Empoli – Milan 0:2. Gol Leão (68') i debiutanckie trafienie Gimeneza (76') zapewniły komplet punktów Rossonerim w "dziwnym" meczu z Empoli
Już w 1' zobaczyliśmy bramkę. Rzut rożny dla Cagliari, piłka przechodzi kolejnych zawodników i spada pod nogi Zortei, który mocnym strzałem (po koźle) pokonuje Maignana, który zasłonięty nie dał rady interweniować. Być może na pozycji spalonej w tej akcji był Luvumbo zasłaniając francuskiemu bramkarzowi widok, ale VAR prawdopodobnie tego nie sprawdzał. W odpowiedzi Milan próbował dwóch akcji prawym skrzydłem, ale najpierw Emerson nie da rady, a potem Chukwueze zgubił piłkę będąc już w polu karnym. Po chwili strzałów próbowali Leão oraz Pulisic, ale strzał pierwszego był nad bramką, drugiego został zablokowany. W 15' udało się jednak przełamać sardyński mur. Reijnders zagrał fenomenalnie nad obrońcami do Leão, a ten będąc w oko w oko z Sherrim przelobował go. W 28' kolejny gol. Tym razem Piccoli dostał prostopadłe podanie, wygrał pojedynek z Thiawem i sam na sam z Maignanem strzelił nad nim. Na szczęście sędzia po chwili wskazał pozycję spaloną. W 39' Cagliari ponownie mogło strzelić bramkę, ale na posterunku był Maignan. Zortea, po dośrodkowaniu z lewej strony, próbował głową, ale bez efektu. W 40' Milan wyszedł na prowadzenie. Niemalże spod własnego pola karnego Fofana posłał podanie otwierające do Leão, a ten wygrał pojedynek biegowy z obrońcami, następnie "położył" Sherriego i wpakował piłkę do bramki. W końcówce Milan już czekał na przerwę, a Cagliari dalej napierało. W 45' podanie do Piccolego, ten w polu karnym przepchnął Thiawa i na wślizgu oddał strzał, który obronił Maignan. W doliczonym czasie gospodarze dopięli swego i strzelili bramkę wyrównującą. Dośrodkowanie z lewej strony, akcję zamyka Zappa i piłka w zasadzie zmierza do bramki, ale po drodze czubkiem buta trącił ją Viola, który - jak się po chwili okazało - był na pozycji spalonej, wobec czego bramka została anulowana. Do przerwy Milan 2-1 Cagliari.
Po wznowieniu gry w 47' Milan miał dogodną okazję do podwyższenia prowadzenia. Pulisic zagrał za linię obrony do Camardy, ten po chwili wyłożył na jedenasty metr do Chukwueze, ale ten nie trafił w piłkę. W 52' to Cagliari z kolei mogło wyrównać. Zamieszanie w polu karnym Milanu, źle piłkę głowa wybił Pavlović, a ta spadła na siódmy metr do nadbiegającego Zortei, który oddał mocny strzał. Piłka na szczęście trafił w Theo. Po chwili jednak gospodarze dopięli swego. Błędy w rozegraniu na własnej połowie, czego skutkiem było nieporozumienie na linii Fofana - Pavlović, co skutkowało tym, że Fofana wyłożył piłkę do Zappy, który pokonał Maignana w sytuacji sam na sam. W 57' Pulisic dośrodkował na głowę Camardy, ale ten strzelił zbyt lekko. W 65' swoją okazję miał Reijnders, ale jego strzał z lewej strony trafił w boczną siatkę. W 69' Milan ponownie wyszedł na prowadzenie. Pulisic z prawej strony strzelił, Cherri wypluł piłkę do lewej strony, gdzie dopadł do niej Abraham i wpakował do bramki. Mimo prowadzenia Milanu, Cagliari nie traciło rezonu i atakowało. W 89' ich wysiłki zostały nagrodzone. Augello z lewej strony wysoko nad defensywą do Zappy, a ten bez zastanowienia z woleja huknął i pokonał Maignana nie dając mu szans. W doliczonym czasie Musah zagrał jeszcze w pole karne do Okafora, ale jego strzał głową nie sprawił problemów Cherriemu. Milan dwukrotnie prowadził, ale popełnił zbyt wiele błędów, co skutkowało wywiezieniem zaledwie jednego punktu z Sardynii.
CAGLIARI: Sherri; Zappa, Palomino (73' Wieteska), Luperto, Augello; Makoumbou (80' Marin), Deiola; Zortea (79' Lapadula), Viola (73' Gaetano), Luvumbo; Piccoli (79' Pavoletti)
Ławka: Ciocci, Scuffet; Azzi, Obert, Wieteska; Felici, Gaetano, Jankto, Marin, Prati; Lapadula, Mutandwa, Pavoletti
AC MILAN: Maignan; E. Royal (81' Tomori), Thiaw, Pavlović, Hernández; Fofana, Reijnders; Chukwueze (66' Loftus Cheek), Pulisic (81' Musah), Leão (81' Okafor); Camarda (66' Camarda)
Ławka: Sportiello, Torriani; Calabria, Terracciano, Tomori; Loftus-Cheek, Musah; Abraham, Okafor
Bramki: Zortea 2', Leão 15' i 40', Zappa 53' i 89', Abraham 69'
Żółte kartki: Fofana 62', Theo 90+1'
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Ale też nie powinno być tak, że my musimy się znów na jednym graczu opierać grając z Cagliari.
Nasza obrona to wciąż kpina.
Ja zaraz nie wytrzymam, gdzie do cholery jasnej przy tamtej akcji stał Emerson???
On w ogóle wie że jest PRAWYM OBROŃCĄ.
Dla Theo to też w ogóle by się przydał taki pomocnik, który by schodził na jego pozycję, by ją pokryć jak się tak zapędza do przodu. Potem dziwota, że oba nasze boki obrony są albo puste albo ktoś nie ogarnia na czym polega gra w defensywie (wiadomo o kim mowa)