AC MILAN – CRVENA ZVEZDA 2:1
"Normalizacja" Leão wprowadzona przez Fonsecę, jeśli w ogóle się powiedzie, będzie długa i żmudna. Koncepcja trenera jest jasna i powtarzał ją już kilkakrotnie. Rafa musi być traktowany w taki sam sposób jak jego koledzy z drużyny i musi stać się to normalne. Szkoleniowiec w jednej z ostatnich wypowiedzi przyznał, że w jego drużynie nie ma miejsca dla VIP-ów, ani dla graczy, którzy przedkładają własne dobro nad cały zespół.
Mecz z Club Brugge to jeden z tych wieczorów, kiedy Leão był... Leão. Kilka razy wdarł się w serce belgijskiej obrony, była też spora dawka marudzenia i irytacji. Na przemian niszczycielska moc i irytująca bezsilność. I tak po godzinie gry i po absurdalnym remisie (mimo przewagi liczebnej na boisku) Fonseca powiedział dość. Rafa zszedł, a zastąpił go Okafor. Może to banalne, może bezlitosne, powierzchowne, ale taki jest fakt: kiedy Leão opuścił murawę, Milan się zmienił. Doskonale ilustruje to akcja Okafora, którzy w trzydzieści sekund po wejściu podał piłkę w stronę Reijndersa, a ten zdobył swoją pierwszą bramkę w tym pojedynku. Rafa zmierzał w kierunku ławki rezerwowych, okrążając boisko. Oczywiście dostrzegł całą sytuację. Podniósł na sekundę ramiona [KLIK!], opuścił je i kontynuował powolny spacer pogrążony w myślach i dyskomforcie. Emerson Royal podszedł do Portugalczyka, próbował się z nim cieszyć, ale bezskutecznie. Kątem oka – nigdy nie patrząc bezpośrednio – Leão obserwował radość swoich kolegów z drużyny. Nie skwitował tego nawet uśmiechem, dopóki nie usiadł na ławce rezerwowych. Jego spojrzenie było mroczne i pełne złego nastroju, gdy kamery skupiły się na nim po kolejnym golu Reijndersa. Po końcowym gwizdku natychmiast udał się do szatni.
Z jednej strony trener, który chce "demokratyzować" skład, eliminując lub w inny sposób rozwadniając koncepcję graczy znajdujących się poza grupą. Z drugiej strony jest Leão, który pozostaje niekwestionowaną gwiazdą drużyny i który prawdopodobnie nigdy nie pogodziłby się z rolą zwykłego zawodnika.
W styczniu transfer?
No chyba że trenera zmienimy ale do tego czasu się nie zapowiada
Idioci nie napisali też. Że jak strzelił młody Camarda to Rafa jako jeden z pierwszych pobiegł celebrowac bramkę młodzika.
A że nie został do końca? No cóż.... Myślę że był zły na siebie, że gdy był na boisku to jego drużyna była nieporadna a po zejściu gra się zmieniła. Tyle że tutaj zdjeto blokadę w postaci RLC. Tem to był tragiczny.
Rafa będę bronił, bo to nasz diament. Potrzebuję jeszcze szlifów ale jak się trafi mu dzień to jest nie do zatrzymania.
Reprezentacja Polski coś o tym wie
Poprawy gry upatrywałbym raczej w tym, że bezproduktywny Loftus zszedł z boiska i Reijnders dostał więcej swobody z przodu.
Takie artykuły to zwykłe bicie piany i może z nich wyniknąć co najwyżej zepsucie atmosfery wokół klubu.
https://www.acmilan.com.pl/news/39925/leao_i_giroud_zirytowani_z_powodu_zmian_rafa_do_piolego_dlaczego
Rafa coraz bardziej zgrywa rozkapryszoną gwiazdeczkę, bo mu się trener każe angażować w grę obronną. Leao nie jest już decydujący jak w poprzednich sezonach, pewnie przez brak zrozumienia z Fonseką, ale akurat tutaj popieram trenera, że nie powinno być nietykalnych zawodników.
Co mecz jak gra jest praktycznie najlepszy na boisku. Poprawił się z dyscypliną na boisku. Nie udziela żadnych negatywnych wypowiedzi.
To, że reaguje mimiką twarzy inaczej niż wszyscy? Zawsze tak było...
Z resztą piłkarz gra na prawdę dobry i fajny mecz, a zostaje zmieniony w bardzo newralgicznym momencie... Gdyby przyjął taką decyzję z radością i ulgą to afera byłaby jeszcze większa...
Jestem nawet w stanie przyjąć, że nie ma chemii między nim a Fonsecą, tylko co z tego? Chłopak nie sprawia ŻADNYCH kłopotów i jest piłkarsko topem w klubie.
Co było później jest historią ;)
Kompletnie nie rozumiem Twojego komentarza.
Donnaruma robił jakiś gigantyczny syf w szatni? rozbijał drużynę? W jaki właściwie sposób bardzo źle oddziaływał na zespół?
Chyba, że chciałeś przez to powiedzieć "Leao zapewne też nie przedłuży kontraktu i odejdzie po wypełnieniu go za darmo", wtedy powiedzmy, że ok, rozumiem i zacznę się troszkę martwić o ten czerwiec 2028 roku.
Wczorajsza żółta kartka o tym przeczy (pewnie masz na myśli inne aspekty, ale kartoniki to też przecież element dyscypliny). A ta wczorajsza była zupełnie niepotrzebna i głupia, już po gwizdku. Chwilę później padł gol.
Donnek już nie był taki fajny, zresztą jego agent, będąc szują w czasie jego obecności w Milanie, stał się jeszcze gorszy po odejściu.
Gigi na to pozwalał, więc miał takie samo zdanie.
Poza tym sam trochę nie jasno napisałeś, bo w pierwszym komenatrzu piszesz o super Leao, bezproblemowym gościu, który daje z siebie wszystko i cieszy się z drużyną, jest chemia, tylko ma problem z trenerem, no i spoko możesz mieć taką opinię.
Tyle, że w drugim wpisie piszesz jakby Rafa rozwalał szatnię, lub działał w jakiś sposób na szkodę, w przeciwieństwie do Gigi.
Miałem na uwadze wczorajszą kartkę - moim zdaniem nawet przy tej kartce była to diametralnie inna postawa niż w latach ubiegłych kiedy kartki zarabiał za takie zachowania, które nie dawały arbitrom wyboru. To wczorajsze to zachowanie jakich wiele, które prawie nigdy karane nie jest (z czym się nie zgadzam i kartki powinny być obligatoryjne, ale nie są). Poza tym to bodaj pierwsza kartka Rafy w tym sezonie i również fauli popełnia statystycznie mniej... więc dyscyplinę miałem na myśli właśnie o średnią ilość fauli i kartek, nawet jeśli wczoraj jedną otrzymał.
@ MilanHomer
Nadal nie wiem za bardzo gdzie jest analogia...
Czy Mino robił syf w czasie "negocjacji"? Prawdopodobnie.
Czy Donnaruma w związku z tym grał źle albo kłócił się z zespołem? Nie.
Donnarumę źle się wspomina dlatego, ze postanowił wszystko powierzyć pazernemu agentowi i przez to Milan na nim ani nie zarobił ani nie zatrzymał piłkarza + niepotrzebne gadanie o tym, że przedłuży i kocha klub. Ale jako piłkarz do końca był odpowiednio skupiony na grze.
Gdzie ja w drugim wpisie pisze o tym, ze Leao rozwala szatnię...?
Nawiązuję do tego własnie, że podobnie jak wtedy Donnaruma, Rafa nie jest problemem dla zespołu bo gra na odpowiednim poziomie i nie widać żeby się jakoś mocno z kolegami nie lubił...
Wciąż nie mogę znaleźć nawet minimalnej analogii między tymi sytuacjami + mam wrażenie że akurat jeśli cokolwiek można szukać to raczej te bardziej pozytywne aspekty pobytu Donnarumy niż negatywne...
Więc to być może będzie sytuacja jak z Gigim, ale nie musi.
Wówczas Do$$ar też był idealny wobec drużyny, a wyszło co innego, teraz patrząc na różne zachowania Portugala też może być podobnie, to miałem na myśli, to jest ta być może przyszłościowa analogia.
A co do wpisów no to kolego, twoje cytaty:
"Jestem nawet w stanie przyjąć, że nie ma chemii między nim a Fonsecą, tylko co z tego? Chłopak nie sprawia ŻADNYCH kłopotów i jest piłkarsko topem w klubie. "
Do tego opis, że się nie obraża i się poprawił względem taktyki.
Teraz drugi:
"Donnaruma robił jakiś gigantyczny syf w szatni? rozbijał drużynę? W jaki właściwie sposób bardzo źle oddziaływał na zespół?
Chyba, że chciałeś przez to powiedzieć "Leao zapewne też nie przedłuży kontraktu i odejdzie po wypełnieniu go za darmo", wtedy powiedzmy, że ok, rozumiem i zacznę się troszkę martwić o ten czerwiec 2028 roku. "
Tego wpsiu nie można zrozumieć inaczej niż: Leao robi syf itp,, w przeciwieństwie do DOnka, który tego nie robił.
Jeżeli masz coś innego do napisania w tej kwestii , to te zdanie nie jest wówczas poprawnie po polski napisane.
Żeby lekko wytłumaczyć, napisałeś wyżej, że Leao jest spoko, a na dole, że Donek nie robił syfu, i sugerujesz ostatnim pytaniem, że Rafa robi burdel.
Pytałem jaki syf robił Donnaruma nie żeby zasugerować, ze Leao jakiś robi... Tylko właśnie po to, że nie widzę jakie masz zarzuty pod adresem Portugalczyka Donnaruma nie robił problemów i Leao nie robi.
Chciałem się dowiedzieć dlaczego w ogóle uważasz porównanie do Donnarumy jako coś złego...? Po prostu. Tam nie było nic sugerowanego...
A ja sam jestem ciekaw, jak będzie wypowiadiał się Rafa po odejściu.
dla mnie nie ma takiego zachowania w drużynie, powinniśmy sprzedać go latem bo jego postawa wpływa demoralizująco na resztę
"Portugalczyk nie celebrował wygranej po końcowym gwizdku"
"zdziwionypikachu.jpg"
Problem, że Leao właśnie sam generuje te teksty i nawet nie trzeba do tego jakiś dogłębnych analiz :)
Albo zaproponować wymianę Newcastle Leao za Tonaliego ;D
Wiem, odpłynąłem.. pomarzyć wolno.
A co do zachowania - widziałem kątem oka. Dupek. Skończyło się masowanie po napletku, że zdolny chłopak? Czas się wziąć za robotę? To jest potrzebne w drużynie, rywalizacja. Rafie wyjdzie tylko na dobre, dziś dobrze kiwał. A jak nie to niech go kupi ktoś inny. Drużyna nie może być zależna od humorków/formy jednego gościa. To jak w toksycznym związku. Albo rybki albo pipki:)
Szanuję go za wkład w scudetto i za poszczególne mecze ale zawsze kojarzył mi się, i nadal kojarzy, z jakimś Man Utd a nie z Milanem. On tu nie pasuje według mnie. Nie wiem z czym on ma problem. Jak mu coś nie pasuje to niech pakuje manatki, przytulić kasę, nasz WSPANIAŁY ZARZĄD spożytkuje te pieniądze mądrze. Prawda...?