Leao z obrońcą przy ich 16, do tego sytuacja z faulem na Abrahamie i 2 świetne kontry które w końcowej fazie popsuł chyba Reijenders, także okazji trochę w 1 połowie było i moim zdaniem wyglądało to tak jak planowaliśmy), 2 połowa to ładna akcja Bayeru co strzelili gola a później rolę się odwróciły my atakowaliśmy a oni czekali na kontry i moim zdaniem mieliśmy groźniejsze akcje w tym ataku pozycyjnym niż w 1 połowie miał Bayer kiedy to my się broniliśmy.
Cóż przegraliśmy ale chociaż jakoś to wyglądało i przy lepszej ostatniej fazie akcji mogliśmy mieć ze 2/3 bramki (Uczciwie trzeba przyznać że Bayer też miał swoje sytuacje) i rozmowa byłaby teraz zupełnie inna.
Mecz moim zdaniem był na remis ale tak to juz jest czasem ma się się szczęście i takie mecze się wygrywa a czasami jest tak jak dziś czyli wynik w plecy.
1
palonettoACM
2 października 2024, 00:59
Boniek kiedyś zatrudnił Brzeczka, przez co kadra, najsilniejsza od bardzo długiego czasu, nie zrobiła skoku jakosciowego, jaki zrobić powinna. Wysokie ego i nieomylność prezesa były siła napędowa tamtego wyboru.

W Milanie siła napędowa wyboru Fonseki byla wiara w nieomylne nauki Kardynała z Ameryki, jak tu zrobić, byleby strat finansowych nie narobić, nie ryzykując. A kadra Milanu, podobnie jak kadra Polski w 2018, jest najsilniejsza od bardzo długiego czasu. Sukces, na którym można było budować, jest praktycznie na skraju zaprzepaszczenia, o ile zaprzepaszczony nie został (scudetto). Może główni bohaterowie z 2022 jeszcze tutaj są, ale grupa jest juz zupełnie inna.

No nic, porażka była spodziewana, ale to jak tutaj koledzy niżej wspominają… może juz tez przesiąkłem mentalem europejskiego średniaka. Trzeba czekać, obserwować. Derby pokazały, ze można. Na razie mamy sporo chaosu.
3
AC Kamil
AC Kamil
2 października 2024, 00:57
Następnym razem może lepiej stracić gola w 5 minucie i będzie 85 minut przewagi Milanu, pewnie też bez strzelonego gola. Nie wiem jak można być aż tak zadowolonym po przegranym meczu gdzie przez godzinę nie ma się nic do powiedzenia, a długimi fragmentami był nawet problem z wyjściem z własnej połowy boiska. Stawianie na tragicznego Emersona to kopanie pod sobą dołka, przecież ten gość jest tak tragiczny, że nie ma nawet punktu zaczepienia w jego grze. W obronie każdy go objeżdża jak chce bo nie dość, że fatalnie się ustawia to porusza się jak oldboy. Z przodu jedyne co robi to podania do najbliższego kolegi, ewentualnie te śmieszne zwody w miejscu i zatrzymanie się, a jak za długo zaczyna myśleć to ktoś mu po prostu zabiera piłkę z pod nóg. Do tego od początku sezonu są słabe elementy w składzie jak Loftus-Cheek czy Tomori. Jeden bezużyteczny w pomocy, a drugi w obronie.
3
szyka
2 października 2024, 00:55
Fonseca, zagrał va banque z interem i wygral
Dzis wrócił do kunktatorstwa i loftusa zamiast moraty...
Co mogło pójść nie tak?
Najważniejsze, że jest zadowolony, redbird zadowolony, furlani zadowolony, tylko fakty są takie, że jesteśmy najsłabszym włoskim zespołem w tej lidze...
4
plotek
plotek
2 października 2024, 11:16
Też nie kminie za bardzo tego, że Morata nie zagrał z Abrahamem, gość wbija i biega więcej niż 10 lat młodsze chłopy... Powinni go tam szczyle na rękach nosić.
1
kurdep5
2 października 2024, 00:48
Na miejsca 9-24 się załapiemy na 1-8 wątpię...
0
Nefez
Nefez
2 października 2024, 06:19
15 punktów może nie wystarczyć. Mówie 15, bo mamy samych jaśków na rozkładzie i Real Madryt.
Edytowano dnia: 2 października 2024, 06:19
0
szyka
2 października 2024, 00:35
Mental średniaka europejskiego.....
Dramat, sami się pozycjonują jako chłopcy do bicia
Dopóki w Milanie nie będzie trenera z prawdziwgo zdarzenia typu conte, dopóty będziemy się zadowalać przetrwaniem 0-0 połowy z innym sredniakiem, tyle że z charakterem...
4
Palpatine
Palpatine
2 października 2024, 00:22
Jak można być zadowolonym po takim meczu? Przecież nasza szarża w drugiej połowie była spowodowana tylko i wyłącznie cofnięciem się (celowym) Bayeru. To jest w ogóle cud, że my zeszliśmy do szatni z wynikiem 0-0, a nie jakimś 3/4-0.

Wielki niegdyś Milan wyglądał dzisiaj jak Polska w meczu z Argentyną. To jest coś niesamowitego jacy my jesteśmy rzadcy w rozgrywkach europejskich.
12
jasiom22
jasiom22
2 października 2024, 02:22
Dokładnie!! Milan nie oddał żadnego strzału w pierwszej połowie! Leverkusen oddało 10 z czego większość groźnych. Przeraża taka wypowiedz trenera po meczu. Gra sie tak jak rywal pozwala… jak sie jest słabym.
2
Mil_online
Mil_online
2 października 2024, 06:05
Tak ściślej, to Pulisić oddał jeden celny strzał pod koniec pierwszej połowy, ale cała reszta się zgadza.
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się