Rimonta na Marassi! Genoa – Milan 1:2!
Rimonta na Marassi! Genoa – Milan 1:2!
W sobotę wieczorem na U-Power Stadium liczyło się tylko zwycięstwo Milanu. Pomimo zdobytych trzech punktów, Rossoneri nadal znajdują się w centrum krytyki za występ z ekipą Bagai – podsumowuje w niedzielę Corriere dello Sport. Na ten moment można powiedzieć, że oczekiwano innego rodzaju reakcji ze strony podopiecznych Paulo Fonseki, która jednak nie nastąpiła. Od dnia przybycia portugalski szkoleniowiec zawsze wychwalał filozofię "dominującego futbolu", czego jednak Milan praktycznie nigdy nie wykonał, nawet we wczorajszym meczu. Dlatego pomimo wygranej, nadal ekipa Rossonerich gra nieprzekonującą piłkę.
Jeszcze ktoś wziął ciepłe kluchy z całkowicie przeciwną wizją futbolu do Piolego i zmusza go do utrzymania elementów tej gry. Potem zdziwienie gdzie są wyniki?
Albo ''elegancki'' trener i pełna rewolucja albo fundamenty Stefano i ktoś o profilu Conceição, Tudora albo Allegriego. Inaczej nie będzie to funkcjonować.
Ogólnie my najbardziej nie tracimy na mierności Fonseci tylko na tym, że zamiast oddzielić poprzedni rozdział grubą krechą to nadal próbuje się pudrować trupa i bezmyślnie małpować zarządzanie Maldiniego z Piolim, czego nie da się zrobić przy pupilkach poprzedniego rozdania, bo oni najbardziej odczuwają fałsz i pozerstwo obecnej ekipy.