AC MILAN – CRVENA ZVEZDA 2:1
p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
1. | Atalanta BC | 15 | 11 | 1 | 3 | 38-17 | 34 | |
2. | SSC Napoli | 15 | 10 | 2 | 3 | 21-10 | 32 | |
3. | Inter Mediolan | 14 | 9 | 4 | 1 | 34-15 | 31 | |
4. | ACF Fiorentina | 14 | 9 | 4 | 1 | 28-10 | 31 | |
5. | SS Lazio | 15 | 10 | 1 | 4 | 30-17 | 31 | |
6. | Juventus FC | 15 | 6 | 9 | 0 | 24-10 | 27 | |
7. | AC Milan | 14 | 6 | 4 | 4 | 24-16 | 22 | |
p. | Strzelec | Bramki |
1. | Mateo Retegui | 12 |
2. | Marcus Thuram | 10 |
3. | Moise Kean | 9 |
4. | Ademola Lookman | 8 |
5. | Dušan Vlahović | 6 |
6. | Taty Castellanos | 6 |
7. | Riccardo Orsolini | 6 |
Paulo Fonseca odniósł we wtorek ważne zwycięstwo na Santiago Bernabéu, pokonując Real Madryt 3:1. Portugalski trener zdołał mocniej potwierdzić swoją pozycję. Fonseca dzięki wygranej z Realem osiągnął pułap 50 procent wygranych (7 z 14 spotkań). Niekorzystne rezultaty to 5 porażek (Parma, Fiorentina, Napoli, Liverpool i Bayer Leverkusen) oraz 2 remisy (Lazio, Torino).
Też jestem zdania, że Fonseca to nie jest trener na miarę Milanu i dużo dają właśnie indywidualności, ale nie można robić z niego najgorszego.
Raczej nie jest to gość, który podaruje nam scudetto, ale może warto dać mu szansę.
chyba tylko Giampaolo był gorszy o jedną przegraną i go pożegnaliśmy, tutaj nie wiem na co zarząd liczy, czy trzymamy do grudnia i żegnamy, jeśli tak dalej będzie ciągnął. Czy może tak mu ufają, że dajemy mu 2 lata i będziemy skład długofalowo budować pod jego koncepcję... Ale dwa lata to będzie koszmar dla kibiców...
Jeśli Fonseca będzie punktował jak do tej pory, zachowując cały czas szansę na miejsce dające LM, to zostanie do końca sezonu.
Chyba tylko seria trzech/czterech porażek z rzędu, z przeciętnymi rywalami, mogłaby zmienić ten stan rzeczy, ale wątpię żeby to się wydarzyło. Nasi grają często piach, jednak kadrowo są całkiem mocni, więc zawsze ten remis da się wyciągnąć, nie zaliczą serii przegranych.
Jak już większość zauważyła - jedna typowa wpadka - z Parmą. Szkoda straconych punktów z Torino... Ale to wszystko było w sierpniu i to były dosłownie dwa pierwsze mecze.
W Champions jesteśmy w sytuacji, która daje realne szanse na walkę o top 8. W Serie A, przy optymistycznym założeniu, że zaległy mecz byśmy wygrali jesteśmy 2 punkty za miejscami 3-5 i raptem 5 za liderem. Mając 27 meczy nadal do rozegrania to różnica punktowa jest niewiele znacząca.
Powtarzałem w sierpniu i we wrześniu i powtórzę teraz - Milan Fonseki nie przekonuje stylem, daleki jest od wyglądania jak maszyna, ale Portugalski trener wynikami może sobie kupić czas na pracę... Narazie jako tako to robi. Oby przyniosło to dobre efekty, bo to zwyczajnie się Milanowi i jego kibicom opłaci bardziej niż zwolnienie go i zaczynanie od nowa z kimś innym, trzymając Fonsecę na kontrakcie...
Z tym, że Stefano chyba bardziej potrafił przepchnąć mecz kolanem. Być może spowodowane to było dobrymi stosunkami z drużyną.
Jestem sceptyczny wobec Portugalczyka, ale mimo wszystko należy dać mu pracować. Jeśli zdoła ustabilizować formę zespołu, tak żeby chociaż zagrali te trzy mecze pod rząd, jak z Realem czy Interem, to może warto, aby został.
Zmiana szkoleniowca w tej chwili mija się z celem. Można tym narobić tylko większej szkody, a i tak na rynku nie ma obecnie nikogo, kto dałby gwarancję wyników.
Narazie jest za mała próba, żeby na podstawie średniej punktowej coś daleko idącego wyciągać.
Raz: pierwsze dwa mecze nowego trenera są zawsze do wybaczenia. Z najrozmaitszych powodów początek bywa różny chociażby to był Guardiola czy Klopp a w ataku miał 3 Messich.
Dwa: Obiektywnie zarówno w Champions jak i w Serie A mieliśmy do tej pory trudniejsze mecze niż nam zostały do końca danej rundy. Nie jest fair liczyć średnią punktową z meczów z Liverpoolem, Leverkusen i Realem i twierdzić, ze to miarodajne, kiedy zostały Slovan, Crvena, Girona czy Dinamo...
Dałem maślakowi szansę i złego słowa na niego nie pisałem, ale to co widzę jak Milan gra po 3 miesiącach, to mnie krew zalewa. Wyniki też mówią wiele, za Pioliego poza top 4 nie wychodziliśmy, tutaj z każdym meczem to jest odjazd od przyszłorocznej LM i wszystkich pucharów Europejskich. Miał tylko jedną wygraną więcej od Giampaolo, którego pożegnaliśmy.
Mnie Fonseca też nie przekonuje. Ale póki co jego wyniki da się usprawiedliwić jako "dopuszczalne". Czy za styl/całokształt mógłby już teraz polecieć? Oczywiście. Chodzi jedynie o to, że wyniki same w sobie narazie nie są odpowiednio wymierne. Nie chodzi o to, że spodziewam się, że będzie lepiej...
Początek był słaby (2:2 z Torino, 1:2 z Parmą, 2:2 z Lazio), ale zawodnicy późno wrócili po Euro, a niektóre transfery były dopinane na ostatnią chwilę, więc zespół potrzebował trochę czasu na dojście do formy. Przegrana z Liverpoolem to nie wstyd (chyba najlepsza drużyna tego sezonu obok Barcelony), aczkolwiek zbyt się cofnęliśmy po objęciu prowadzenia. Z Leverkusen też zawiodło podejście, bo wyszliśmy za bardzo defensywnie i ta porażka idzie na konto trenera. Z Fiorentiną wyglądaliśmy słabo, ale w dużej mierze mecz zawalili piłkarze, którzy zmarnowali 2 karne i popełniali głupie błędy w obronie. Na Napoli wyszliśmy bez Theo, Gabbii, Reijndersa, Pulisica i Leao (decyzja trenera), więc można się tylko zastanawiać, co by było, gdybyśmy zagrali w optymalnym składzie.
Oczywiście nie chcę tutaj przesadnie bronić Fonseki, ale uważam, że za słabe wyniki odpowiedzialni są wszyscy. Klub przez transfery dokonywane tuż przed a nawet po rozpoczęciu sezonu (w tym zakontraktowanie Royala, czy Abrahama), piłkarze przez głupie kartki, niewykorzystane karne i brak motywacji (na Inter, czy Real się spięli i zagrali świetnie) oraz trener przez słabe zarządzanie szatnią, czy niezrozumiałe rotacje.
Widać, że ta drużyna ma ogromny potencjał i jak chłopaki chcą, to są w stanie pokonać każdego. Jednak jeśli to ma wyglądać tak, że ogrywamy Real, a potem tracimy punkty z Cagliari, bo brakuje motywacji, to trzeba będzie się zastanowić nad przyszłością. W sobotę zwycięstwo będzie obowiązkiem, a potem wypadałoby ograć Juve, które ostatnio wygląda słabo.
Statystyka nie jest obecnie mocną stroną Fonseci. Broni się meczami z Interem i Realem dlatego jeszcze tu jest . Co będzie dalej to się okaże.
po to wzięliśmy trenera innego niż Pioli żeby osiągać lepsze wyniki niż za Piolego, więc wymaganie od Fonseki ponad 2pkt na mecz nie jest przesadą moim zdaniem
Zgadzam się w 100% - po to była ta zmiana. Ja ze swojej strony porównałem pracę Fonseci to Poprzednika i trenera z topu.
Jak narazie to zamieniliśmy siekierkę na kijek. Siekierka robiła rok w rok LM, a kijek moim zdaniem pierwszej 4 nie osiągnie bo przed nami czysto sportowo są dziś Napoli, Inter, Atalanta, Juve, a nawet chyba Fiorentina...
Przypisywanie sobie punktów za zaległy mecz nie zawsze ma sens, spytaj Interu sprzed 2 lat xD
Nie jest jeszcze topem, ale przegrywa tylko z elitą, więc jest dobrze i optymistycznie :)
Panuje optymizm.
Jakże szkoda, że po meczu z Realem nie byłeś taki zabawny;) Aż tak to piękne zwycięstwo Fonseki stanęło Ci ością, że nie mogłeś skomentować sukcesu swojego klubu? Żałość :(