SCUDETTO


Mentalność drużyny z czasów Piolego wciąż widoczna w Milanie Fonseki

7 października 2024, 11:33, Redakcja Aktualności
Mentalność drużyny z czasów Piolego wciąż widoczna w Milanie Fonseki

W Milanie prowadzonym przez Paulo Fonsecę nie zaszły żadne zmiany w porównaniu z okresem rządów Stefano Piolego, bowiem drużyna nadal zawodzi w ważnych meczach. Po trzech kolejnych wygranych w lidze (Venezia, Inter, Lecce), Rossoneri mieli szansę na zajęcie drugiego miejsca w tabeli dzięki zwycięstwu nad Fiorentiną, ale po raz kolejny źle podeszli do tej konfrontacji i tuż przed przerwą na reprezentacje wykonali wyraźny krok wstecz – podsumowuje CalcioMercato.

Dla 51-letniego Portugalczyka będzie to długa przerwa, okraszona złymi humorami kibiców i kilkoma wewnętrznymi sytuacjami do rozwiązania. Przede wszystkim trudność wygrywania na wyjazdach (dwie dotkliwe porażki z Parmą i Fiorentiną, w trudach wywalczony remis w Rzymie z Lazio i jeden pozytyw: zwycięstwo nad Interem, aczkolwiek na San Siro). Milan zmienił trenera i kilku zawodników podczas letniego mercato, ale nadal panuje tendencja, że nie radzi sobie w spotkaniach, w których należy zrobić krok naprzód.



49 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Nereo
Nereo
8 października 2024, 10:56
Wina Tuska!
0
sharakmilanista
sharakmilanista
8 października 2024, 08:45
bo te nasze gwiazdy mają wyjeb....
0
Tanger
Tanger
7 października 2024, 19:51
Cóż za zaskoczenie, że Fonseca nie umie zbudować mentalu w drużynie.

W końcu po to wzięli tego potulnego, grzecznego i ułożonego Portugalczyka, który do tego stosuje taktykę, pod którą Milan nie ma wykonawców.

Totalnie nie mam pojęcia, jakim cudem to nie może zaskoczyć.
3
jasiom22
jasiom22
7 października 2024, 19:35
Co za bzdury… zarząd rozmontował zespoł pod Fonsecę, a dalej jazda po Piolim... ktory wygrywa w nowym zespole. Fonseca natomiast wyraznie podejmuje złe decyzje… i tyle. Akurat przegrywa albo remisuje wszystkie mecze, a jedyny faktycznie ważny - wygrał.

Zespoł został osłabiony i do „porażki” Pioliego czyli wicemistrzostwa teraz są lata świetlne.. ale za to derby wygrane. Zespół i trener są słabsi. Fonseca nie uszczelnił obrony, wrecz przeciwnie, postawił na emersona royala i dwoch skrzydłowcyh obronców grających wysoko i szeroko. Milan strzela duzo bramek, ale traci jeszcze wiecej niz za Pioliego, przede wszysykim gra zupelnie inaczej. A połowa obronu i pomocy defensywnej jest zupełnie inna. Fonfana, Gabbia i Royal.
Edytowano dnia: 7 października 2024, 19:41
2
Pablo78
Pablo78
7 października 2024, 18:54
Gdzie wnioski? co zmieniło się w obronie? jak wygląda pierwsze 45 min. znowu przespane? zmiany a jakieś bzdety w 80minucie i to by było na tyle. I tak ma wyglądać cały sezon......dziękuję za takiego trenera i podejście.
Gubimy pkt. i bramki z byle kim.
2
Gol
Gol
7 października 2024, 18:12
Tak jak pisałem po meczu z Interem, tak również napiszę i tutaj, problemy Milanu Fonseki to nie są problemy Milanu Piolego.

Milan Piolego miał problemy na pewno w starciach z mocnymi drużynami ale te drużyny po prostu były od Milanu kadrowo dużo lepsze, a często gęsto my spotkania przegrywaliśmy przez indywidualne błędy defensywy i absolutnie nijaką pomoc, o problemach z kontuzjami które praktycznie nam w pewnym momencie wyeliminowały całą linie obrony nie wspominając. Grupa śmierci - 8 punktów, powinno być 11 gdyby nie fatalna skuteczność w meczu z Newcastle, o absurdalnej ilości kontuzji w meczu z Borussia również nie ma co wspominać, w lidze drugie miejsce mimo tego, że w pewnym momencie nie mieliśmy zdrowego jednego poważnego stopera.

Także, moim zdaniem kadrowo Fonseka dostał drużynę dużo lepszą niż Pioli w poprzednim sezonie, a o tej którą Pioli dostał w sezonie 22/23 nawet nie wspominając.

Od początku tego sezonu w Milanie widać brak chemii między trenerem, a piłkarzami i widać to też w braku szacunku przejawianym co chwilę przez gwiazdy drużyny w stronę trenera. On przegrał szatnię gdzieś jakimiś decyzjami i tak jak mówiłem po meczu z Interem tak dalej uważam, że tamto zwycięstwo to przede wszystkim była sportowa złość która epatowała z piłkarzy po upokorzeniu jakim im zgotował Inter w poprzednich latach, a nie jakiś tam efekt wybitnej pracy Portugalczyka. Co chwilę są jakieś dziecinne problemy, które naprawdę nie występują w innych poważnych drużynach, a to zawodnicy ignorują sobie przerwę na wodę i nie idą do wszystkich, a to znowu sami sobie wybierają kto ma karne strzelać (3 raz z rzędu), a to zupełnie przechodzą obok meczu jakby to mieli gdzieś i grali specjalnie na zwolnienie szkoleniowca, chociaż umiejętności posiadają i udowodnili to nie raz, a to kłócą się ze szkoleniowcem. Wczoraj przez 60 minut to było absurdalne spotkanie w naszym wykonaniu, ja miałem ochotę wyjść z siebie po tym co zobaczyłem, bo Fiorentina po prostu biegała, a my sobie biegaliśmy bez żadnej chęci wygrania spotkania. Przecież to nawet widać, że jedyny piłkarz któremu zależy to Pulisic i to nie o to chodzi, że on strzela gole i jest w świetnej formie któryś mecz już z kolei, podczas gdy reszta woli wyzywać się z sędziami. Jego jest pełno na boisku, co chwilę próbuję tą naszą stagnację napędzić, zaprasza kolegów do gry, a reszta mu nawet piłki nie potrafi odegrać, jeszcze mu karne zabierają.

Nie ma to sensu moim zdaniem i reanimujemy trupa, to jest powtórka z Giampaolo, trzeba się uderzyć w pierś i zmienić szkoleniowca, bo nie ma takiej możliwości że my sezon skończymy poza top 4, a jak tak dalej będą nasza gra wyglądała z przeciętniakami jak Torino czy Fiorentina no to będziemy regularnie się na takich ekipach wysypywać i obawiam się, że w tym sezonie Atalanta, Napoli, Juventus i Inter mogą być od nas w tabeli po prostu wyżej.
Edytowano dnia: 7 października 2024, 18:14
4
imperator5000
7 października 2024, 23:29
Doskonałe spostrzeżenia, tak to wygląda. Nie ma nadmiernego sensu analizować detali, kiedy po prostu na pierwszy rzut oka wygląda to tak jak wygląda. Ta anemiczność i obojętność piłkarzy na wynik meczu dowodzi, że oni po prostu nie chcą tego trenera. Za Piolego bywało różnie, ale nikt nie pozwolił sobie na takie demonstracje w stosunku do niego.
0
ACstach
ACstach
7 października 2024, 17:27
To nie jego wina, że go zatrudnili, każdy by się zgodził. Z tym zarządem/właścicielem nigdzie nie dojedziemy, to jest problem. Fonseca jest tylko wypadkową ich działań i decyzji.
1
umbrella
7 października 2024, 17:21
Rozumiem, że aż do kolejnego scudetto za wszystkie porażki będzie winny Pioli, mentalność Piolego, Piolismo...
2
Corsa
Moderator Corsa
7 października 2024, 16:19
Fonseca to dobry trener dla drużyn z potencjałem, ale bez dużych oczekiwań, gdzie nie ma presji - Lille, Stuttgart, Betis. To jest jego półka, a nie Milan.

Wiedzieli to wszyscy, nawet tacy kanapowcy jak my, ale profesjonaliści, zarządzający tym klubem nie wiedzieli. Naiwnie liczyli, że drugi raz pod rząd trafią w dyszkę i odkryją nowego Piolego.

Za nami niby dopiero kilka spotkań, ale już teraz można śmiało stwierdzić, że nie ma absolutnie żadnego progresu. Za to na pierwszy rzut oka widać go w Neapolu, gdzie wciąż panuje spory bałagan, ale zawodnicy zaczynają już powoli chwytać myśl szkoleniową nowego trenera i wszystko nabiera kształtów. Gra jeszcze się tam nie klei, ale mentalnie to zupełnie inny zespół.

Trzeba było zatrudnić fachowca, bo i tak na jedno wyjdzie. Zamiast opłacać dwóch średnich trenerów(bo obojętnie kto przyjdzie, to i tak nie będzie najlepszym wyborem), można było pokryć tym lwią część kontraktu Conte.
2
Marcos Salinas
Marcos Salinas
7 października 2024, 16:40
Conte bez wzmocnień pod siebie też by niewiele zdziałał. Zresztą mało kto dałby radę, bo kadra jest zbudowana bez ładu i składu, gdzie część grajków nadaje się jedynie pod szybki atak wynikający z szaleńczego pressingu, Lista jakościowych trenerów wyznających taki styl na których stać dzisiejszy Milan jest bardzo ograniczona.
0
b4ry
b4ry
7 października 2024, 15:30
Stado baranów dowodzone przez lwa, będzie groźniejsze niż stado lwów dowodzone przez barana
1
karp_fso
karp_fso
7 października 2024, 14:13
Mentalność Pioliego? Nie, jest gorzej.
Za Stefano niektórzy pisali, że Pioleł to dobry wuja i nie ma posłuchu w szatni. Tylko jak często zdarzało się wkurzanie się na decyzje trenera za Stefano, a jak często za Fonseki? Jak często gracze sami sobie wybierali, kto strzeli karnego?

Zarząd nie wziął Conte zapewne nie tylko ze względu na koszty, ale również na to, że perukarz stawiałby warunki. Sorry, ale jak chcesz pracować z najlepszymi i mieć wyniki, to tak to wygląda. Futbol to gra zespołowa nie tylko na boisku. Jeśli na poziomie decyzyjnym jest dyktatura niekompetentnych pajaców, którzy dobierają sobie pracowników "nieszkodliwych" zamiast najlepszych, to jak mają być wyniki?

Fonseca kupił sobie czas tymi derbami, ale wygląda na to, że to będzie tylko przedłużenie agonii. Może i cała czołówka zaliczyła falstart, ale jak będziemy liczyli tylko na punktowanie z Veneziami to też się przejdziemy, bo w końcu jakaś Venezia też nam się postawi i skończymy poza top 4. Poza tym ciężko wygrywać, jak ma się zbieraninę indywidualności, a nie zespół.
8
House_vol.2
House_vol.2
7 października 2024, 13:41
Tutaj nie potrzeba trenera artysty. Do Milanu musi przyjść twardy charakter, który z buta wypracuje sobie szacunek w szatni. Milan mentalnie jest na poziomie drużyny ze strefy spadkowej, gdzie nic się nie klei i w głowach piłkarzy jest zrezygnowanie. Potrzeba impulsu, wzniecenia na nowo ognia. Davide Nicola z butem w ręce rozwiązałby sprawę, a tak na poważnie, to czemu nie braliśmy Antonio Conte, albo Sarriego? Juz Gattuso był lepszy.
0
adamos
adamos
7 października 2024, 13:17
za Stefana przynajmniej lepiej nam wychodziły mecze na wyjazdach niż u siebie.
1
mmielczar123
7 października 2024, 13:16
Jak w tym klubie ma być dobra mentalność, skoro brakuje liderów i nie ma chemii na linii piłkarze-zarząd i piłkarze-trener? Kto z ważnych piłkarzy przedłużył kontrakt za panowania obecnego zarządu? Ostatnie przedłużenie dopinali jeszcze Maldini z Massarą, a od tamtej pory jest cicho w kwestii nowych umów dla gwiazd. Kto wie, czy Leao nie został po części oszukany. Paolo przed meczem z Interem w półfinale LM mówił, że nie jesteśmy jeszcze na równi z najlepszymi w Europie, ale teraz jest dobry moment na krok do przodu i inwestycje. To samo pewnie obiecywał piłkarzom, co przykładowo mogło skłonić Leao do pozostania na dłużej w Mediolanie. Co się stało potem? Kilka miesięcy później Maldiniego nie było już w klubie, a na transfery wydaliśmy stosunkowo dużo pieniędzy, ale kosztem odejścia serca drużyny - Tonalego. Rok po tym odszedł Pioli, a Milan zatrudnił trenera na podobnym/niższym poziomie i nie poszalał na rynku transferowym. Jeśli rzeczywiście Maldini poleciał przez jedno nieudane okno transferowe (przypominam, że wcześniej na świetnych warunkach przyszli tu tacy gracze jak Leao, Theo, Bennacer, Tonali, Giroud, Kjaer, Maignan, Tomori, Kalulu, a flopów transferowych było niewiele), to pora zacząć rozliczać obecny zarząd. O transferach wychodzących nawet nie będę pisał, bo tam nie ma za co chwalić. Jeśli chodzi o transfery do klubu, to póki co:
top: Pulisic, Reijnders
na plus: Sportiello, mimo wszystko Jović
na minus: RLC, Pellegrino
flop: Chukwueze, Royal
Okafora i Musaha ciężko ocenić, bo mieli dobre momenty i są młodzi (szczególnie Amerykanin), ale nic wielkiego nie pokazali. Nowe nabytki jeszcze muszą zapracować na pozytywną (lub negatywną) ocenę.
Wracając do tematu, z perspektywy czasu uważam, że trzeba było posłuchać Maldiniego i po sezonie 22/23 spróbować zrobić krok do przodu. Powinniśmy wówczas podziękować Piolemu zastąpić go trenerem z topu i zainwestować w porządnych piłkarzy. Poszliśmy w innym kierunku i obecny projekt jest jednym wielkim znakiem zapytania. Niby kadrowo wyglądamy lepiej niż kilka lat temu, ale brakuje ducha drużyna, a tabelki z excela nie biegają po murawie. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość, ale za kilka miesięcy spodziewam się sporej rewolucji w klubie.
1
imperator5000
7 października 2024, 13:27
Dokładnie. Maldini chciał jeden topowy transfer co sezon, aby dołączyć na stałe do elity, ale zwyciężyła polityka kupowania piłkarzy do 20-25 mln. No i zamiast skoku jakościowego mamy stagnację. Niestety, postanowiono też oszczędzić na trenerze.
1
Gol
Gol
7 października 2024, 17:50
imperator5000 - Nic takiego nie miało miejsca. Maldini nie miał zamiaru sprowadzać do Milanu żadnych topowych piłkarzy. Sprowadzał do Milanu takich samych zawodników jak teraz robi to zarząd, młodych zdolnych albo takich którzy mają możliwość rozwoju lub są atrakcyjni ze względu na cenę do jakości jaką gwarantują.
To nigdy nie było tak, że my sobie bierzemy gwiazdę Liverpoolu, Barcelony czy Bayernu. Także no nie zgodzę się z tym absolutnie. Ostatni hitowy transfer to Bonucci, a wcześniej to chyba Ibrahimovic lub Robinho jeszcze za ery Berlusconiego, powiedzmy, że Balotelli przychodząc do nas rok po świetnym Euro też był hitowym na ówczesne warunki transferem.

Nie robił tego bo tak Elliott jak i Red Bird stosują taką samą politykę jeżeli chodzi o wynagrodzenia, zresztą większość drużyn Włoskich nie ma pieniędzy na bajońskie kontrakty dla zawodników, zwłaszcza nie posiadając na własność swojego stadionu. W żadnym wypadku więc prawdą nie jest to, że Maldini chciał co sezon topowych transferów, a jeżeli tak faktycznie było to zarówno ze strony właściciela jak i klubu życzenie to było nierealne do spełnienia również przez FFP.

No chyba, że topowy to Giroud czy Ibrahimovic ale tutaj to raczej bym powiedział, że weterani u schyłku kariery o których inne kluby jakoś tam specjalnie nie marzyły, choć Olivier okazał się finalnie jednym z najlepszych transferów ostatniego 10-lecia, a Ibrahimovic to na początku przez kibiców był nazywany panicznym krokiem by ratować cokolwiek po wtopię z Giampaolo i mocno nieudanym początkiem Piolego.
0
imperator5000
7 października 2024, 23:56
Gol

Oczywiście, że nie Maldini nie robił wielkich transferów, bo nie miał za co. Odnoszę się do słynnego wywiadu, którego udzielił przed półfinałem LM z Interem dla angielskiej telewizji, w której padły takie słowa (cytuję z pamięci): cieszymy się tym momentem, jesteśmy z niego dumni, ale też wiedzieć, że choć dziś gramy w półfinale Ligi Mistrzów, nie jesteśmy jeszcze na poziomie największych klubów, musimy być odważni i mądrzy, aby zrozumieć ten moment i że musimy zainwestować teraz, aby osiągnąć ten poziom.

Po miesiącu nie było go już w klubie.

Później był też wywiad, w którym Paolo opisał, jak przedstawił Cardinale 3-letni plan zwycięstwa w Lidze Mistrzów, w którym klub miał się samofinansować, ale wymagany był "skok jakości". Nie doczekał się odpowiedzi od Cardinale (który zresztą ogółem kontaktował się z Paolo tylko kilka razy). Jestem przekonany, że poza personalnymi animozjami poszło właśnie o ambicje sportowe i politykę transferową.
Edytowano dnia: 7 października 2024, 23:57
0
mufi
mufi
7 października 2024, 13:04
to nie jest drużyna! , Pulisic i Gabbia się starają, reszta to jakaś parodia, wczoraj ich wszystkich pięknie wyjaśnił Adli :)
1
b4ry
b4ry
7 października 2024, 13:00
Nie chciałem nic pisać przed meczem, żeby nie siać defetyzmu. Zbierając do kupy mecz z Bayerem i wczorajszy z Fiorentiną, to derby były wypadkiem przy pracy. Można dalej te same rzeczy zarzucić trenerowi i zawodnikom.
Fonseka dalej dolewa oliwy do ognia, który pod nim płonie.

Primo: brak kapitana. Kiedyś z opaską wybiegł Leao, teraz wybiegł Theo. Wiem, że Francuz już kapitanem bywał. Ale Fonseka tak opaski rozdaje jakby to był jakiś artefakt w grze i dawał +5 do charyzmy czy szybkości. Jeżeli trener nie jest w stanie wybrać kapitana, niech zrobią głosowanie wśród zawodników. I sami będą wiedzieć kogo uważają za lidera. Wyznaczyć hierarchię 1/2/3. I po sprawie.

Sekundo: Przecież z tymi karnymi to jaja. Trener wyznacza piłkarza do strzelania karnych, a w trakcie meczu zawodnicy robią co chcą. Pal licho, jakby było 3;0 i 2 minuty do końca. 2 tygodnie temu media się rozpisują jak to zawodnicy pokochali Fonseke i wszyscy by za nim w ogień skoczyli. A teraz w głębokim poważaniu mają jego wytyczne. Jeżeli jeden z drugim nie jest w stanie dostosować się do ustalonej kolejności strzelania, to jak mam jako kibic wierzyć, że wypełniają jego polecenia taktyczne. Nie ważne czy dobre czy nie. Jeżeli zawodnicy nie słuchają trenera, bo uważają, że sami wiedzą lepiej to znaczy, że trener pipa. Dziś powinno być ogłoszone, że zawodnicy, który zlekceważyli wytyczne trenera co do bicia karnych, dostają 10tys euro kary. Theo za pyskówki kolejne 10tys. Bo głupotę zrobił. Jak nie będzie żadnych konsekwencji głupich czynów i dalej trener Fonseka nie pokaże jaj, to w drużynie będzie jeszcze gorzej.

Po meczu z Interem pisałem, że dla mnie jedna jaskółka wiosny nie czyni. I niestety miałem rację. Dalej brak pomysłu, mało biegania. Zarząd, oczywiście w porozumieniu z trenerem budował kadrę pod 4-3-3 a gramy 4-2-4? 4-4-2? 4-2-3-1? Chaos, chaos, chaos.

Zaraz będzie samobiczowanie, że dobrze, że jest przerwa, że wiemy gdzie są błędy i będziemy nad nimi pracować. Setki tysięcy kibiców widzą gdzie są błędy, co nie znaczy, że wiedzą jak je naprawić. I dlatego potrzebny jest trener. Powtarzam: trener. Fonseka może widzieć to samo co my i dobrze definiować problemy. Co z tego jak nie potrafi ich naprawić? Połowa składu mu się rozjedzie na zgrupowania kadr. Z kim on chce pracować i co naprawiać? Na kadrę wyjadą pewnie: Pulisic, Morata, Leao, Okafor, Reijnders, Fofana, Gabbia, Theo, MM. Będą sobie biegać we trzech z Royalem i Tomorim.

Po kadrze, do końca października będą 4 mecze. Maraton co 3 dni. 3 x SA i 1 x LM. Wtedy na koncie trenera będzie rozegranych 13 spotkań. To już jest solidna podstawa, żeby czegoś wymagać. 4 miesiące pracy, 13 oficjalnych meczy. Jeżeli trener w tym czasie nie jest w stanie nic zbudować, nie jest w stanie niczego poprawić to dupa, a nie trener. 10 kolejek Serie A to jest 1/4 sezonu.
3
jasiom22
jasiom22
7 października 2024, 23:03
Dokładnie.
0
roox
roox
7 października 2024, 12:56
Nagłówek bardzo niesprawiedliwy. Ja w tej drużynie widzę 100% mentalności Fonseki, czyli spory chaos oraz pospolite ruszenie kiedy jest nóż na gardle.
4
Rossu
7 października 2024, 12:58
Przecież ten problem jest już praktycznie od 2 lat.
3
fristajlos
fristajlos
7 października 2024, 12:53
Won!
1
savicevic88
savicevic88
7 października 2024, 12:39
Fonseca: Karne strzela Pulisič.
Theo i Abraham: Dobże treneże.
1
patoo_07
patoo_07
7 października 2024, 12:25
Chłop najpóźniej dzisiaj do 15 powinien być spakowany i w samolocie. Jak tu ma się poprawić mental, jak mamy taką sierotę na ławce. Przecież jego nikt poważnie nie traktuje.
2
Trefniś
Trefniś
7 października 2024, 12:21
Oburzenie o Pioliego słuszne i nie.

Do jesienie 2022 oburzenie słuszne.
Od 2023 niesłuszne - 5:2 z Sassuolo, kompromitacje w derbach. 4:0 z Lazio, bronienie 2:0 z Lecce, Salernitanami i innymi ogórami (skończone niepowodzeniami xD).
Wiem, że było napisane o derbach, ale trzeba zaznaczyć trzy wstydliwe epizody:
- półfinał w LM, gdy w rewanżu Pioli nakazał zachowawczą grę...mając 0:2 w plecy. Inter grał sobie na stojąco i na koniec walnął nam bramkę od niechcenia.
- 1:5 rok temu. Bez komentarza
- sprezentowanie fety scudetto w 33 kolejce.

To była mentalność przegrywów i Calciomercato słusznie zauważa kontynuacje tej mentalności.
Zachowanie kilku zawodników w kadrze też nie bierze się znikąd. To efekt pracy poprzedniego sztabu.
5
Ooryl
Ooryl
7 października 2024, 12:19
Mnie ciekawi jaka jest kara finansowa dla piłkarzy, którzy zignorowali rozpiskę trenera kto wykonuje karnego. I drugie pytanie, jak w drugiej połowie mogło się wydarzyć to samo i dlaczego nasz rzekomy trener nie urwał nikomu głowy w szatni. I 3 pytanie - jakie kwity ma McRoyal na trenera (bądź też czy Calabria ma tak naprawdę urwaną nogę i nie może grać).
3
Beny
Beny
7 października 2024, 12:15
W ogóle jak rozumieć sytuację, w której trener mówi jasno ten i ten strzela karnego, a chłopaki sobie biorą kogoś innego i jest miss XD, a kiedy jest szansa się zrehabilitować jeszcze innego i drugie też pudło XDD To jak dziecko co mama mówi nie wsadzaj tam paluchów, a potem zdziwiony, że boli. Przecież trener z posłuchem i charyzmą rozniósłby szatnię via Sarri vs Kepa. I tutaj fakt, że najwyraźniej tej charyzmy Fonsece brakuje, a przynajmniej do poziomu naszych gwiazdeczek, które niewątpliwie umieją grać w piłkę, ale w głowie coś jest nie bardzo (Theo, Leao), i których w ostatnich czasach o profesjonalizm jakiego by się oczekiwało "oskarżyć" nie można. Problem jest po obu stronach, bo i trener nie robi tego tak jak powinien, a duże grono piłkarzy mu też tego nie ułatwia. Wyobrażam sobie co by było gdyby chłopaki by coś takiego zrobili, a w poniedziałek do Milanello wszedłby Maldini. Theo gacie do wymiany, a Rafałek by wstawił cztery posty na IG, że SCUSA SCUSA i keep focus on next one. Chociaż nie, mieliby farta, że akurat przerwa na kadrę, ale w końcu by to przyszło. Ale w naszej rzeczywistości przyjdzie Zlatan, którego chyba nikt już nie traktuje poważnie pogada, że to on jest szefo wszyscy pokiwają głową i wrócą do swoich cyrków.
9
ForzaMilan!!!
ForzaMilan!!!
7 października 2024, 12:34
No dokładnie, ale jak 90% tej strony wiedziało że "Maślak" po popisach z Romy to nie jest dobry wybór, to zarząd Milanu na czele z Ibra nw zalepiony czymś.. był Conte, Sarri, nawet Pioli mógł zostać.. przynajmniej go słuchali w szatni..
0
imperator5000
7 października 2024, 13:24
Dla mnie to historia ze strzelcami karnych śmierdzi na kilometr. Hierarchia nie wygląda na ustaloną na sztywno. Z Venezią karne kopali Pulisic, a po nim Abraham (Puli był na boisku).

Plus karny zmarnowany przez Theo miał miejsce kilkadziesiąt sekund przed przerwą. Jeżeli rzeczywiście nie mógł on go wykonać, powinien być to temat numer jeden w szatni, a drużyna powinna zostać zdyscyplinowana. Tymczasem 10 minut po przerwie mamy kolejnego karnego i mimo suszarki w szatni znowu nie podchodzi do niego Pulisic? Przecież to się kupy nie trzyma. Dla mnie to szukanie wymówek.
0
sodik
sodik
7 października 2024, 12:11
Już po 12, a Paulo dalej trenerem Milanu. Jego sukcesy są niepodważalne :D
7
Bandon
Bandon
7 października 2024, 12:15
Właśnie trochę mnie to martwi, że nie ma głosów o zwolnieniu. Jest przerwa na reprezentacje, to najlepszy moment żeby ratować sezon i dać Sarriemu dwa tygodnie żeby się ogarnąć w Milanello.
1
Corsa
Moderator Corsa
7 października 2024, 12:19
Nawet jak przegra ze dwa następne spotkania, to i tak nadal będzie miał parasol ochronny zarządu. Oni tak szybko go nie zwolnią teraz.
3
Szymson
7 października 2024, 12:20
bo głupi Zlatan nie jest w stanie przyznać się do błędu
2
Vol'jin
Vol'jin
7 października 2024, 12:40
przecież Zlatan nie jest osobą decyzyjną w klubie, on nawet nie jest zatrudniony w Milanie

podpisuje się medialnie za to swoją gębą co się dzieje w Milanie i tyle
1
Szymson
7 października 2024, 13:11
@Vol'jin

Przecież nie wyszło oficjalnie czym się zajmuje, a czym nie

Jeśli się mylę to zwracam honor, no i jeśli się mylę, to tym bardziej głupim zachowaniem jest paplanie "że jestem szefem" mimo, że nie ma żadnej władzy
1
imperator5000
7 października 2024, 12:05
Naprawdę, trochę szacunku dla zasłużonego trenera. Pioli stracił zdolność do zaskakiwania przeciwników, miał tendencję do rzucania piłkarzy poza ich pozycjami, ale uczciwie należy oddać, że miał też 3 sezony znakomitej gry zwieńczone scudetto, ze świeżymi i dobrymi pomysłami, szczelną obroną, umiejętnymi kontratakami. Umiał też wychodzić z kryzysów i miał znakomitą relację z drużyną, a wszystko to przy wybrakowanej kadrze (Krunic, Messias, Calabria itd.), z której wycisnął 110%, a i to mimo ciągłej plagi kontuzji (choć oczywiście za dobór sztabu odpowiada sam Pioli).

Mówienie o jakiejś mentalności Piolego, której nie możemy się pozbyć, to aberracja. Drużyna Piolego pokazywała mental dziesiątki razy, wyrywając zwycięstwa lub remisy w końcówkach i wypluwając płuca za ten klub (złośliwi mogliby dodać, że łatwiej wypluwać płuca za Maldiniego niż za Furlaniego i Dżerego Kardinale). Nie mamy mentalności Piolego, tylko mentalność Fonseki - budyniowatego trenera bez ambicji, charyzmy, posłuchu u piłkarzy oraz wiernego prymitywnej taktyce opartej na bezproduktywnym posiadaniu piłki, którą neutralizuje nawet taki trenerski żółtodziób jak Palladino.

Przypominam historię Romy z pierwszego sezonu Fonseki - tam też był radosny futbol, wysokie zwycięstwa przeplatane wysokimi porażkami i wpadkami z dołem tabeli, hokejowe wyniki i ogólnie gra na ogromnym ryzyku. Fonseca uratował się zmianą formacji na 3 obrońców, która zrównoważyła grę i przetrwał jeszcze jeden rok dzięki świetnej serii na koniec sezonu. Mamy tu Romę-bis, powtórkę z rozrywki. Tyle że tam był Mancini, Smalling, Ibanez i przeżywający piątą młodość Kolarov, a nie elektrycy wysokich napięć Thiaw, Gabbia i Tomori z sabotażystą Emersonem.
7
jasiom22
jasiom22
7 października 2024, 23:06
Ładnie napisane.
0
ba_acm
ba_acm
7 października 2024, 11:58
Nie no to nie jest mentalność Pioliego bo u Pioliego takie rzeczy nigdy nie miały miejsca. Nie wiem jak daleko trzeba sięgać pamięcią to takich kompromitacji? Inzaghi? Brocchi?
0
Vol'jin
Vol'jin
7 października 2024, 12:05
nie było miejsca? 0-5 z Atalantą, 2-5 z Saussolo

faktycznie :) Ten zeszłoroczny mecz z Monzą przegrany 4-2 też

były wylewy za Pioliego i nie zamazujmy obrazu
7
imperator5000
7 października 2024, 12:12
Nie ma co pisać Piolemu hagiografii, bo po skaczącym Gasperinim to do dzisiaj mam koszmary, a derby to był jeden wielki depresyjny serial. Ale litości. Jego nie ma w klubie prawie pół roku, a wygląda to tak jak wygląda.
Edytowano dnia: 7 października 2024, 12:12
0
sebulba12
sebulba12
7 października 2024, 14:50
Vol'jin
tylko że za Piolego zespół potrafił się skompromitować a potem wygrać 5 meczów z rzędu, a tutaj mamy conajwyżej 1 zwycięstwo i potem 5 kompromitocji z rzędu
0
ba_acm
ba_acm
7 października 2024, 20:49
Prosze Cie Vol'jin, co Ty porównujesz. Fonseca do 1/2 LM nawet w FM'ie nie dojdzie.
0
Milanboy
7 października 2024, 11:37
Co to za nagłówek "mentalność za czasów Piolego" - To jest mentalność za jego kadencji, nie za Stefano, poza tym jao mi się prz7pomijw to Mikaj umiał za Stefano byc zespołem, tutaj tego nie ma.
3
palonettoACM
7 października 2024, 11:47
Biorąc pod uwagę całą kadencję Stefano, to masz rację - Milan umiał za Stefano być zespołem i wielokrotnie to udowodnił, wieńcząc to większymi sukcesami.

Natomiast biorąc pod uwagę okres od kwietnia gdzieś, no to drużyna jest w rozkładzie i rozpoczęło się to już za Stefano, Fonseka tego trendu odwrócić po prostu nie potrafi.

Od dwumeczu z Romą do końca sezonu: 9 meczów, 1 zwycięstwo, 4 remisy i 4 porażki.
2
GrandePaoloM3
GrandePaoloM3
7 października 2024, 12:03
Każdy pretekst jest dobry żeby uderzyć w Stefano
1
Milanboy
7 października 2024, 13:43
palonettoACM - Zespół wiedział, że odchodzi więc już było wszystko stracone i się zbytnio nie starał, więc mniej więcej rozumiem ten końcowy okres. Mi właśnie chodzi o ogół bo zespół Fonseci jest inny, czyt nie ma ducha.
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się