Michał Nowak
A i jeśli chodzi o Robinho to w sumie mi On nie wadzi ale jak na razie nie ma żadnych podstaw do tego, żeby pokładać w nim nadzieje niestety... Jak już jestem przy graczach Lazio to jeszcze Candreva by się nadał i z pewnością byłby wzmocnieniem ale tu są komplikacje z Udine bodajże i Lazio pewnie ma jakieś klauzule jego wykupu? ale nie jestem pewien ale z pewnością Antonio też nie byłby tani.
Michał Nowak
Ale my jednak kadrę mamy na 5 miejsce w lidze spokojnie, także nie widzę problemu w ogrywaniu tych słabszych drużyn ich własną bronią tak jak to robi Inter choć grają inną formacją, chodzi mi oto, że chciałbym zobaczyć defensywny Milan gdyż albo nie mamy personaliów do grania ofensywnie albo nie wiem co, a zresztą zobaczymy na głębsze przemyślenia można będzie się skłaniać w zimie po serii niezwykle trudnych meczy jakie nas jeszcze czekają.
No faktycznie zapomniałem o miejscach Non Ue ale np. wymiana Felipe Andersona za Robinho mogłaby mieć miejsce wtedy problemu by nie było co do Yarmolenki to przedłużył kontrakt o 2 lata bo jeszcze nie dawno miał do 2013 roku a i faktycznie Ukraina :) taka sama sytuacja co jeszcze nie dawno wszyscy burzyli się o Tymoszczuka. Jedno jest pewne potrzeba nam 3 transferów w zimie obrońcy, i 2 pomocników aaaa faktycznie Lensa puszczą za 10mln ojro czyli odpada a Papu jako, że jest w formie tańszy pewnie nie będzie... cóż pasowałoby jakoś inaczej wynaleźć utalentowanego skrzydłowego z nutką rozegrania :)
A za Bakaye pewnie dołączy Matuzalem takie mam przypuszczenia w sumie nie będzie źle ale On jak wspominałeś pół roku nie grał, szkoda natomiast, że nie zainteresowaliśmy się Davidem Pizarro...
Jeśli chodzi o obronę to kolejnym nie uszczuplającym budżetu nabytkiem może być Diakite ale On też nie gra...
0
ANDREW1985ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-11-16
Michał Nowak
Tak brak lidera to kolejny problem docelowo mieli nimi być Nocerino, Boateng czy Robinho ale każdy widzi jak to wygląda pierwsi dwaj nie wytrzymują presji, nie mogą się odnaleźć albo są przeciętnymi grajkami a z kolei Robson leczy się od początku sezonu i zapewne pozbędziemy się go w styczniu z racji jego pensji i tego, że jest na niego chętny szkoda, że ten gracz nie ma odpowiednich cech charakteru do bycia liderem bo talentu z pewnością mu nie brakuje. Wymiana za Felipe Andersona hmmm czemu w sumie i tak nie stracimy a możemy zyskać rozgrywającego :). Jest jeszcze kilka opcji w naszym zasięgu w zimie Yarmolenko, jeśli nie przedłuży kontraktu, Alejandro Gomez czy jacyś tańsi skrzydłowi rodem z Eredivisie ale pytanie czy Ci gracze mają odpowiednie umiejętności do tego, żeby pociągnąć naszą drużynę do przodu? Na pewno zimą z kolei pozbędziemy się Traore i w jego miejsce ma dołączyć pomocnik fajnie gdyby dołączył ten Felipe Anderson i skrzydłowy/napastnik Yarmolenko czy El Papu albo np. taki Jeremain Lens, który jest w formie a nawet bez niej jest po prostu piłkarsko lepszy od Emanuelsonaa. Tajże kogoś z tej 3 chętnie bym przywitał na prawe skrzydło. Często w lecie natomiast łączeni byliśmy z Matuzalemem myślę, że to właśnie On dołączy w zimie za Traore i w sumie się ciesze bo może dodać tej drużynie trochę jaj i umiejętności technicznych. Dodatkowo ma dołączyć stoper w miejsce kogoś dwójki Zapata/Acerbi co dla mnie jest nie zrozumiałe ponieważ Oni tak naprawdę mało co grali a szczególnie Acerbi gdy w tym samym czasie Yepes, Bonera i Mexes często dołowali....
Michał Nowak
Chodziło mi o to, że w 4;3;3 pomocnicy grają bliżej siebie i przez to lepiej zagęszczony jest środek pola.
Tak w tej formacji w ataku pozycyjnym z pewnością przydatność Montolivo by zmalała ale w kontrataku zyskalibyśmy na wartości podwójnie za sprawą cech Montolivo gdyż spokojnie mając czas mógłby dogrywać piłkę do skrzydłowych lub napastnika a z obecnego składu On to potrafi zrobić najlepiej. Okej może trochę przesadziłem z krytyką trenejro ale wydaje mi się, że defensywne ustawienie i kontry to chyba wszystko na co stać obecny Milan w takim składzie personalnym ponieważ rozgrywających mamy jak na lekarstwo niestety.....
Michał Nowak
A nie przypominam sobie, żebyśmy wtedy mięli De Jonga, Montolivo w składzie do tego El Shaarawy grał na prawym ataku i nie miał pojęcia jak ma się poruszać po skrzydle, na dodatek chyba znowu zespół pod względem fizycznym jest przygotowany dosyć kiepsko....
Michał Nowak
A to ustawienie się sprawdza? no właśnie...w prawie każdym meczu rywale ładują nam bramę przez to, że jest ogromna dziura w środku bo Montolivo nie ogarnia defensywy. Przykład Stramaccioniego od początku praktycznie ustawia Inter bardzo defensywnie i nic nie kombinuje z taktyką tylko się jej trzyma i mają efekty 2 miejsce w lidze, a wcale Andrea jakimś wybitnym trenerem nie jest na początku też u nich wyglądało to tragicznie wszyscy go krytykowali i chcieli się go pozbywać ale z każdym meczem widać było poprawę dlatego, że Strama w przeciwieństwie do Allegriego nie kombinował i są tego efekty. Fakty są takie, że Mister się pogubił i cały czas kombinuje i lepiej, żeby zarząd szybko przejrzał na oczy i go zwolnił.
Swoją drogą, jak to się w życiu układa... Coś na temat szczęścia Milanu. Nie wiem czy wiecie, że w klasyfikacji strzelców Ligue 1 za plecami Zlatana czai się nie kto inny, jak nasz niedoszły talent Aubameyang. Chłopak zdobył 8 bramek w 12 meczach, dokładnie tak, jak nasz El Shaarawy. 23 lata, jeszcze może być z niego kawał piłkarza. I tak to właśnie jest - akurat on został skreślony i sprzedany, a chyba wypalił, podczas gdy inni, których trzymamy w klubie znikają gdzieś w przeciętności.
Gandalf Szary,
proponowane przez Ciebie ustawienie było testowane w pierwszych meczach sezonu, czego skutkiem były 2 porażki, remis i zwycięstwo.
Wtedy wszyscy krzyczeli, żeby coś zmienił, a jak to zrobił, to teraz nagle powinien wrócić do tego co już się nie sprawdziło?
Pozdrawiam,
MN
Jest zle bedzie gorzej....
Brak awansu w bierzacym sezonie do rozgrywek ucl co jest prawdopodobne bo watpie by udalo nam sie dojechac na 3 miejscu na finiszu spowoduje brak premii w wysokosci miej wiecej 35 mln euro bo tyle mozna zdobyc dochadza do 1/8 finalu.
A skutki tego mozna latwo przewidziec.
Sporym problemem jest to, że tak naprawdę ta obecna drużyna została stworzona z łapanki, bez jakiegoś większego pomysłu. Nie było spokoju, nie było planowania......albo i planowanie było, ale nagle okazało się, że trzeba sprzedać wszystkich kluczowych piłkarzy, a pieniędzy na ich następców w kasie klubowej nie uświadczymy. Allegri próbuję jakoś dopasować koncepcję gry do tego co ma....a że ma niewiele to i niewiele może z tego zrobić. Kadrowo na pewno zasługujemy na wyższe miejsce w tabeli i to bezdyskusyjnie, ale zielona murawa dobitnie nam pokazuje, że nie ma kto tego wózka pociągnąć do przodu...nie ma lidera. Kogoś kto swoją charyzmą i doświadczeniem wziąłby wszystkich za fraki i pokazał, że można....Takie mechanizmy muszą się wykształcić w tej ekipie...ktoś musi wziąć na siebie ciężar gry.
Ta kadra, na papierze, to jest kadra na jakieś 4-6 miejsce w lidze i może na walkę w Lidze Europejskiej. Chłopaki prawdopodobnie mają tego świadomość i wiedzą, że nawet jak będą grać na swoim poziomie, to większość kibiców nie będzie zadowolona, bo oczekuje znacznie więcej (co w tym składzie jest niemożliwe). Stąd się bierze zniechęcenie, brak motywacji. Przynajmniej zarząd wydaje się z nich zadowolony niezależnie od tego co dzieje się na boisku - kolejny argument za nie wysilaniem się. No i co najważniejsze - żaden klub na świecie, choćby należący do nie wiem jakich szejków, nie wypłacałby tym zawodnikom tak wysokich pensji. No, ale tu się nagradza głownie za niekrytykowanie zarządu, a nie za grę. Allegri też nie ma na tyle charyzmy i umiejętności, żeby tę motywację wymusić. Myślę, że jego wpływ na drużynę jest znikomy. Zresztą, żeby coś chłopakom przekazać, musiałby najpierw sam wiedzieć o co mu chodzi. Podsumowując - klub ma beznadziejny zarząd, przeciętną i zdemotywowaną kadrę i trenera tylko na papierze. Jedyne co ma wartościowe, to logo, barwy i historia.
Jak zobaczyłem w składzie wyjściowym Boatenga i Ambrosiniego to doszedłem do wniosku, że obejrzę se lepiej jakiś film w TV. Miałem rację. Meczów z Juve i Napoli też nie będę oglądał, bo to nie na moje nerwy. Szkoda, szkoda, szkoda Milanu...
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
12 listopada 2012, 13:15
rafal996:
Wybacz, ale o ile bardziej trzeźwym spojrzeniem jest od mojego Twoje własne? Co daje Ci prawo oceniać moje oceny jako nietrzeźwe, skoro sam w zamian oferujesz mi pobożnożyczeniowe, na wskroś subiektywne cezurki? Otóż jak wygląda to w moich oczach:
-Mexes. Renomowany? Światowej klasy? A cóż on zdobył przez wiele lat swojej światowej kariery? Ani z klubem nigdy nic nie osiągnął, ani w reprezentacji, w której zaczął odgrywać jakąś tam rolę dopiero po nadejściu chudych lat dla Francji...I tak oceniam go najlepiej ze wszystkich naszych stoperów (choć gdyby Yepes był w jego wieku, Francuz mógłby mu buty czyścić), co dobitnie świadczy o jakości tej defensywy. Zresztą, jak ona gra - każdy widzi (a mówiono, że Thiago miał słaby poprzedni sezon - ha ha ha). O tego wspaniałego obrońcę zabiegają teraz takie potęgi jak Lille czy OM. Dlaczego nie czynią tego mające ogromne braki w defensywie Barcelona czy Real? Czyżby Bartra, Adriano w roli stopera, Varane czy Raul Albiol byli lepsi od tego giganta defensywy?
- De Jong. Jeden z lepszych DP w Europie - zgoda. Ale (a śledzę futbol holenderski dość uważnie od lat) niedługo po przyjściu Nigela pisałem, że ma on jedną wielką wadę. Otóż gra on naprawdę pewnie i skutecznie, gdy ma wokół siebie wartościowych graczy, na których może polegać. Kiedy towarzystwo wokół jest kiepskiej jakości bądź w słabej formie, De Jong równa do niskiego poziomu. Pisałem o tym tutaj już wiele tygodni temu, i dziś to się sprawdza.
- Montolivo. Podpora wicemsitrzów Europy? Grupa przesada - dwa bardzo dobre mecze na tamtym turnieju. Dużo? Mało? Widać w dzisiejszym Milanie dużo, biorąc pod uwagę, że na San Siro nie zachwyca, a poprzednie dwa lata we Fiorentinie miał słabe. To ile jeszcze ME będą stanowić dla Ciebie jego alibi, czy też wymierną wartość tego zawodnika?
Ja go nie skreślam, ale stwierdzam jedynie, że liderem, moim zdaniem, nie będzie. Okazuje się, że moja ocena jest nietrzeźwa, jestem wręcz zaślepiony nienawiścią do piłkarzy Milanu.
Boateng - na razie gwiazda jednego sezonu. W obecnym się po prostu kompromituje. Nie skreślam go (wręcz lubię) - ale jego teraźniejsze popisy są wręcz zawstydzające.
Robinho - niekwestionowana gwiazda światowego futbolu? Nazwisko ma głośne, nie przeczę. Ale w wielkich klubach Europy nigdy nie odegrał wielkiej roli. Słaby w Realu, pół roku niezłe na Wyspach, potem też słaby. U nas - u boku Zlatana coś tam robił, ale przy tej gaży jaką dostaje...Te kilka goli na sezon trochę mało. Obecnie nie daje zespołowi zbyt wiele. Ale pewnie to też nietrzeźwa ocena...
- Bojan porównywany do Messiego...Litości...Tak samo Mattioni był drugim Cafu, Ricardo Oliveira miał być naturalnym następcą Shevy, a Acerbi drugim Nestą. Do Messiego, do Ronaldo, do Zidane'a czy do Kaki porównuje się co drugi talent tego swiata. Co setny z nich w osiąga ćwierć tego, co ich poprzednicy. I tak - oryginalny Messi jest w Barsie, jego nieudana kopia nie ma tam racji bytu, to się błąka po wypożyczeniach. A jak tam polski Szewczenko, Andrzej Niedzielan? Może warto by go odkurzyć, kiedyś strzelił kilka goli w lidze i w reprezentacji trafił ze dwa razy.
Faraon rokuje nadzieje (moje też, i to wielkie), ale spokojnie, oby nie był meteorytem, lub oby jego serce było naprawdę czerwopno - czarne, by nie zwiał z zespołu pozbawionego akcesu do LM. Albo żeby nie pojawiła się znów oferta nie do odrzucenia (30 baniek? 40?), a w zamian znów kolejny ''fuori classe'' nie chciany w Interze.
To czyja jest wina, że ten tak mocny kadrowo zespół jest tak słaby? Jednak trenera? Przecież Allegri Scudetto nam odzyskał, słaby być nie może. Działacze robią, co mogą, zawodnicy są dobrzy. No to jaka jest Twoja trzeźwa ocena, Rafale? Nie masz jej?
W takim razie moja (niech będzie, że nietrzeźwa) jest lepsza. A brzmi on tak: nawet z jedynymi graczami światowego kalibru, jakimi byli Zlatan, Thiago Silva i Cassano przegraliśmy ligę a w LM zaszliśmy jeden szczebelek wyżej niż wcześniej zachodziliśmy ze słabszą kadrą. Po odejściu tej trójki jesteśmy po prostu słabi sportowo, i trzeba się z tym pogodzić. To są fakty - bo mówią o tym wyniki Milanu i styl tego zespołu. Jak można bardziej trzeźwo patrzeć na takie fakty? Bo stwierdzenie: ''Ja nie wiem, dlaczego jest tak źle, no nie wiem. Ale na pewno jesteśmy mocni, tylko nie umiemy tego pokazać'' trzeźwą oceną faktów jakos mi się średnio jawi.
Tyle światowego kalibru gwiazd, tyle wspaniałych talentów, a nawet ktoś porównywany do Messiego kilka lat temu - a tu taka zagwózdka. W Serie A kolecjonujemy porażki, w LM szarpiemy się z Anderlechtem oglądając plecy Malagi - ale to wszystko jakaś złośliwość losu, i ciąg niekorzystnych zbiegów okoliczności.
Cóż, gdy rzeczywistość napotka sztywne wierzenie, tym gorzej dla rzeczywistości.
rafal996 - zgadzam się z Tobą. Już od dawna mówiłem o tym, że Nasz skład wcale (na papierze) źle nie wygląda. I spokojnie możemy rywalizować z takimi klubami jak Fiorentina.
Allegri zdecydowanie źle prowadzi ten klub. Po 2 miesiącach rozgrywek my jesteśmy jeszcze w stanie surowym - tak jakbyśmy dopiero ten sezon zaczynali.
A my już przecież mamy w lidze 12 meczy za sobą.... na tym etapie wszystko już powinno być w miarę poukładane. A tymczasem Max w każdym kolejnym meczu eksperymentuje z taktyką i ustawieniem, nie mamy nawet czegoś takiego jak pierwszy skład.
Moje zdanie jest takie: jeśli coś po tym sezonie ma się zmienić na lepsze to musimy zakończyć rozgrywki gdzieś w dolnej części tabeli. Wtedy mam nadzieję już nikt nie będzie mi chciał wkręcić, że Milan jest konkurencyjny
Zapomniałem dodać jednego - oczywiście mamy też cały czas dużo braków. Potrzebujemy stabilności w obronie, szczególnie wśród stoperów. Potrzebujemy kogoś na prawą stronę, bo Constant mimo szczerych chęci na razie w defensywie gra mocno przeciętnie. Potrzebujemy kreatywnego pomocnika, czy też trequartisty. To są fakty. Ale nie są to aż takie braki, żebyśmy błąkali się w drugiej dziesiątce tabeli!
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
12 listopada 2012, 11:07
Szkoda mi - i piszę to bez cienia sarkazmu, bez nuty satysfakcji, bez śladu autouwielbienia -tych, którzy przed sezon spodziewali się rozwoju naszej drużyny; którzy liczyli na pierwszą trójkę Serie A; którzy dali sie nabrać na kolejną porcję bezczelnej gadki Gallianiego.
Nawet ja, który byłem przygotowany na najgorsze, jestem zdegustowany okropnie obecną postawą zespołu. Nawet ja, który przygotowywał się na ''złe czasy'', jestem zszokowany nie tyle naszą pozycją w tabeli (to dla mnie tylko lekkie zaskoczenie, spodziewałem się walki o miejsca 5-8), ile katastrofalnym obrazem gry Milanu. To nie jest zespół. Na boisku (a podejrzewam, ze i poza nim) to zlepek kilku indywidualnośi i papka przeciętnych rzemieślników bez mentalności zwycięzców. Dla wielu z naszych ''filarów'' remis z Malagą to szczyt marzeń, zwycięstwo z Anderlechtem - apogeum (potencjalne) umiejętności. To nie są wielcy gracze nie tylko pod względem sportowym, ale i od strony mentalnej.
W ogóle w ACM wygląda to obecnie tak, jakby każdy grał dla siebie (każdy z piłkarz z osobna, trener, działacze). Wyglada to tak, jakby tych ludzi nic nie łączyło (prócz pobożnych marzeń) - to nie jest jeden organizm.
Cactus pisze: ''Obrona, obrona, obrona''. I ja się z nim zgodzę, dodając, niestety:
- ''Pomoc, pomoc, pomoc'' (za mało jakości, za mało kreatywności - gracze pokroju Emanuelsona nie zbawią tej drużyny, Montolivo liderem chyba też nie będzie')
- ''Atak, atak, atak'' (młody Faraon to trochę za mało, w resztę tej formacji nie wierzę z różnych powodów)
- ''Bramkarz, bramkarz, bramkarz'' (Abbiati to już weteran, Gabriel - niewiadoma, Amelia - solidność bez charyzmy)
- ''Trener, trener, trener'' (Allegri się skompromotował mimo wszystko. Poza tym nie szanują go ani jego pracodawcy, ani podwładni, czyli ani Zarząd ani piłkarze. Nie ma racji bytu w tym klubie. Liczę na to, że okaże sie człowiekiem honoru, i sam poda się do dymisji')
Można by dodać jeszcze:
- ''Inwestor, inwestor, inwestor''
- ''Zarząd, zarząd, zarząd''
- ''Stadion, stadion, stadion''
- ''Frekwencja, frekwencja, frekwencja''
Bolączek i poważnych problemów jest wiele, to temat na szerszą dyskusję. Dobrze nie jest.
Co do tej obrony. Oglądam piąty raz powtórkę drugiej straconej bramki i nadal nie mogę pojąć jak to możliwe. Najpierw Montolivo puszcza gracza, bo boi się że jak go dotknie to będzie karny, a potem Mexes robi coś niepojętego. Ni to próba odbioru, ni to próba wybicia, takie tam sobie drobne ruchy jak na treningu. Rozumiem wiele, ale żeby w kompletnie niegroźnej sytuacji przeciwnik przedryblował w polu karnym dwóch naszych zawodników i znalazł się sam na sam... do wytłumaczenia tego trzeba magii.
Mexes ma 30 lat, powinien być w sile wieku jak na obrońcę. Pamiętam jego doskonałe mecze z Romy, pamiętam też naprawdę dobre spotkania w Milanie. Jednak czemu jest tak nieznośnie nierówny? Ta obrona potrzebuje lidera, którym w naturalny sposób powinien być Mexes - uznany obrońca, z ugruntowaną pozycją, bardzo ograny, w idealnym wieku. Tymczasem Mexes jest niewiadomą, albo zagra doskonale, albo tak jak przy tej bramce Fiorentiny, czyli dramatycznie.
0
budii1906ostatnio aktywny: Więcej niż miesiąc temu, 2025-04-06
12 listopada 2012, 10:34
do zwolnienia trener Galliani do dymisji a Sylvio B. niech sprzedaje klub i odejdzie bo ich filozofia sprowadza nas na dno
Szkoda mi MIlanu, bo w przeciwieństwie do interu mam do Rossonerich szacunek. Nawet mimo tych wszystkich scesji jakie powstały w zeszłym sezonie.
Chyba lepiej by dla was było gdyby Berlusconi sprzedał klub komuś bardziej stabilniejszemu, bo od dłuższego czasu w Milanie oglądamy sytuację w której klubie sprzedaję największą gwiazde, potem ma dwa słabsze sezony, by następnie zakupić zawodników za sporą kasę. Potrzeba tutaj kogoś w stylu De Laurentisa, który z roku na roku rozwija klub sprzedając tylko pojedynczych piłkarz (Lavezzi), którzy i tak zostają godnie zastąpieni (Insigne).
Naszą największą bolączką jest obrona i chyba każdy to wie. Dopóki ta formacja nie zostanie zbudowana od nowa i na jakimś solidnym fundamencie dopóty będziemy tracić niestety dużo głupich bramek....bo jak inaczej nazwać sytuacje w której to niemalże każdy stały fragment gry dla rywali pachnie bramką? Gra Mexesa jest bardziej nierówna niż nasze polskie drogi, a o wiecznym rekonwalescencie i rezerwowym ostatnich lat Bonerze, nie ma nawet co mówić. Prawda jest taka, że potrzebujemy dobrych piłkarzy na każdą z czterech pozycji w obronie i to jest zadanie dla Gallianiego na zimowe mercato. Obrońcy, obrońcy i jeszcze raz obrońcy. Z przodu sytuacja nie jest tragiczna, bo i kadrowo nie wyglądamy w tej formacji najgorzej, a i prawie zawsze udaje się te bramki zdobywać. Jestem zdania, że jeżeli uda się zbudować dobrą obronę to te wyniki nie będą przyprawiały nas kibiców o mdłości.
Zobaczymy jak drużyna będzie wyglądała w pojedynkach z Napoli i Juve. Porażki w tych spotkaniach mogą chyba stać się ostatnim gwoździem do trumny AllegriMilanu.
Nie zwalam calej winy na Allegriego, rozumiem jego ciezkie polozenie, wspolczuje ze jest tak traktowany. Ale!
Narzekacie na kadre, czy Fiorentina ma az o tyle lepszych pilkarzy? A inne druzyny, z ktorymi przegrywamy? Nie, ale tam pilkarze doskonale wiedza co maja robic, sa zgrani, maja jasna wizje gry, sa zmotywowani i potrafia walczyc. U nas motywacja jest, ale taka na hura, moze cos wyjdzie, moze cos sie uda. Wciaz te same bledy, brak ruchu bez pilki, brak asekuracji, brak pressingu. To juz sa elementy, za ktore jest odpowiedzialny trener.
Jest w tym mnostwo pecha, tak jak napisal kamilus. Jedyny mecz, w ktorym nam wszystko wpadalo, to bylo Chievo. Poza tym czesto mamy strzaly, ktore omijaja bramke, sa blokowane, rykoszety wyrzucaja pilke za boisko itd. Dzis nawet ten karny, jak wiadomo loteria, a nasz los jakos nie chce byc wylosowany. W obronie jeszcze gorzej, bo najmniejszy blad oznacza gola. Przeciez Malaga na dobra sprawe nie powinna nam strzelic nic...
Ale nie wszystko da sie wytlumaczyc pechem. Widze niestety caly czas powtarzajace sie powazne bledy, ktorych nikt nawet nie probuje eliminowac. Pilkarze graja z ambicja, ale jak by sie pierwszy raz widzieli na oczy. A to jest kwestia szkolenia, niestety...
że też człowiekowi przyszło dożyć takich czasów gdzie mój ukochany klub przechodzi tak tragiczny okres, który można porównać do globalnego kryzysu gospodarczego. Serce mi się kroi. Cierpię razem z całym zespołem. Wielcy panowie prezydenci gdyby naprawdę kochali MILAN tak jak ja i wszyscy pozostali fani to nie dopuściliby do rozbioru MILANU, ale oni mają w dupie to co się dzieje. Niech szejkowie wykupią drużynę póki jeszcze coś w niej zostało. Boże dopomósz, ulżyj w cierpieniu. i spraw by panów Berlu i Gali solidnie odpokutowali za swe czyny.
Największy problem niekoniecznie leży w osobistościach, a często w czysto sportowym pechu - nasza obrona popełnia błędy jak każda defensywa (no może znacznie częściej, ale nie kopmy leżącego...), i praktycznie z każdego takiego błędu tracimy gola (chyba że jest już po meczu i ewentualny gol nic by nie zmienił - vide dzisiejszy słupek).
Jak już przeciwnik dostanie jakąś okazję, to od razu jesteśmy w plecy. Tak grać się nie da i trzeba coś z tym zrobić - bo tylko szczelną obroną wygrywa się mecze i zdobywa trofea.
Jeszcze słówko o personaliach - kadra liczy obecnie 30 graczy, którym płacimy 100 mln euro rocznie. Liczby liczbami, ale spójrzmy na fakty - ilu Allegri ma piłkarzy, których wyraźnie nie chciał, których wcisnął mu siłą zarząd albo którzy już nie mieszczą się w wizji gry: Didac, Mesbah, Nocerino, Traore, Strasser, Flamini, Niang - aż 7 graczy!
Równie dobrze mogło by ich nie być w klubie, a i tak nie zobaczylibyśmy tego - a ile pieniędzy można by zaoszczędzić. A jakby sprzedać graczy, którzy grają poniżej oczekiwań, to już w ogóle byłoby luźno, tanio i (sportowo) nie gorzej niż jest...
A moim zdaniem jeśli na mecz z Juve wyjdziemy składem Abbiati: DS, Mexes, Zapata, Constant: Montolivo, De Jong, Szary, Bojan, Robinho: Pato/Pazzini to jesteśmy w stanie zremisować.
Żartowałem, Allegri i tak pewnie wystawi jakiegoś drewniaka który wszystko zepsuje, a sam dobierze złą taktykę i przegramy to 0-3 lub wyżej.
gimlord123 - Obstawiaj czy mam rację czy nie ;)
hahaha dobre ujęcie ;) mina Berlusconiego na tej fotce pokazuje idealnie jakie nasz Prezydent ma podejście do sytuacji w klubie.
0
Protectionostatnio aktywny: Więcej niż 5 lat temu, 2020-01-23
11 listopada 2012, 21:00
Do końca będę stał murem za Allegrim! Temu zespołowi brakuje cracka. Kiedyś był nim Sheva, przejął Kaka później był Ibra. Teraz nie ma nikogo. Nie chodzi mi o kapitana! Nie o charyzmę! Chodzi o kogoś na kogo gra zespół i on jest tą lokomotywową. Barca ma Messiego, Real Ronaldo, Utd van Persie. Milanowi brakuje takiego gracza - lokomotywy. Zawodnicy nie wierzą w sukces. Allegri to kozią ofiarny. Nagle wszyscy na niego jadą ze jest słaby a gdy zdobył mistrzostwo w pierwszym sezonie swojej pracy był lepszy niż ktokolwiek. Z drużyny odeszli 'senatorzy' i najlepsi zawodnicy. Z transferów klub uzyskał prawię 65 mln ? nie mówiąc ze prawie 20 mln ? rocznie zaoszczędzą na pensjach. berlu znowu obiecał ze kasa pójdzie na wzmocnienia. Tymczasem skład nie został nawet uzupełniony. Kasa poszła na bunga bunga. Ale drużyna to nie tylko lokomotywa. Muszą wszystkie podzespoły dobrze chodzić. Kreatywna pomoc, solidna obrona, pewny bramkarz i bramkostrzelna atak. Na tak rozjebanym składzie to i konduktor z patentem NASA nic nie poradzi! Ten sezon jest stracony... Czekam na moment aż ten sezon dobiegnie końca i Milan zatrudni Guardiolę. Chce by udowodnił swoja wartość ale z pustego i Salomon nie naleje. Wnioski?
- winny jest berlu bo woli dać kasę nieletnim prostytutką niż kupić kogoś wartościowego - jego polityka
- zespól gra bez ambicji
- słaba taktyka - Allegri
- zawodnicy są bez formy i bez umiejętności
Oby to nie był van Basten już lepszy van Marwijk, przynajmniej będzie jasne, że będziemy grali defensywnie i myślę, że Bert poukładał by tą drużynę dobrze w defie a wyniki myślę, że by przyszły a van Basten dokona tylko dzieła zniszczenia....
Modlę się by Berlusconi nie wziął na trenera Van Bastena bo patrząc co on wyprawia w Heerenveen to nic by się w Milanie nie zmieniło
prędzej przy tej biedzie zaakceptuje Donadoniego, Rijkaarda ale w życiu Van Bastena bo dalej czy to był Ajax czy teraz Heerenveen rywal potrafi władować 5-6 bramek w meczu
Nie rozumie czemu Allegri sadza w dobrej formie De Jonga a wystawia Beznadziejnego Ambrosiniego Gdzie Zapata nie czaje go naprawde.Szanuje Alegriego ale te jego tajemnicze decyzje
Górnik przegrał myślę ok ,pierwsza porażka w sezonie,myślę może Milan wygrał przyanjmniej ale jak widze to z takimi potęgami jak Fiorentina nie mamy szans
Też straciłem cierpliwość do Allegriego. Wszystko ma swoje granice. Mamy kadrę z wielkim potencjałem, a gramy wielkie nic. Jeden mecz udany, a potem powrót na dno. Nie da się tego wytłumaczyć racjonalnie, zmiany są niezbędne.
Ja osobiście myślałem przed sezonem,iż nie będzie tak źle i zajmiemy miejsce w pierwszej 7 co zagwarantuje nam udział w europejskich pucharach,ale tracąc punkty z takimi zespołami jak Atalanta możemy się spodziewać miejsca 10-15.No niestety,ale takie są fakty,no chyba,że w zimowym okienku przyjdzie jakaś większa gwiazda(Kaka?) albo zmienimy trenera niepotrafiącego motywować graczy przed meczami.
0
kosoACMostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-12-01
11 listopada 2012, 19:01
niektórzy trenerzy nie są wybitnymi taktykami ale za to są kapitalnymi motywatorami, potrafią wprowadzić niepowtarzalną atmosferę w szatni i na odwrót inni tworzą schematy symulacje tak aby zespól zgranie funkcjonował naszemu kochanemu Misterowi, trenerowi z prawdziwego zdarzenia na miarę Milanu, brakuje obu tych cech jest zwyczajnym statystą którego to wszystko przerasta.
Nie oglądałem bo spodziewałem się przegranej,wolałem przejść się z psem.Widzę że coraz cichsi są wszyscy Ci którzy przed sezonem twierdzili że na trzecie miejsce to jesteśmy wystarczający.I co teraz rozczarowani co ??