JUVENTUS – MILAN 2:0
Rossoneri zwiększają stratę do czołowej czwórki...
JUVENTUS – MILAN 2:0
Rossoneri zwiększają stratę do czołowej czwórki...
Po ostatnim meczu Milanu przeciwko Fiorentinie, sporo mówiło się o występie Yacine'a Adlego - piłkarza formalnie należącego do Milanu, ale w tym sezonie wypożyczonego do Fiorentiny. Strzelił wtedy bramkę i przyłożył się do zwycięstwa swojego zespołu. Dziś udzielił wywiadu dla Sky Sport 24 m.in. opowiadając o obecnym etapie kariery, ale także o jego rozwoju od przyjazdu do Włoch do dnia dzisiejszego..
Jakie wrażenie zrobiło na tobie środowisko Fiorentiny?
"Kiedy przyjechałem, przepracowałem ten preseason trochę inaczej niż zwykle. Nie byłem w szczytowej formie, ale ciężko pracowałem i teraz nic mi nie dolega. Przyjechałem z chęcią zadomowienia się i pokazania się przed moimi nowymi kolegami z drużyny. Naprawdę czuję się dobrze i jestem gotowy na rozegranie dobrego sezonu z tą drużyną. Jestem bardzo towarzyski i rozmawiam ze wszystkimi”.
Czy czujesz, że Palladino tobie zaufał?
"Dopiero zdobywam pewność siebie. Trener daje mi dużo, a ja odpowiadam chęcią pracy i rozwoju każdego dnia, słuchając wszystkich rad. Zaufanie zdobywa się każdego dnia i robię to sam".
Czy czujesz, że Milan cię zlekceważył i podjął błędną decyzję, co do twojego wypożyczenia?
"W Mediolanie było inaczej. Kiedy przyjechałem do Włoch, brakowało mi kilku rzeczy, aby być kompletnym graczem: dużo pracowałem z Piolim i pomógł mi w tym, by nadrobić braki. Byłem tym, który potrzebował rozwoju umiejętności, aby grać w Serie A i grać w pierwszej drużynie Milanu. W końcu mi się udało".
Czujesz, że twoja passa bramkowa będzie kontynuowana w kolejnym meczu?
"Chcę po prostu grać i wygrać coś z Fiorentiną: chcemy celować wysoko. Chcemy rozwijać się mecz po meczu i mam nadzieję, że dam zespołowi wiele pomocy. Jeśli będę mieć okazję, by celnie strzelić to ją wykorzystam, ale to nie jest mój pierwszorzędny cel. Chcę po prostu wygrać z moją drużyną".
Część osób porównało cię do Davida Pizzarro czy Borjy Valero...
"Za bardzo szanuję tych graczy, aby się z nimi porównywać. Staram się pracować i rozwijać, aby być lepszym graczem i lepszym człowiekiem każdego dnia. Jestem naprawdę daleko od ich poziomu: wciąż muszę dużo rosnąć”.
Jeśli dwójką to w sumie tez tylko Musah jest bo Loftus i Benek kontuzje. Zeroliego nie liczę.