Listopadowa przerwa na mecze reprezentacji narodowych nie przyniosła dobrych wieści dla Milanu. Wokół zespołu ponownie unosi się atmosfera niepewności. Ekipa Milanu zdecydowanie nie spełniła oczekiwań. Na szczycie tabeli Serie A znajduje się aktualnie pięć drużyn (Napoli, Atalanta, Fiorentina, Inter, Lazio), które są w odległości dwóch punktów od siebie. Wśród nich nie ma jednak Milanu...
Być może przy wprowadzeniu pewnych zmian ekipa z Mediolanu mogłaby wyeliminować błędy, które doprowadziły do fatalnych wyników. Defensywa znajduje się pod ostrzałem po 20 straconych golach w 15 meczach. To zbyt duże liczby, aby można było walczyć o cokolwiek w tym sezonie.
Zamiast budować pewność siebie po wygranych derbach Mediolanu, podopieczni Paulo Fonseki notują słabe wyniki z dołem tabeli. Po ostatniej wygranej 3:1 z Realem Madryt na Santago Bernabéu, nastąpił remis 3:3 z walczącym o utrzymanie Cagliari. Teraz Rafael Leão i spółka będą musieli walczyć o awans na wyższe lokaty w Serie A (o miejsce, które da prawo do gry w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów). Tuttosport podsumowuje, że Rossoneri nie są na złej pozycji, jeśli chodzi o walkę o czołowe lokaty w lidze (sytuacja wyglądałaby również inaczej, gdyby Milan wygrał zaległy mecz z Bologną, ale to obecnie nie jest takie pewne).
Śmiać mi się chce tym bardziej, że były jednostki, które wierzyły w jego geniusz i cudowną metamorfozę w Lille przywołując te pozerskie filmiki z internetu, na których Fonseca układa kapsle na tablicy i opowiada bajeczki.
Nie to, żeby był złym trenerem. Na pewnym pułapie spełnia oczekiwania, skoro w Szachtarze dawał radę. Na mecze Milanu powinien jednak wchodzić z biletem jak normalny kibic.
Z wicemistrza tak nisko upaść. No cagliari ich ciśnie,grali jakby od miesięcy nie mieli płacone :D
Póki co nie ma nawet plotek, że rozważamy zmianę trenera. Nie ma również podstaw żeby stwierdzić, że z Fonseką zaczniemy w końcu regularnie wygrywać. Czołówka powoli nam odjeżdża.
Na dzień dzisiejszy trudno być optymistą, oby tylko znaleźć się w strefie LM na koniec tych rozgrywek...
Strach jest o każdy mecz, o każdy wynik. Potrafimy pokonać Real, a nie potrafimy Cagliari.
Trzeba wykupić pakiet w C+ i będzie :)
Patrząc na dotychczasowe dokonania Milanu, to jest realny scenariusz.