UDINESE – MILAN 0:4!
(42' Leão, 45' Pavlović, 74' Theo, 81' Reijnders)
Yacine Adli udzielił wywiadu RMC Sport, w którym opowiedział o swojej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Francuz aktualnie przebywa na wypożyczeniu w Fiorentinie, która po zakończeniu sezonu będzie mogła skorzystać z opcji wykupu za kwotę 10,5 mln euro.
"To ważny sezon, który pozwala mi się przetestować i zaprezentować w perspektywie długoterminowej oraz wykazać konsekwencją. Trudno jednak daleko sięgać w przyszłość. Nadal znajdujemy się na początku sezonu. Moim celem jest rozegrać świetny sezon i utrzymać spójność w występach. Jeżeli rozegramy świetny sezon jako drużyna, jak również na poziomie osobistym, Fiorentina nie zawaha się skorzystać z opcji wykupu". "Nawet jeśli rozegram świetny sezon i Fiorentina nie zdecyduje się skorzystać z tej opcji, to i tak będzie to dla mnie korzystne na boisku, ponieważ z czasem pokażę swoją jakość".
O transferze do Milanu: "Przed dołączeniem do Milanu opuściłem szeregi Bordeaux, które znajdowało się wówczas w skomplikowanej sytuacji. Kiedy przybyłem do Milanu, zostałem wybrany przez dyrektorów. Nie zawsze jest to taka sama sytuacja, co bycie pożądanym przez trenera. W Fiorentinie mam do czynienia z sytuacją, w której trener mnie chciał, a klub był po tej samej stronie. Jeśli chodzi o zaufanie, jest inaczej. Czuję się tutaj bardzo komfortowo na boisku i mogę wyrazić siebie najlepiej, jak potrafię".
Cambiaso to perełka której zazdroszcze starej ....
W konsekwencji z braku laku Adli został przekwalifikowany na defensywnego pomocnika.
Fonseca teraz też ma problem z pozycją OP. On chce zawodnika, który będzie tam zasuwał, a przy obecnej, wybrakowanej kadrze to może mu dać tylko Morata. Także z braku możliwości dalej powielany jest błąd z Loftus-Cheekiem, który jest do niczego. A Fonseca jest na tyle ograniczony, że nie zmieni swojej preferowanej taktyki.
Ba, cała liga jest prymitywna bo zamiast zostawiać miejsce żeby podziwiać kreatywnych artystów to stosują jakieś presingi, fizyczną walkę. Obrzydlistwo.
Pierwsza sprawa, że myślisz o Palladino, a piszesz o Italiano.
Adli to naturalny OP, który przez okres pobytu w Serie A przystosował się do gry niżej, bo nie mógł grać na swojej naturalnej pozycji. I jak widać nieźle mu to wychodzi, skoro w Fiorentinie zbiera na tyle dobre oceny, że klub już teraz myśli o jego wykupieniu.
Liga nie jest prymitywna, bo jest grono ofensywnych pomocników, którzy się w niej odnajdują. Ze względu na obecne trendy w myśli szkoleniowej, bardziej stawia się teraz na cofniętych napastników niż klasycznych trequartistów. Weźmy np. takiego Lookmana, De Ketelaere, Gudmundssona, Raspadoriego, Dybalę, Lorenzo Pellegriniego czy młodego Nico Paza.
Pioli w pewnym momencie swojego pobytu w Milanie wymyślił sobie, że doraźnie wystawi defensywnego pomocnika na OP, żeby zneutralizować dobrze działającą pomoc rywala będącego w szczytowej formie. Zadziałało to wtedy wyjątkowo dobrze i postanowił, że to stanie się domyślnym założeniem taktycznym.
Właśnie przez takie decyzje Pioli zochydził grę Milanu dużej części kibiców, przy braku wyraźnego przełożenia na wyniki. Przez takie decyzje, Pioli w końcu stracił posadę i to była dobra decyzja. Uzupełniając - wymiana Piolego na Fonsekę była już decyzją niedobrą.
Tak w ogóle to mega sympatyczny człowiek, którego uwielbiała szatnia. Fajnie, że rozwija się we Florencji, życzę mu jak najlepiej niezależnie od tego czy do nas wróci czy nie.
P.S. Reijnders w lidze też tylko jeden gol....
Równie dobrze teraz powinniśmy bronić Fonseci i krytykować zarząd bo pozbyli się Kalulu, którego Portugalczyk chwalił w czasie okresu przygotowawczego, a za to za grube mln kupili mEmersona.
To nie football manager czy liga angielska. Dlatego była afera o Rangnicka, bo byłby ewenementem. Nawet Gasperini nie wybiera zawodników.
Więc Pioli chciał piłkarza o tej charakterystyce, ale nie spasował mu Adli z jednego istotnego powodu. Przybył rok za późno. Proste.
"Fakty są takie" - w 99% przypadków ktoś kto tak pisze nie ma pojęcia o tym jakie są fakty.
A takich zawodników, którzy tak gadają też jest wielu. Nigdy każdemu nie dogodzisz.
Ocena transferu to co innego, ale jak kibic calcio może pisać takie głupoty. Od zawsze to dyrektor sportowy był postacią wiodącą w kampanii transferowej.
XD
Włochy to nie Anglia, gdzie zamiast trenerów zatrudnia się menadżerów, którzy kupują sobie kogo chcą w ramach określonego budżetu. Zresztą nawet w Anglii nie nie wszyscy mają i mieli taką autonomię jak np. Wenger w Arsenalu.
Zresztą u nas zachcianki trenerów wychodzą różnie, Mihajlović uparł się na Romagnioliego co wyszło nam na dobre, ale na drugim biegunie jest Matri jako prezent dla Allegiego.
Nawet w Football Manager zarząd się wtrąca w transfery :)
Zdarza się, że blokują transfer, bo uznają za zbędny lub zbyt drogi, albo sprzedają/kupują ci sami zawodnika, bo tak chcą :)
Zarządzanie transferami w Milanie to od kilkudziesięciu lat kpina. No może od dobrych kilkunastu. Było w miarę dobrze za Elliota, ale nie w kwestii Maldiniego, bo pracował jak stażysta, nie dyrektor. Dodatkowo złotousty Moncada, z awansem w korpo za kolejne wpadki i przepalone ojrasy :)
I owszem, czasem to trener sobie wybiera lub robi listę życzeń. I również są piłkarze którzy nie pasują trenerom Interu, Juve i Atalanty.
I decydować zawsze będzie dyrektor we Włoszech. Dlatego też Conte ze swoim charakterem szybko odchodził z Juve i Interu.
To Osimhen na swoje życzenie został odsunięty od Napoli, bo ten miał obiecane odejść już w to lato, tylko coś jego agent spierniczył robotę. On był mentalnie po za Napoli już dawno