Charles De Ketelaere pod okiem trenera Gian Piero Gasperiniego w barwach Atalanty notuje imponujące występy. Belg, który trafił do Milanu dwa lata temu z Club Brugge nigdy nie rozwinął się pod okiem Stefano Piolego, a jego występy to pasmo osobistych porażek. Wypożyczenie i późniejszy wykup przez klub z Bergamo dodały zawodnikowi pewności siebie, gdzie regularnie zalicza gole lub asysty, zarówno w Serie A, jak i Lidze Mistrzów.
Prezydent Lombardii Attilio Fontana, który jest jednocześnie kibicem Rossonerich, udzielił wypowiedzi podczas wydarzenia zorganizowanego na IULM University w Mediolanie: "We wtorek De Ketelaere wyglądał jak Pelé, a my za środki uzyskane z jego sprzedaży kupiliśmy Emersona Royala..."
Inna sprawa, że Atalanta i Gasperini to specyficzny klub we Włoszech.
Nietuzinkowy.
Tam młodzi zazwyczaj rozkwitają, przy czym odchodząc od Atalanty już nie potrafią tego przekuć na nowym terenie (Gomez, Malinovski, Demiral, Gosens, Hojlund, Boga, Hateboer, Musso, Ilicić, czy Koppmainers kopiący się o czole w Juve) Tak jedynie Zapata bardzo dobrze odnalazł się poza Bergamo, z tych co ogarniam pamięcią.
Tak, że Gasperini jest wyjątkowym trenerem, który potrafi wyciągnąć coś ukrytego w zawodniku - nieszczególnie to się może powtórzyć u CDK, kiedy odejdzie stamtąd. Niemniej jednak chłopak talent do gry w piłkę ma - udowodnił to, a to, że zamieniliśmy go na jakiegoś Emersona, to już inna komedia naszych zarządców zarzadzających.
Tak na szybko astoni, Romero czy Kessi po za Atalanta dawali/dają radę
przecież nie chce, aby ktoś obcy źle wyrażał się
o naszych rodzicach. Nie powinniśmy więc kalać dobrego imienia naszego i przede wszystkim naszej rodziny. Nie zapominajmy więc o tym, że czasami zdarza się, iż kultura osobista jest jedyną rzeczą jaką mamy. Nikt nie może nas jej pozbawić. Nasza godność jest faktem istnienia naszej osoby. Nawet jeśli wszystko utracimy, ona zawsze pozostaje.
Ze względu na kulturę nie użyłem określenia bardziej dyskryminującego osoby niemądre i niefajne ;)
Cardinale nie chciał takiego dyrektora. Nie chciał autorytarnej legendy pod sobą, z którą będzie się ścierał pod kątem wizji klubu. Podejrzewam, że podobne zdanie miał Furlani, który oprócz bycia korposzczurem, jest butnym karierowiczem, który chce być tym najważniejszym dyrektorem, mającym decydujący wpływ także na pion sportowy. Maldini ponoć chciał kilku znaczących wzmocnień. RedBird jak widać miał zupełnie odmienną wizję. Oni chcieli doprowadzić niemal do przebudowy totalnej w zespole, zmienić jego tożsamość i złamać jego kręgosłup. I na razie świetnie im to wychodzi. Mamy chimeryczny zespół bez charakteru, naszpikowany graczami kupionymi po 20 mln sztuka, zagubionego i potulnego trenera oraz butny zarząd.
Ja osobiście rozumiem zmianę zarządu. Odsunięcie Maldiniego było najwygodniejsze i rozwiązało problem autorytarnego dyrektora, który przestał trafiać z transferami. Jednocześnie odsunięcie Maldiniego osłabiło pozycję Piolego, którego popierał dyrektor techniczny. Otworzyło to także drogę do późniejszego pozbycia się Piolego, który był coraz bardziej zagubiony na stanowisku trenera.
Niestety, zmiana zarządu podyktowana była egoistycznymi pobudkami kilku butnych ludzi, przekonanych o własnej wielkości, którzy rozmieniają wielki klub na dobre w imię swoich durnych wizji.
A wiemy na pewno tylko tyle, że już tuż po scudetto się nie mogli dogadać i byli bliscy odejścia. A cały swój plan transferowy musieli wyrzucić do kosza.
Piszesz o jakichś decyzjach, jakby oni je podejmowali.
Tym bardziej, że ten wykup przez Atalantę to żenada, ale jak widać zarząd jest dumny :)
https://x.com/crml80/status/1861781669214105949
W sumie w piłce nożnej europejski klub dobrze zarządzany przez Amerykanów to rzadkość. Często są tak butni, że czego się nie dotkną to zamieniają to w gówno.