SCUDETTO


Przygoda Ancelottiego w Milanie. "11 najwierniejszych zawodników Rossonerich tamtego okresu"

5 listopada 2024, 11:36, Redakcja Aktualności
Przygoda Ancelottiego w Milanie.

Włoskie Sky zaprezentowało najlepszą, historyczną jedenastkę Ancelottiego pod względem liczby występów w okresie władania, obecnie 65-letniego, szkoleniowca. Z Milanem związany był od listopada 2001 roku (powołany w miejsce zwolnionego Fatiha Terima) do maja 2009 roku. 420 ławek i zespół, który naznaczył dekadę: scudetto, Puchar Włoch, Superpuchar Włoch, ale przede wszystkim dwukrotny triumf w Lidze Mistrzów. Tyle samo Superpucharów Europy i Pucharów Interkontynentalnych/KMŚ.

DIDA: Punktem odniesienia między słupkami zawsze był Brazylijczyk, który w 2002 roku wrócił do Milanu po dwóch wypożyczeniach do Corinthians i od tego czasu był kamieniem węgielnym Ancelottiego. Pod jego okiem rozegrał 267 meczów (łącznie 24 000 minut), często stając się bohaterem europejskich wieczorów po świetnych interwencjach i niezapomnianym finale LM z Juventusem, który został rozstrzygnięty w rzutach karnych.

CAFU: "Darem" rynku transferowego po zwycięstwie w Lidze Mistrzów w 2003 roku było wzmocnienie prawej linii defensywny. Brazylijczyk przybył z Romy na zasadzie wolnego transferu. W ekipie z Mediolanu nie zawiódł oczekiwań, zaliczając 166 występów w pięciu sezonach, co przyczyniło się do wielu triumfów tamtych lat.

ALESSANDRO NESTA: Przeprowadzka ze stolicy do Mediolanu była decydująca również dla ówczesnego obrońcy reprezentacji narodowej, co było jednym z sukcesów Condora latem 2002 roku. W ekipie Ancelottiego potwierdził definitywnie, że jest jednym z najlepszych środkowych obrońców na świecie. Rozegrał 20 000 minut i był jednym z filarów, na którym zbudowano zwycięski Milan Carletto.

PAOLO MALDINI: Oczywiście nie może zabraknąć kapitana w pierwszej jedenastce Ancelottiego. Przez 8 lat pracy trenera w ekipie Rossonerich występował on niemal wyłącznie jako środkowy obrońca. "Dzielił" z trenerem 252 występy, wznosząc puchar Ligi Mistrzów zarówno w 2003, jak i 2007 roku. Legenda Milanu również odeszła razem z nim. Ancelotti pożegnał się z Milanem w 2009 roku, a Paolo zdecydował się na zakończenie kariery piłkarskiej.

SERGINHO: Brazylijczyk rozegrał ponad 200 meczów pod wodzą Ancelottiego jako trenera, uzupełniając defensywę. Jego pozycję często zajmował Kaładze, który plasuje się w pierwszej jedenastce pod względem występów (ale nie pod względem czasu gry). Zawodnik będący fundamentalnym graczem ze względu na elastyczność w obronie, która pozwalała mu działać zarówno na środku, jak i na lewej stronie.

GENNARO GATTUSO: Prawdziwy motor napędowy drużyny, ideał zaangażowania i ducha rywalizacji. W zespole pełnym jakości jego obecność odegrała kluczową rolę w przywróceniu równowagi jedenastki Ancelottiego, stając się jednym z niezastąpionych piłkarzy. U boku Ancelottiego rozegrał 25 000 minut, zapisując się w kartach historii.

ANDREA PIRLO: Okręt flagowy "Dream Teamu Ancelottiego". To Carletto ukształtował tego młodego, wówczas 22-letniego, pomocnika na jednego z rozgrywających, który nadał ton futbolowi początku XXI wieku. Relacja oparta na zaufaniu, która uczyniła go rekordzistą pod względem występów z trenerem (łącznie 323 mecze) i kluczem do przekształcenia Milanu w drużynę marzeń. Pożegnanie trenera oznaczało następne stopniowe odejście od projektu i późniejsze przejście do Juventusu.

CLARENCE SEEDORF: A jeśli mowa o jakości – holenderski pomocnik również pojawia się w tej magicznej jedenastce, ponieważ również przybył do Milanu z przeciwnej strony mediolańskiego miasta. 325 meczów pod wodzą Ancelottiego jako trenera i regularne występy, dzięki którym przyczynił się do udanej dekady Milanu. Jedynym, któremu udało się go odsunąć od boiska, był Massimo Ambrosini, kolejny pomocnik, który wraz z Carletto był jednym z najbardziej obecnych w klubie, ale zdarzały się też sytuacje, w których był przesuwany nieco dalej do przodu w słynnej "choince" Ancelottiego.

RICARDO KAKÀ: Brazylijczyk został zakupiony w 2003 roku i od razu stał się siłą napędową Milanu, doskonałym spoiwem pomiędzy środkiem pola a atakiem oraz idealnym rozwiązaniem wraz z – i zamiast – Rui Costy. 95 goli i 78 asyst podczas władania Ancelottiego. Wraz z odejściem trenera, on również pożegnał się z Milanem. Nie było to jednak definitywne pożegnanie, biorąc pod uwagę krótki powrót w sezonie 2013/2014.

FILIPPO INZAGHI: Taktyka z dwoma ofensywnymi pomocnikami czy dwoma napastnikami? Była to wielka debata pomiędzy Ancelottim a prezydentem Berlusconim. W czołowej jedenastce na czele znajduje się dwóch napastników, z których tylko jeden może być bohaterem Aten. Dwa gole w finale z Liverpoolem, łącznie 110 goli w 237 występach pod okiem Carletto. Obaj znali się już wcześniej z doświadczeń w Juventusie, a kombinacja ta okazała się zwycięska w Milanie.

ANDRIJ SZEWCZENKO: Pierwszą jedenastkę zamyka zdobywca Złotej Piłki, rasowy napastnik, który był obecny w klubie do 2006 roku (później krótka przygoda w Chelsea) i ostatnia przygoda (2008–2009), która nie pozostawiła tak wspaniałych wspomnień, w przeciwieństwie do pierwszej części, w której golami wyprowadził Milan na szczyt Europy i został najlepszym zawodnikiem na świecie w 2004 roku. Razem zdobyli 103 bramki, co miało fundamentalne znaczenie dla pozostawienia śladu w historii klubu.



15 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
boguc69
7 listopada 2024, 14:17
drobne błędy - rekordzista Pirlo, a za chwilę Seedorf ma więcej

ale gruby błąd to 2x PI, bo perwszy przegraliśmy z Boca
0
zbychoski
zbychoski
5 listopada 2024, 23:11
z tą grą Serginho na środku obrony to bym dyskutował - właściwie on nigdy tam nie grał - zdarzało mu się zagrać na środku ataku, ale nigdy na środku obrony..
0
Masa
Masa
5 listopada 2024, 20:30
A nad tym wszystkim czuwał Berlusconi. Jedyny taki presidente, il bunga bunga, a za jego plecami łysy, wujek fester, Galliani
0
Rafał0209
Rafał0209
5 listopada 2024, 19:26
Piękne czasy w szkołach biegały koszulki Kaka Szewczenko Inzaghi, Del Piero Nedved Vieri Totti Adriano piękna była cała Serie A, te śmieszki kolegów i nazywanie Milanu domem spokojnej starości by na koniec sezonu Milan uszatego podnosił i te opadnięte kopary, cudowne wspomnienia zwłaszcza kiedy miało się kolegów w klasie fanów juve i Interu cóż to była na każdej przerwie walka na argumenty kto jest lepszy :) ale wtedy to był pojedynek na szczycie.
5
amoildiavolo12
amoildiavolo12
5 listopada 2024, 20:09
mialem dokladnie to samo;) jaki jestes rocznik? ja 89
1
artorn
artorn
5 listopada 2024, 18:47
Jak ja za tym Milanem tęsknię:(
4
dysha1992
dysha1992
5 listopada 2024, 19:23
Oj nawet nie mow....
0
amoildiavolo12
amoildiavolo12
5 listopada 2024, 15:39
moj Milan :)
4
Hayemaker
Hayemaker
5 listopada 2024, 14:51
Dida
Cafu - Nesta - Maldini - Serginho
Gattuso - Pirlo - Seedorf
Kaka
Shevchenko - Inzaghi

Abbiati, Kaladze, Staam, Crespo, Tomasson, Rui Costa, Ambrosini...

Właśnie w tej drużynie zakochałem się 20 lat temu.
15
Trefniś
Trefniś
5 listopada 2024, 15:44
Inzaghi niestety wtedy głównie leczył kontuzję.
0
Shevc
Shevc
5 listopada 2024, 15:55
Ależ to była paka. A dzisiaj jakieś Cziki czy inne Royale.
1
artorn
artorn
10 listopada 2024, 18:04
Tutaj na każdej pozycji superstar, kurde obecnie chyba nie do utrzymania taki team.
0
GWIDON1979
GWIDON1979
5 listopada 2024, 13:28
To były piękne czasy
Czy kiedyś wrócimy do takich sukcesów?
Chyba nie z tym zarządem
5
POE
POE
5 listopada 2024, 14:56
Nie z tym właścicielem który nie wyda na zawodnika więcej niż 20 mln
1
NuNoiser
NuNoiser
5 listopada 2024, 17:06
Nie za Naszego życia. Włosi mają teraz słabych piłkarzy a top nas omija szerokim łukiem.
2

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się