W ostatnich tygodniach zarządzanie Rafaelem Leão przez Paulo Fonsecę wywołało wiele dyskusji zarówno wśród kibiców Milanu, jak i komentatorów i ekspertów. Jedni podzielają zdanie obecnego trenera Rossonerich, inni są przekonani, że Portugalczyk nie powinien być odsyłany na ławkę rezerwowych. Poniedziałkowe wydanie Il Giornale zadaje pytanie: Co w Casa Milan sądzą o Paulo Fonsece? Według dziennika szkoleniowiec ma wsparcie klubu, o czym świadczy m.in. długa i intensywna rozmowa z Ibrahimoviciem (Szwed był jedynym przedstawicielem drużyny podczas wyjazdowego spotkania przeciwko Monzy).
Dokupić Fofanie i Reijndersowi ogarnięta 6 i ten SP powinien dać radę pokryć mocno ofensywna lewa stronę. Na prawej przydałby się ktoś lepszy w defensie niż Calabria (o Emersonie nawet nie wspominam).
Latem pewnie nie chciał odejść
Dostrzegają jego większą (dużą) i efektywną pracę w obronie. Natomiast ja tego nie widzę.
Wejście Leao w meczu z Monzą ożywiło nasz atak. Portugalczyk miał swoje szanse i inni je nagle dostali. Rafa nakręca naszych chłopaków jak młoda laska toples januszy nad Bałtykiem. I tu i tam nie ma z tego gola. I to jest tylko problem do rozwiązania.
Ale wiatr i zawierucha w ataku to już poważna sprawa, a Okafor tego nie gwarantuję. Wolę wygrać 1 do 0 z niedosytem, że mogłoby być 5, niż stworzyć 2 sytuacje w meczu i zakończyć je golami. Trochę ryzykowne stwierdzenie z mojej strony ale rajcuje mnie bardziej potencjał niż skuteczność. No i sam mecz się lepiej ogląda.
Najważniejsze, żeby excel się bronił. A trener niech tam sobie bredzi i robi wyniki w kratkę. Najwyżej wzrośnie spożycie alkoholu wśród kibiców, żeby dało się przy tej paraolimpiadzie siedzieć.
Korpo dobrze robi, a kibice sami sobie wymyślają jakieś problemy. Kto to słyszał.
Mamy ciągle w kadrze mnóstwo graczy, którzy sa za słabi na Milan, a u nas ciągle szuka się problemu w tych, którzy są bardzo dobrze ale nie idealni...
Sęk w tym, że nierzadko wygrywa nam mecze w pojedynkę...
I właśnie jesteśmy za słabi żeby z niego nie korzystać...
A biega w ofensywie całkiem sporo... Popatrz któregoś razu jak robi zrywy za plecy obrońców bez piłki żeby koledzy mieli opcję... No i... w obronie Okafor więcej nie daje... więc skoro Szwaicar w obronie daje dużo mniej...
I nie, Pioli nie został zwolniony przez chęć wejścia na wyższy poziom, bo wtedy od razu po zwolnieniu byłby pompowany nowy projekt z nowym trenerem na afiszach tylko z powodu wyczerpującej się formuły. Nie da się wiecznie dopychać ten wózek pod górę na życiówkach poszczególnych piłkarzy. W końcu zabraknie materiału ludzkiego i ten upadek byłby bardzo przykry.
A co potem - jakiego idiotycznego fikołka zrobił nieudolny zarząd z Moncadą na czele jest zupełnie inną, niezwiązaną z wywaleniem Stefano historią.
Czasami oczywiście, ze tak jest. Lepiej odsunąć jednostkę niepasująca do zespołu...
Są dwa warunki żeby to był dobry zabieg: trener stawiając na swoim kosztem kluczowego gracza może obronić się tylko wynikami - nasz się nie broni.
A drugi, to, że ten gracz faktycznie jest problemem zespołu (śmiem wątpić po tym ja widać kolosalną różnicę w chemii między Theo a Leao i masakryczne niedokładności nieporozumienia między Francuzem a Szwaicarem). Leao z każdym wygląda na to, że na prawdę się dobrze rozumie, i wygląda na kogoś kto lubi kolegów i jest lubiany... Jedyne co to brak mu dużego zaangażowania w obronie - to jest fakt. Natomiast Okafor w obronie jakoś go nie miażdży swoimi osiągnięciami więc pytanie czy to gra warta świeczki żeby robić z Rafy wahadłowego...
Że co nam wygrał?! Ja nie pamiętam meczu w którym On by dobrze zagrał, a Ty mówisz, że nam coś wygrał?!?!
Ty jesteś chyba kolego niepoważny. A nawet gdyby sięgnąć do sezonu mistrzowskiego kiedy Leao faktycznie grał super to od tego czasu minęły 2 lata. Może policzmy ile meczy przegraliśmy przez jego straty, marnowanie świetnych okazji i co najważniejsze przez granie w 10 mimo, że był na boisku. Niech ktoś zapłaci za niego chociaż z 50-60 baniek i nara no ale jakoś chętnych nie ma. Ciekawe dlaczego. To nie są lata 90. Piłka się zmieniła i trzeba zapierdzielać na boisku, a nie snuć się jak primadonna. Jego mowa ciała w każdym meczu od ponad roku to dramat. I bravo dla Fonseki (nidgy nie byłem i nie jestem jego zwolennikiem), że go odstawił bo jedyne do czego się nadaje to do tarcia chrzanu.
Nie jestem pewien czy odpisywać. Bo zaczynam myśleć, że trolujesz po prostu. Ale jeden raz spróbuję:
W tym sezonie trudno cokolwiek oceniać, bo po prostu mało wygrywamy, a Leao jest odsuwany od składu. Ale i tak chociażby bramka wyrównująca z Lazio, kiedy dostał ledwie ogon. Bramka po akcji jakiej nikt w tej drużynie nigdy nie zagrał, a jakie on z Theo robią regularnie. Poprzedni sezon: gol i asysta w wygranym 2:1 meczu z Fiorentiną, bramka w 1:1 z Atalantą, jedyny gol w wygranym 1:0 meczu z Napoli, asysty przy obu golach w wygranym 2:0 meczu z Lazio. Druga bramka w wygranym 2:1 meczu z Romą... Praktycznie wszystkie mecze z dużymi zespołami... (z Interem też strzelił jedynego gola, ale tam nie było punktów). I to piszę WYŁĄCZNIE o liczbach bo wybacz ale twoja odpowiedź nie wydaje mi się na tyle racjonalna żeby zagłębiać się w dziesiątki setek, które wykreował ale koledzy marnowali je na potęgę...
Na dobrą sprawę punkt mniej niż Pescara (ewentualnie 4 za zaległy mecz), do tego najlepsza ofensywa i defensywa ligi. Robi wrażenie. Osobiście zawsze go lubiłem i mam nadzieję, że on lub Nesta będą trenować kiedyś Milan
Ignazio za kilka lat może być topowym szkoleniowcem we Włoszech z tym tempem rozwoju jakie ma
Vol
Sorry za dopisek, ale muszę :)
Podobno Ibra nie ma wpływu na klub, bo nie ma kontraktu w Milanie :)
Tak samo jak z Abate.
Ale bez spiny ;)
Wczoraj Okafor nie pokazał nic więcej, po czym mógłby obiektywny kibic stwierdzić, że zasługuje bardziej na 1 skład.
Trzeba sobie powiedzieć wprost że Leao nie będzie nigdy drugim Messim, Ronaldo itd. Nie ta skuteczność i nie ten mental. To jest super biegacz z dobra techniką, ale strzały i podania często ma bardzo średnie. Tworzy dużo, jest wartościowy jak na serie A, ale to są dalej tylko przebłyski, brakuje mu tej ciągłości, która cechują się wielcy gracze.
Nie da się wskoczyć na wyższy poziom jeśli zatrudniasz trenera z kompletnie innym stylem do poprzednika (Bez względu na jego umiejętności.) i jednocześnie każesz mu dopasować grę pod pupilków poprzedniego rozdania.
Konflikt interesów nieunikniony.
ja go nie bronię, tylko stwierdzam, ze cała ta afera wokół niego jest niepotrzebna i tylko szkodzi zespołowi jak i samemu Leao, który wygląda na coraz bardziej sfrustrowanego, a nie zmotywowanego :/
Także tu nie ma żadnej afery. Jest jedynie akcja wychowawcza, aby rozwydrzone, wyrośnięte dziecko nie próbowało sabotować drużyny z powodu próby zmiany stylu, który nie podoba mu się. A ślady, że tak robił można bardzo łatwo zauważyć np. po wcześniejszych polubieniach na jego socjalach.
a z tymi polubieniami to o co dokładnie chodzi?
Mi się w ogóle wydaje, że gdyby Rafa chociaż próbował bronić i cały czas brał udział w defensywie, to problemu by nie było i Fonseca nawet by nie pomyślał sadzać go na ławce. Ale on zazwyczaj tylko truchta (a czasami nawet i tego nie robi), pytanie tylko dlaczego? Czy nie chce czy może nie miałby siły na równy udział w grze obronnej, jak i ofensywnej?
Na prawdę nic osobistego. I nie uwziąłem się na ciebie, ale znó piszesz kompletnie odwrotnie niż jest stan faktyczny - Leao statystycznie w tym sezonie ma najwyższy % udanych zagrań (zarówno dryblingów jak i podań) - a przynajmniej miał przed Monzą bo nie aktualizowałem - ze wszystkich sezonów, które u nas spędził i spędza... Stwierdzenie, że ma mniej udanych zagrań, tak samo jak, ze ma mniej asyst (ponownie najwyższa częstotliwośc póki co odkąd jest w klubie - stan przed Monzą) jest nie tyle nieprawdą, co przeciwieństwem stanu faktycznego... A to, że piłek niedostaje w tempo (lub wcale) mimo, że wykonuje zdecydowanie najwięcej prób sprintów żeby pokazywac się na piłki za plecy obrońców to jest fakt...
"A to, że piłek niedostaje w tempo (lub wcale) mimo, że wykonuje zdecydowanie najwięcej prób sprintów żeby pokazywac się na piłki za plecy obrońców to jest fakt"
To się dzieje nie ze względu, że jest tam Leao, ale że ma takich kolegów, którzy nie potrafią (za często) tego robić, więc tak samo źle grają niezależnie czy jest tam Leao, czy np. Chukwueze.
Znów - statystyki pokazują, ze gra na lepszym procencie poszczególnych elementów niż on sam w poprzednich latach. Czyli nie, że jest dokładniejszy lub mniej od kolegów...
Co do zaciemnienia w ostatnich tygodniach - Rafa z ostatnich tygodni jest mniej decyzyjny, bo na początku sezonu błyszcząc został odsunięty od składu... obecnie ledwie bywa na boisku, więc trudno żeby był decyzyjny...
Chwali się (słusznie) Pulisića... ale dopóki Portugalczyk dostawał pierwszy skłąd to dużo ad Amerykanina nie odstawał... Różnica taka, ze Christian, podobnie jak Tijani (obaj ponownie - słusznie) mają gigantyczne zaufanie od trenera i co by nie robili mają luz i mogą robić co uważają za słuszne. Z czytsą głową gra się swobodniej. Jak się gra jak robisz największe zagrożenie dla kolejnych rywali i zostajesz za to odsunięty od składu na rzecz kolegi, który broni wg liczb jeszcze słabiej niż ty...?
Statystyka to nie jest najważniejsze kryterium oceny, a dla mnie nawet jest małym dodatkiem.
Na pewno nie można jej przyjmować jako podstawę, tylko jako mały dodatek, ciekawostkę.
Przykładowo Milan statystycznie nie miał w tym sezonie spotkania pod kontrolą i takiego, gdzie miał przewagę (nie wiem jak Venezia, być może to ten jeden, jedyny).
Lecce, Torino, czy inne drużyny były statystycznie na równi z Milanem, bądź lepsze.
Gdyby excellowcy zechcieli korzystać dobrze z tabelek, to trener powinien wylecieć dawno temu.
Leao w defensywie, to statystycznie zero totalne, a jakby nie patrzeć, to obrona też jest częścią gry ;)
Na koniec statystyka powie nam, że gość strzelający 5 goli z 10 strzałów, jest lepszy niż ten, który strzeli 8-10 goli z 50 ;)
Oglądasz w ogóle mecze? Przecież ten powód to jest granie praktycznie w 10 - Leao w ofensywie nie daje za wiele i przez swoją frustrację wprowadza "kwas" w drużynie, a w defensywie chyba w ogóle nie uczestniczy.
Jeśli oglądamy mecze to raz: Leao daje dość dużo w ofensywie - xA = 0.44 na 90 minut.
Dla porównania:
Chukwu: 0.10 / 90 minut,
Pulisić 0.40 / 90 minut,
Reijnders 0.33 / 90 minut,
Okafor 0.07 / 90minut
Jasne, bramek nie strzela lawinowo (poza Christianem nikt nie strzela...) ale najwięcej kreuje, najwięcej wygrywa pojedynków, najwięcej absorbuje uwagi defensorów rywali...
Skąd się wzięło to stwierdzenie, że "Leao w ofensywie nie daje za wiele"? Co do gry defensywnej - rafa nie jest najlepszy faktycznie:
Zaledwie 0.83 odbioru /90 minut i 0.66 przechwytu /90 minut.
No ale jego konkurent Okafor ma: 0.55 odbioru i 0.27 przechwytu na 90 minut...
Nic osobistego, ale na czym opierasz swoje stwierdzenia, że Leao jest taki kiepski?
A kwasu nie widziałem, tylko te epizody jak cooling break.
Weźcie zobaczcie co Yldiz odpieprza, a nikt się tym nawet nie przejmuje. Rafa podniósł ręce tylko przy golu, a La Gazetta zrobiła z tego historie na tydzień artykułów.
"Kwas" to fochy, pretensje i machanie rękami - tego nie było w poprzednich sezonach.
@Gerada
Wiem, że statystycznie Leao wciąż jest w czołówce ligi, ale nie jest "decyzyjny", czyli nie daje za wiele jeśli chodzi o gole/asysty (a tego się oczekuje od graczy z ataku).
@Janik14
Pozostali próbują bronić, Leao praktycznie nawet nie udaje, że chce bronić.
@Trefniś
"A kwasu nie widziałem, tylko te epizody jak cooling break"
To jest właśnie ten kwas, bo od takich "epizodów" się zaczyna.
Nadal brniesz w podawanie skrajnie niezgodnych z rzeczywistością rzeczy. Nie jest decyzyjny czyli nie robi asyst i bramek? Ok, sprawdźmy więc Twoją doprecyzowaną wykłądnię:
g+a / 90 minut:
Leao = 0.63
Morata = 0.34
Abraham = 0.51
Chukwu = 0.20
PULISIĆ = 0,95
Okafor = 0.23
Reijnders 0,28
W jaki sposób nie daje za wiele pod tym względem...? Pierwsza statystyka, którą przytoczyłem pokazuje, ze liczby miałby lepsze gdyby koledzy lepiej wykorzystywali jego podania, bo kreuje im najwięcej. Druga statystyka pokazuje, że w liczbach to wyraźnie drugi najlepszy gracz zespołu (ok, Christian sporo go wyprzedza, ale on sporo wyprzedza wszystkich pozostałych). Nadal kompletnie nie trafiasz argumentacją...
Imo robisz źle porównując graczy między sobą, bo powinieneś robić to względem innych wersji Leao - wiadomo, że gracz, który jeszcze rok czy dwa lata temu kandydował do miana jednego z najlepszych skrzydłowych na świecie (i to nie bezpodstawnie) nawet w słabej formie wciąż będzie robił lepsze liczby niż wszyscy ci, których wymieniłeś.
Nie wiem czy specjalnie to zrobiłeś, ale porównanie niedawnego MVP ligi do "średniaków z przebłyskami" (nawet Pulisic przed przyjściem do Milanu miał tylko jeden sezon, gdzie zbliżył się do 20 w klasyfikacji kanadyjskiej) to imo porównanie naprawdę nie na miejscu.
Tyle tylko, że statystycznie z sezonów które Leao u nas rozegrał ten w którym był MVP był jednym ze... słabszych... Wrzucałem nawet tutaj statystykę porównawczą z 4 kolejnych sezonów. Wg not opartych o statystyki (podaję noty bo nie chce mi się znów rozprawki kopiować i powtarzać całej): w sezonie MVP miał 7,19 średnią not, w obecnym ma 7,57 - za footystats, dość drobiazgowym i rzeczowym portalem...
Przy innym, choć trochę zdecydowanym trenerze już dawno byłaby awantura w gabinetach za syf jaki zrobili podczas mercato.
Tylko Ibra poszedł na risotto z Gallianim? Co za wstyd. :/