Empoli – Milan 0:2. Gol Leão (68') i debiutanckie trafienie Gimeneza (76') zapewniły komplet punktów Rossonerim w "dziwnym" meczu z Empoli
Trener Paulo Fonseca wypowiedział się podczas konferencji prasowej przed meczem z Hellasem:
"Waga meczu? Myślę, że za każdym razem mówię o tym, że wszystkie mecze są tak samo ważne. Do końca sezonu tak będzie. W piątek czeka nas trudny mecz, ale jak zawsze postaramy się przystąpić do niego w najlepszej możliwej kondycji".
"Theo? Rozmawialiśmy przed meczem. Dla mnie ta sytuacja jest prosta do wyjaśnienia. Theo dużo grał w klubie i w reprezentacji. Nie jest jeszcze w optymalnej formie fizycznej, być może potrzebuje więcej czasu, żeby wrócić na najwyższy poziom. Theo jest dla nas bardzo ważny. Tu nie chodzi o żadną karę dla niego. Po prostu potrzebuje odpoczynku, żeby wrócić do formy. Dla mnie jest najlepszym bocznym obrońcą na świecie".
"Atmosfera w Milanello? Ja wiem jak to wygląda, wy nie macie możliwości obserwowania treningów. Może kiedyś dopuścimy was, żebyście mogli zobaczyć, jaka jest atmosfera, bo jest świetna. Klimat do pracy jest dobry. Drużyna nigdy nie była zasmucona czy mało chętna do pracy po gorszym meczu. Nigdy nic takiego nie odnotowałem".
"Atmosfera wśród fanów? Rozumiemy frustrację kibiców. Nie ma nikogo, kto bardziej pragnąłby zwycięstwa niż my. Możemy jedynie pracować, aby zmienić aktualną sytuację. Kibice na to zasługują. Rozumiemy i szanujemy protest kibiców".
"Zimowe mercato? Wiem, że to teraz będzie główny temat, ale jest jeszcze wcześnie. Mogę powiedzieć, że z klubem zawsze rozmawiamy, zarząd jest uważny w temacie mercato i jeśli będzie potrzeba, to są gotowi interweniować".
"Ryzyko zwolnienia? Szczerze mówiąc, nie czuję ryzyka. Jest wiele spraw, o których rozmawiamy, ale nie mogę tutaj wyjawić wszystkiego, co myślę. Jeśli chodzi o wyniki, to jest dużo do zrobienia. Wiemy, co musimy zmienić w drużynie".
"Strata do czołówki? Dla mnie problem tkwi w głowie. Nie zawsze zwycięstwo oznacza, że wszystko było świetnie. Z Genoą zagraliśmy lepiej niż z Crveną, a wynik tego nie potwierdza".
"Jiménez? W tej drużynie grali już Torriani, Bartesaghi, Jiménez, Liberali, Zeroli, Camarda. Czytam o tym, że są rzekomo zagubieni między Milanem Futuro, Primaverą i pierwszą drużyną... To niewiarygodne. Mamy obecnie problemy kadrowe. Mówiłem, że nie prześladują nas urazy, po czym się zaczęło... Pulisic, Musah, Loftus, Okafor, teraz jeszcze Morata ma zapalenie migdałków. Z drugiej strony to szansa dla młodzieży. Na pewno ktoś z nich zagra".
"Protesty kibiców? Nawet jeśli nie są skierowane do mnie, ja identyfikuję się z klubem i zarządem. To nie tylko dla nich są te gwizdy, może są w pierwszej kolejności dla mnie. Tutaj wszyscy jedziemy na jednym wozie. Nie sądzę, że kibice bardziej cenią mnie niż zawodników. Ja nie zamierzam się za nikim chować".
"Camarda i Abraham razem? Na początku tygodnia myślałem o tym, ale biorąc pod uwagę chorobę Moraty, nie możemy zacząć z dwoma napastnikami".
"Szczerość? Taki mam styl bycia, staram się zawsze robić wszystko z największą powagą i uczciwością. Nie tylko teraz, ale zawsze. Mam natomiast świadomość, że liczą się przede wszystkim wyniki. Może się komuś podobać jakiś styl bycia, ale wszyscy pragną wyników. Łatwiej się komunikować, kiedy wszystko idzie dobrze, zadajecie mniej trudnych pytań. Ja wiem, że muszę mieć wyniki".
Ale i tak to co padło po meczu z Genoą: "zagraliśmy dobry mecz, bo zawodnicy mieli chęć zwycięstwa" będzie trudne do przebicia. Hehe
To już pachnie takim późnym Ten Hagiem w ManUtd, gdy po 2 latach pracy i miliardzie funtów na transfery chłop mówi na konferencji: "I am not Harry Potter"
wstydu oszczędź