SCUDETTO


Tuttosport: Milan negocjuje nowy kontrakt Maignana. Prawie dwukrotna podwyżka dla Francuza?

17 października 2024, 10:20, Adam6 Aktualności
Tuttosport: Milan negocjuje nowy kontrakt Maignana. Prawie dwukrotna podwyżka dla Francuza?

Czwartkowe Tuttosport podaje, że Milan nie ma zamiaru pozwolić odejść Mike'owi Maignanowi. Bramkarz zarabia obecnie 2,8 miliona euro na sezon i panuje przekonanie, że zgodzi się na nową czteroletnią umowę oraz podwyżkę pensji do 5 milionów euro. Dziennik podkreśla, jak ważną postacią jest Maignan dla obecnej drużyny Rossonerich nie tylko na boisku, ale i poza nim. Golkiper, po słabszych poprzednich rozgrywkach, wrócił do formy i w trwającej kampanii utrzymuje wysoką dyspozycję (nie licząc spotkania z Liverpoolem). 



16 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
sharakmilanista
sharakmilanista
18 października 2024, 08:01
to powinien być nasz kapitan
0
NuNoiser
NuNoiser
17 października 2024, 23:24
Off top. Charlesa De Ketelaere chce kupić Arsenal , City itd. Milan, królowie frajerów…
0
Paolo03
18 października 2024, 10:10
"Chce kupic" to można powiedzieć o każdym piłkarzu.
1
k__f__c
k__f__c
17 października 2024, 15:57
No nie mówcie że miałby zarabiać więcej niż Origi, jakaś hierarchia powinna być
11
primo2p
primo2p
17 października 2024, 12:48
To są obecne zarobki i 5 mln euro dla bramkarz to nie jest jakiś kosmos, jeżeli mówimy o zespole który aspiruje do wygrywania pucharów.
5
Mirek99999999
17 października 2024, 12:51
Z obecną polityką transferową to co najwyżej aspirujemy do grania w pucharach:)
11
Jaca23
Jaca23
17 października 2024, 11:19
Prawda jest taka, że nie opłaca się już Mike'a sprzedawać. Latem będzie miał roczny kontrakt i 30 lat na karku, dużo za niego nie dostaniemy, więc lepiej go przedłużyć w rozsądnych pieniądzach i niech broni u nas jeszcze kilka lat.
8
Bandon
Bandon
17 października 2024, 10:52
Jak się zgodzi na 5 mln, nawet + jakieś bonusy, to dobry deal. Jego gorsza forma w ostatnim sezonie na pewno pomaga w negocjacjach.
2
GrandePaoloM3
GrandePaoloM3
17 października 2024, 10:29
Mały offtop, bilety na mecz Milan-Brugge dla osób, które nie ukończył 30 roku życia są po 9€
https://www.pepper.pl/promocje/liga-mistrzow-ac-milan-club-brugge-bilety-za-9eur-3869pln-dla-osob-ponizej-30-roku-zycia-termin-2210-1845propozycja-lotow-z-krakowa-909492#comments

Przepraszam za dygresję.
A co do Majka, to za dużo chce kasy i trzeba powoli szukać zastępstwa. Inna sprawa jak będzie obrona w porządku to nie będziemy musieli polegać na cudotwórcy między słupkami.
3
Victor Van Dort
Victor Van Dort
17 października 2024, 11:41
Ta promocja na bilety pokazuje jak desperacko klub próbuje zachęcić młodych ludzi do kibicowania na stadionie. Generalnie piłka nożna od lat traci na popularności i nic nie wskazuje żeby miało się to zmienić, każde kolejne MŚ notują spadek oglądalności. Trzynaście procent milenialsów deklaruje nienawiść do piłki nożnej, a czterdzieści procent przedstawicieli pokolenia Z nie interesuje się futbolem. Globalizacja zabija lokalną kopaninę. Ten sport ogląda się gdzieś pomiędzy przesuwaniem palcem po ekranie telefonu w poszukiwaniu aktualności a klikaniem w śmieszne filmiki w tropieniu ożywczych bodźców z mediów społecznościowych. Hity już nie są hitami, bo odbywają się tak często, że nie sposób wkręcić się w ich konteksty. Efektywny czas gry wynosi ok sześćdziesiąt procent czasu trwania meczu. A wszystko warunkują i określają wielkie pieniądze. Piłka nożna stoi u progu zmian. Rewolucja jest nieunikniona i czyha za rogiem następnej ulicy. ECA, czyli Europejskie Stowarzyszenie Klubów przeprowadziło badania w siedmiu krajach Starego Kontynentu, w tym w Polsce. 27 proc. milenialsów nie interesuje się piłką nożną, 13 proc. jej nienawidzi. 29 proc. przyznaje, że przestało śledzić futbol, bo ma lepsze rzeczy do roboty. Mało, bo ledwie 49 proc. aktywnych interesuje się futbolem, bo kibicuje konkretnej drużynie. Ponad połowa twierdzi, że robi to dla zabawy albo ze względów towarzyskich. Coraz rzadziej młodzi ludzie oglądają mecze bez jednoczesnego korzystana z telefonu komórkowego, przeglądania mediów społecznościowych, pisania komentarzy w trakcie wydarzeń. Drastycznie spadł średni czas spędzony przy ekranie telewizora podczas meczu piłkarskiego. To ledwie sześćdziesiąt sześć minut. Trwa niespotykana wcześniej walka o każdą chwilę uwagi człowieka. Przebodźcowanie osiągnęło takie rozmiary, że prawie każdy zauważa, że dzieje się z nim coś niepokojącego. Odpowiedzcie sobie na kilka pytań. Czy jesteście od tego wolni? Czy nie odczuwacie niepokoju, kiedy na dłuższy czas odkładacie telefon komórkowy? Kiedy ostatni raz obejrzeliście transmisję z wydarzenia sportowego bez sięgnięcia po smartfon? Czy aktywność na Twitterze podczasmeczu nie sprawia, że de facto go nie obejrzeliście i nic z niego nie pamiętacie poza bramkami?
Według badań przeprowadzonych przez ECA milenialsi są bardziej zainteresowani skrótami spotkań, viralami w mediach społecznościowych, efektownymi kompilacjami najpiękniejszych bramek czy największych wpadek. Oczekują krótkich form, szybkich informacji i możliwości komentowania. Ich zrujnowana koncentracja odrzuca wszystko, co dłuższe, niepodkręcone, nieefektowne.
Edytowano dnia: 17 października 2024, 11:42
15
Zielony2009
Zielony2009
17 października 2024, 12:07
Victor Van Dort
Komentarz ma wydźwięk jakby zwiastował jakąś katastrofę.

W mojej ocenie to bez znaczenia czy ludzie marnują czas na oglądanie filmików w internecie czy też milionerów biegających za piłką.

W sumie futbol poszedł już tak daleko, że piłkarze i kluby inkasują tak monstrualne kwoty, że chyba czas najwyższy na zwrot w drugą stronę.

Futbol nie przyniósł światu nic dobrego, nie dostał pokojowej nagrody nobla ani nie wynalazł lekarstwa na raka, jak dla mnie to może zejść to poziomu oglądalności hokeja na trawie i nie będę miał z tym problemu.
4
Vol'jin
17 października 2024, 12:48
5 mln to za dużo?

bez przesady, akurat kwota jest adekwatna, przecież to dalej brzmi mniej niż to co miał Dolar i co chciał potem
2
GrandePaoloM3
GrandePaoloM3
17 października 2024, 12:50
Nie sposób się nie zgodzić z Tobą Victor. Cały ten trend jak słusznie zauważyłeś nie ogranicza się do wydarzeń sportowych, ale do całokształtu mediów społecznościowych, które to teraz walczą o każdą sekundę uwagi poświęconą przez daną osobę. Jak mówisz hity przestały być hitami, bo stały się zbyt powszechne, straciło to wszystko smak, teraz wszystko masz na wyciągnięcie ręki, gdzie kiedyś trzeba było naprawdę się wysilić, bo nie wszystko przychodziło od razu. Teraz człowiek analogicznie porównuje internet/smarton i te wszystkie rzeczy z tym związane do swojego życia i też chciałby mieć wszystko na już, w mgnieniu oka nie raz rujnując sobie a często i komuś życie.
Temat rzeka, dzisiejszy świat do perfekcji nauczył się korzystać z przebodźcowania człowieka.
1
Marcos Salinas
Marcos Salinas
17 października 2024, 13:28
Victor Van Dort
Nie globalizacja tylko niemiecka/redbullowska szkoła trenerów oraz korporacjonizm. Kiedyś mieliśmy do czynienia ze starciem różnych kultur. Dzięki czemu historia piłki wyprodukowała setki różnorodnych, wręcz galaktycznych meczów z wieloma spontanicznymi momentami, bo każda gwiazda miała swoje ludzkie słabości charakteru oraz unikalny styl gry.
Dziś my możemy sobie powtarzać bajki o efektywnym czasie gry, ale jeśli nawet liga hiszpańska zastępuje swoje DNA taśmociągiem pod nazwą ''Defensywka, pressing bez piłki, odbiór i kontra.'' to dla tego sportu nie ma ratunku.
Po prostu NIE MA SZANS, żeby kibice rozpieszczeni erą Ronaldinho, Ronaldo Fenomeno, Zidane'a, Beckhama itd, , a potem Messiego, CR7 czy Ibry w standardzie HD CHCIELI NASTY RAZ W TYGODNIU OGLĄDAĆ TEN SAM SCHEMAT MECZU.
Od tego trzeba zacząć.

Do tego, żeby jeszcze było wokół czego budować hype, ale nie ma. Teraz jedyną sensacją w futbolu jest info, który przygłup dostanie zarzut za gwałt lub kto schlał się w klubie nocnym. Do tego nawet wywiady są sztuczne i puste, bo po pierwsze piłkarze nie mają czasu na własne życie, a po drugie nad wszystkim czuwają smutni, korporacyjni oficerzy, aby nie wykreować żadnych ciekawych dla postronnej gawiedzi nagłówków. Czasy spontanicznych zachowań wielkich gwiazd bezzwrotnie zakończyły się.
W takich warunkach nie da się wykreować nowej fali mas kibiców piłki nożnej.
4
Juzio
Juzio
17 października 2024, 15:02
Ja już dawno olałem inne ligi oprócz włoskiej, ale STS sprowadził mnie na właściwe tory i teraz wiem, że Paide w lidze estońskiej strzela sporo goli;)
3
Masa
Masa
17 października 2024, 21:10
tylko czy mozna miec pretensje do mlodych ludzi, ze nie podchodza do ogladania pilki tak emocjonalnie jak my?

czasy sie zmieniaja, ja zabralem syna na mecz Milanu, ale on woli grac w bejsbol i trenowac bjj, nie zmuszam go zeby kochał piłkę, bo stary jest nią zajarany :-)

prawdę mówiąc sam nie oglądam już z takim zapałem mistrzostw, a ostatnie euro bylo tak schematycznie rozgrywane, ze mialem wrazenie jakby 90 procent druzyn grało tak samo...

jesli chodzi o zdolnosc koncentracji to zgadzam się, jest to problem i nawet bajki juz nie sa takie jak kiedys, teraz dzieciaki sa doslownie bombardowane akcją, a jak włączam im jakies stare bajki to prawie chodza po scianach z nudow... dlatego ograniczam ekran dzieciom tylko do weekendow
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się