Rimonta na Marassi! Genoa – Milan 1:2!
MilanNews w artykule na swoich łamach zadaje pytania: Czy Gerry Cardinale akceptuje obecną sytuację Milanu? Czy ma świadomość, że jeżeli jego drużyna będzie tak dalej grać, ryzykuje zaprzepaszczenie kwalifikacji do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów? Obecny Milan nie wydaje się zespołem, który miałby motywację do regularnego wygrywania, ponieważ tzw. wskaźnik sukcesu w lidze nie sięga nawet 50%. Rossoneri wygrali tylko 5 z 12 meczów w Serie A i mają już dziesięć punktów straty do liderującego Napoli i dziewięć do czwartego miejsca. Jeśli przeanalizujemy ścieżkę drużyny, zauważymy, że od sierpnia Milan ani razu nie walczył o scudetto. W pierwszych trzech kolejkach Rossoneri zremisowali z Torino, przegrali z Parmą i zremisowali z Lazio. Dwa punkty po trzech ligowych starciach i od razu wszystko było wiadomo. Oczywiście poza tematem Mistrzostwa Włoch, należy zwrócić uwagę na czołową czwórkę, która zagwarantuje udział w Lidze Mistrzów.
Cała drużyna, łącznie z trenerem, musi zdać sobie sprawę z trudnego momentu. Milan nie znalazł jeszcze swojej tożsamości, a mamy już praktycznie grudzień. W ostatnim meczu z Juventusem koniecznością była wygrana, ale Milan nawet nie próbował tego zrobić, nie oddał celnego strzału przez 90 minut (taki nastąpił dopiero w doliczonym czasie gry)! Dziś wieczorem wraca Liga Mistrzów i zwycięstwo to absolutne minimum w przypadku, gdy rywalem jest drużyna, która wciąż ma zero punktów w europejskich rozgrywkach.
Prawda jest taka zatrudniliśmy Fonsece bo oprócz Conte którego nie chcieliśmy (rozumiem to) i też nie wiemy czy sam Conte chciał i Sarriego nie było nikogo ciekawego na rynku.
Teraz zwalnianie Fonseci nic nie zmieni bo po pierwsze nikt kto jest jakimś gwarantem sukcesu nie jest dostępny a po drugie to drużyna przeszła już okres przygotowawczy z Fonsecą i sama zmiana trenera nie spowoduje że nagle będziemy lepsi.
Już Roma teraz i Napoli rok temu pokazali co to znaczy zmieniać trenerów w trakcie sezonu i jakie efekty daje, my jeszcze nic nie przegraliśmy, w lidze mistrzów jesteśmy w grze a i w lidze gdyby wygrać z 4 mecze z rzędu to też doskoczylibyśmy do czołówki bo liga jest bardzo wyrównana a już bardziej jestem sobie w stanie tą serię wyobrazić z Fonsecą na ławce niż z jakimś strażakiem którego zatrudnimy tylko po to aby udobruchać na chwilę kibiców. Dajmy Fonsece skończyć sezon i zobaczymy w jakiej będziemy sytuacji bo teraz to już byłoby gaszenie pożaru benzyną
z Moncadą jest nadzieja bo ma kontrakt ważny do końća sezonu. A on wybierał trenerów i zawodników poniekąd jak widać ;] Wiec tu go najłatwiej będzie rozliczyć ;]
Wykresy zaczną świecić na czerwono, braknie na ratę dla Elliotta, to wtedy wytransferują kogoś ważnego i wszystko będzie kręcić się dalej.