Już w 1' zobaczyliśmy bramkę. Rzut rożny dla Cagliari, piłka przechodzi kolejnych zawodników i spada pod nogi Zortei, który mocnym strzałem (po koźle) pokonuje Maignana, który zasłonięty nie dał rady interweniować. Być może na pozycji spalonej w tej akcji był Luvumbo zasłaniając francuskiemu bramkarzowi widok, ale VAR prawdopodobnie tego nie sprawdzał. W odpowiedzi Milan próbował dwóch akcji prawym skrzydłem, ale najpierw Emerson nie da rady, a potem Chukwueze zgubił piłkę będąc już w polu karnym. Po chwili strzałów próbowali Leão oraz Pulisic, ale strzał pierwszego był nad bramką, drugiego został zablokowany. W 15' udało się jednak przełamać sardyński mur. Reijnders zagrał fenomenalnie nad obrońcami do Leão, a ten będąc w oko w oko z Sherrim przelobował go. W 28' kolejny gol. Tym razem Piccoli dostał prostopadłe podanie, wygrał pojedynek z Thiawem i sam na sam z Maignanem strzelił nad nim. Na szczęście sędzia po chwili wskazał pozycję spaloną. W 39' Cagliari ponownie mogło strzelić bramkę, ale na posterunku był Maignan. Zortea, po dośrodkowaniu z lewej strony, próbował głową, ale bez efektu. W 40' Milan wyszedł na prowadzenie. Niemalże spod własnego pola karnego Fofana posłał podanie otwierające do Leão, a ten wygrał pojedynek biegowy z obrońcami, następnie "położył" Sherriego i wpakował piłkę do bramki. W końcówce Milan już czekał na przerwę, a Cagliari dalej napierało. W 45' podanie do Piccolego, ten w polu karnym przepchnął Thiawa i na wślizgu oddał strzał, który obronił Maignan. W doliczonym czasie gospodarze dopięli swego i strzelili bramkę wyrównującą. Dośrodkowanie z lewej strony, akcję zamyka Zappa i piłka w zasadzie zmierza do bramki, ale po drodze czubkiem buta trącił ją Viola, który - jak się po chwili okazało - był na pozycji spalonej, wobec czego bramka została anulowana. Do przerwy Milan 2-1 Cagliari.
Po wznowieniu gry w 47' Milan miał dogodną okazję do podwyższenia prowadzenia. Pulisic zagrał za linię obrony do Camardy, ten po chwili wyłożył na jedenasty metr do Chukwueze, ale ten nie trafił w piłkę. W 52' to Cagliari z kolei mogło wyrównać. Zamieszanie w polu karnym Milanu, źle piłkę głowa wybił Pavlović, a ta spadła na siódmy metr do nadbiegającego Zortei, który oddał mocny strzał. Piłka na szczęście trafił w Theo. Po chwili jednak gospodarze dopięli swego. Błędy w rozegraniu na własnej połowie, czego skutkiem było nieporozumienie na linii Fofana - Pavlović, co skutkowało tym, że Fofana wyłożył piłkę do Zappy, który pokonał Maignana w sytuacji sam na sam. W 57' Pulisic dośrodkował na głowę Camardy, ale ten strzelił zbyt lekko. W 65' swoją okazję miał Reijnders, ale jego strzał z lewej strony trafił w boczną siatkę. W 69' Milan ponownie wyszedł na prowadzenie. Pulisic z prawej strony strzelił, Cherri wypluł piłkę do lewej strony, gdzie dopadł do niej Abraham i wpakował do bramki. Mimo prowadzenia Milanu, Cagliari nie traciło rezonu i atakowało. W 89' ich wysiłki zostały nagrodzone. Augello z lewej strony wysoko nad defensywą do Zappy, a ten bez zastanowienia z woleja huknął i pokonał Maignana nie dając mu szans. W doliczonym czasie Musah zagrał jeszcze w pole karne do Okafora, ale jego strzał głową nie sprawił problemów Cherriemu. Milan dwukrotnie prowadził, ale popełnił zbyt wiele błędów, co skutkowało wywiezieniem zaledwie jednego punktu z Sardynii.
CAGLIARI: Sherri; Zappa, Palomino (73' Wieteska), Luperto, Augello; Makoumbou (80' Marin), Deiola; Zortea (79' Lapadula), Viola (73' Gaetano), Luvumbo; Piccoli (79' Pavoletti)
Ławka: Ciocci, Scuffet; Azzi, Obert, Wieteska; Felici, Gaetano, Jankto, Marin, Prati; Lapadula, Mutandwa, Pavoletti
AC MILAN: Maignan; E. Royal (81' Tomori), Thiaw, Pavlović, Hernández; Fofana, Reijnders; Chukwueze (66' Loftus Cheek), Pulisic (81' Musah), Leão (81' Okafor); Camarda (66' Camarda)
Ławka: Sportiello, Torriani; Calabria, Terracciano, Tomori; Loftus-Cheek, Musah; Abraham, Okafor
Bramki: Zortea 2', Leão 15' i 40', Zappa 53' i 89', Abraham 69'
Żółte kartki: Fofana 62', Theo 90+1'
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Myślicie że trener na przedmeczowym treningu mówi jutro gramy na pół gwialzdka bo to tylko Cagliari czy może trzeba zapieprzać bo jeśli dzisiaj nie wygramy to poprzednie wygrane idą psu w pupe?!
Trener nie potrafi do nich dotrzeć? To nie dzieci tylko profesjonalni sportowcy z wielomilionowymi kontraktami. To ich zasrany obowiązek wyjść na boisko i gryźć trawę czy trener potrafi ładnie mówić w szatni czy nie. Jeśli piłkarze sami z siebie dla klubu kibiców nie potrafią dać z siebie wszystkiego to nadają się do pielenia w ogródku a nie grania w piłkę za poważne pieniądze
Wygrywają z Interem Wygrywają z Realem a w meczu przeciwko Cagliari asystują przy bramkach dla rywali. To nie jest wina mentalności czy braku umiejętności trenera a piłkarzy.
Brak koncentracji złe nastawienie brak profesjonalizmu. Jestem pewien że nikt tak jak trener nie chciał za wszelką cenę wygrać tego meczu. Cały sztab przygotowywał zespół tak jak do każdego jednego meczu który muszą wygrać ale to od głów piłkarzy zależy czy się Panu Leao czy Theo będzie chciało się biegać czy człapać po boisku.
Wiele można zarzucić Fonsece. Moim zdaniem nie jest to trener na ogromny klub ale nie winił bym go za każde zło i każdy zły wynik Milanu.
Poza tym to nie dzieje się pierwszy sezon. Poprzednie mecze z ogórkami Salernitaną Lecce czy innymi Frosinone to już niejako standard tej drużyny.
Fonseca nie dość, że nie potrafi wprowadzić żadnych schematów do gry i nie ma pomysłu jak ustawić zespół, to dodatkowo jest tragicznym motywatorem. Na Inter czy Real mobilizacja była oczywista i bez Fonseki zagraliby tak samo. W meczach z dołem tabeli widać brak jakiegokolwiek warsztatu i autorytetu Maślaka.
zwykłe FRAJERSTWO ,ale do tego z tym trenerem trzeba się przyzwyczaić.
Ciągle widać że indywidualności trochę zacierają na plus obraz Milanu Fonseci , dla mnie to wygląda jakby z tym trenerem połowa grała za karę.
Ciężko wyciągnąć wnioski ,po prostu ten trener uważam nie pasuje ,nie ma widocznie wpływu na morale zaangażowanie i gryzienie trawy za każdy mecz.
Po prostu nie pasuje i tyle.
Następnie ta obrona to dramat i tyle ,żenada i wielka śmierdząca kupa i tyczy się wszystkich w tej formacji.,nikt tam nie jest pewniakiem same kołki.
Jak można wygrać pięknie z Realem powtarzam z Realem w Hiszpanii,dać nadzieję w serca a później zagrać tak pokracznie.
Nie ma po prostu atmosfery i zgrania, tego czegoś łączącego trenera i zawodników,zaufania do niego i jego celów i sposobu gry ,później wychodzi takie bleeee.
Wymiotować się chce,człowiek już miał nadzieję a dostał kopa w krocze.
I tak to sie kreci...
Jak wróci Gabbia i o ile nikt z trójki Thiaw, Tomori i właśnie Gabbia nie złapie kontuzji, to raczej na boisku szybko go nie zobaczymy.
Natomiast Theo to powinien dostać, zamiast opaski kapitana, Snickersa do zjedzenia.
Ja wierzę jeszcze w chłopa, ale jeśli się nie ogarnie to oddanie Simicia za niego to „XD” nie pierwsze dla tego zarządu.
Pavlovic za simica i Emerson za kalulu:-)
My też powinniśmy wykorzystać tę przerwę, i zatrudnić trenera.
Gorzej z tym, że na rynku nie widzę nazwisk, które znacząco podniosłyby nasz poziom. Bo wymiana dla samej wymiany (Pioli/Fonseca/Szewczenko/Pirlo/Tudor/Terzic), to żadna wymiana.
Pozostaje Sarri czy Allegri - ale oni z kolei wydają się być poza wymaganymi schematami, których oczekuje RB.
Wygrać z Interem kiedy liga się lizała po calciopioli? Z City majstra ugrał tylko dzięki Taiwo w ostatniej kolejce
Jego "kunszt" trenerski to było widać w banterowskim Interze
Najpierv bayer czysta dwójka i by zostal Milan x2 to później czlowiek sie napalil i dal na każdym Milan 2 bo sie podniecił bo niby mial wygrać nie róbcie tego dzieci sami w domu ale wychodzi na to ze ja jestem dzieckiem i amatorem
Prosta droga do dużych problemów finansowych.
Nie widzę w tym meczu jakiejś wielkiej winy Fonseci.
Dzisiaj błędy indywidualne, wręcz babole dawały tlen Cagliari...
No dobra jeden błąd to wprowadzenie Rubena który chyba pryskał pachy Rexoną bo był invisible xD
chyba cały poprzedni sezon, nawet jeszcze po sezonie mistrzowskim.
Idzie drugi sezon, gdzie klub nie kupił "6" to efekty są takie jakie widzimy. (Dziś niby może by nie pomógł patrząc na "postawę" Theo)
dziś chyba jedyną opcją na poprawę jest odstawienie Theo albo przesunięcie Reijndersa na 10, wywalić Samu ze składu i grać w pomocy Fofana na LŚP i Musah na PŚP
to trochę zatuszuje problemów, ale nie pomoże doraźnie
Środek tygodnia to permanentna erekcja i trójkącik ze studentkami AWF. Wekend to impotecja i pieczenie skóry po goleniu jajec... a studentki już się zapowiedziały.
nawet już jest dzisiejszy meczyk i to po włosku.
https://www.fullreplays.com/italy/serie-a/cagliari-vs-ac-milan-9-nov-2024/
Daruj sobie. Po co psuć sobie wieczór? Poważnie, nawet ja, wieczny optymista, się dzisiaj zagrzałem ;p
Dzięki!
Piotrek
Poważnie? To rzeczywiście musiało być źle :P ale i tak odpalę, choćby po to, żeby nie krytykować bez rozeznania ;)
09.11.2024 Cagliari 3:3 Milan
Bardzo podobne te mecze do siebie, rok temu też bohatersko próbowaliśmy bronić prowadzenia (Musahem po prawej stronie).
Theo niech idzie na korepetycje z bronienia do Baresiego. Pavlovic to niech jeszcze potrenuje.
A Fonseca niech wbije do głowy wszystkim, że Seria A jest tak samo ważna jak LM....albo ważniejsza bo na Europe to gotowi nie jesteśmy.
Fonseca ilekroć próbuje coś "po swojemu" wbrew temu co by logicznie można było myśleć kończy się źle... Dziś taką decyzją było wykorzystanie trzech ostatnich zmian żeby zamurować własną bramkę i nie mieć absolutnie żadnych opcji z przodu... Decyzja, która tylko dowiezienie 3:2 mogło obronić...
Na prawej obronie nie wiem nad czym u nas są dywagacje. Calabria w rytmie meczowym zjada Royala na śniadanie - ale w rytmie meczowym nie jest, więc teoretycznie może być dylemat... No ale Musah na tej pozycji robi wszystko lepiej od Brazylijczyka...
Pamiętam, jak przed meczem z Bolonią (jak się okazało - przed Napoli) prześledziłem statystyki Leao i okazało się, że praktycznie pod każdym względem rozgrywa najlepszy sezon w Milanie, oprócz goli... i napisałem, ze jak strzeli teraz w jakimś meczu dwa gole to nagle nie będzie mu można nic zarzucić z punktu widzenia liczb... Dwa gole są - dwa mecze później ale są.
W ostatnim czasie mam wrażenie, że u nas w defensywie tylko Thiaw dojeżdża. Pavlović ma odpowiednią waleczność, jest uważny i skupiony żeby grać do gwizdka, a nie stawać jak większość i spekulować, ale wydaje się technicznie tak surowy, że jest niepokój kiedy ma kopać piłkę czy to w interwencjach, czy prowadzeniu, czy podaniach. W Tomoriego osobiście bardzo chcę wierzyć bo ma sporo bardzo przydatnych cech, ale ma niesamowicie kiepski timing do górnych piłek... zdecydowanie za często źle je wylicza i się z nimi po prostu mija... Theo dziś chyba drugi katastrofalny (kiepskich miał na pewno więcej) mecz w tym sezonie. W obronie mam wrażenie, że coraz więcej zgapia od kolegi po drugiej stronie...
Marny wieczór przez ten wynik. Szkoda punktów, bo zamiast ścigać prowadzącą "szóstkę" to wsiąkamy w "resztę stawki" nawet jeśli na jej czele.
Wynik zupełnie mnie już nie rusza, chyba jestem już uodporniony i nie spodziewam się niczego po tym zarządzie i trenerze. Szkoda nerwów.
Gra na stojanova. Rozumiem ze w fazie ofesywnej brakuje mu dowsiadczenia i umiejetnosci aby sie pokazywac i wklejac na pozycje ale juz defensywie tzn pressingu to najwazniejsze sa checi i tu ja tego nie widzialem :/
dziś w teorii mniej w tym spotkaniu 1,6>3,2
tak dla ciekawości
jasne było ze na weekendzie wracamy do codziennosci i rozczarowania.. ten Milan bedzie miał super mecze ale nie ma szans na zaden sukces.
Trzymanie Fonseki to podtrzymywanie trupa który oddycha tylko za pomoca mechaniczna, sam jest już po drugiej stronie..
Pana trenera zapraszam wyp…