SCUDETTO


Conceição: "Ambicja to podstawa. Czasami pośród trudności rodzi się coś dobrego"

5 stycznia 2025, 13:53, Ginevra Aktualności
Conceição:

Trener Sérgio Conceição wypowiedział się podczas konferencji prasowej zorganizowanej przed meczem finałowym mini-turnieju o Superpucharu Włoch, w którym Milan zmierzy się z Interem:

"Samopoczucie? Mam nadzieję, że drużyna czuje się lepiej niż ja. Przygotowujemy się do meczu przeciwko silnej ekipie, która od lat gra razem. Musimy myśleć o sobie. Na pewno będzie ciężko, ale musimy być gotowi. Mamy jeden dzień mniej na regenerację niż Inter i mamy kilku graczy, którzy dopiero wracają po urazach. Nie szukamy jednak wymówek i po meczu nie będę o tym wspominał". 

"Specjalny mecz? Nie, ja szanuję tak samo wszystkie drużyny, w których grałem. Mój syn gra w Juve, moje uczucia są takie same, niezależnie od rywala. Jedyne, czym się przejmuje, to mój własny zespół, bardzo chcę dobrze przygotować ten mecz, aby moi piłkarze mogli pokonać silnego rywala. To najważniejsza myśl w naszych głowach, ambicja musi być naszą podstawą. Dwie wygrane są potrzebne do zdobycia trofeum, jeden krok już zrobiliśmy i chcemy zrobić drugi. Mamy nadzieję, że nam się powiedzie i wierzymy w siebie. Takie jest życie — czasami pośród trudności rodzi się coś dobrego". 

"Wspólna historią z trenerem Inzaghim pod wodzą trenera Erikssona w Lazio? Eriksson miał fantastyczne relacje z zawodnikami, nigdy nie widziałem go zdenerwowanego, po prostu robił się czerwony. Mam trenera w sercu, tak jak całą tamtą ekipę. Trenowałem też pod Sacchim i Malesanim, kocham Włochy i uważam ten kraj za swój drugi dom, bo przybyłem tutaj w młodym wieku i przeżyłem wspaniałe lata. To zaszczyt i przyjemność móc trenować we Włoszech historyczny klub, jakim jest Milan". 

"Forma Leão? Zobaczymy dzisiaj po południu. Na pewno nie będzie miał w nogach 90 minut, muszę dobrze zarządzać jego siłami. Nie wiem jeszcze, czy będzie dostępny i czy będzie mógł zagrać. Decyzja zapadnie po popołudniowym treningu". 

"Rozmowy z dietetykiem? Oczywiście, że rozmawiam z dietetykami, bardzo dużą wagę przykładam do wagi i odpowiedniego odżywiania oraz do wszystkich najmniejszych detali". 

"Szczęśliwy finał na początku przygody w Milanie? Szczęście nie przyjdzie samo, jeśli nie włożysz pracy. Szczęście przychodzi wtedy, gdy pracujesz ciężko i poważnie. Możesz być najbardziej wierzącym człowiekiem świata, ale modlitwa o gola siedząc w domu nic nie pomoże, jeśli nie wyjdziesz na boisko i sam go nie strzelisz. Musimy mieć w sobie głód wygranej, organizację gry i trochę szczęścia. To pytanie o szczęście to mi zadajesz, bo jesteś fanem Juventusu? [śmiech red.]".

"Relacje z Inzaghim? Na pewno uściskamy się na przywitanie. Czasami zdarzają się nieporozumienia w trakcie meczów [Conceição nie chciał uścisnąć dłoni Inzaghiego po meczu Porto z Interem w 2023red.]. Będzie moim kolegą przed i po meczu, w tracie gry jest moim rywalem". 



10 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Jedrek1972
Jedrek1972
6 stycznia 2025, 22:37
Chłop pokazał ile Milan potrafi niech mi ktoś prxypomni kiedy Inter stracił w połowę 3 gole i przegrał czyli potrafimy tylko trzeba do głów zawodników trafić
0
Tanger
Tanger
5 stycznia 2025, 21:17
Milannews informuje, że Conceicao może jutro zastosować dobrze sobie znane ustawienie 4-4-2 z Musahem i Jimenezem na skrzydłach oraz Pulisikiem obok Moraty. W środku pomocy Reijnders i Fofana. Reszta bez zmian.

Praktycznie takim ustawieniem grał Milan w 2 połowie meczu z Juve.
1
Tzeentch3
Tzeentch3
5 stycznia 2025, 22:08
Dodatkowo Gabbia przebywał chyba zbyt blisko trenera, bo złapał grypę i nie trenował z drużyną.
0
Masa
Masa
5 stycznia 2025, 20:42
Fonseka wygrał z interem żeby zaraz nasrac kibicom w ryj, tracąc głupio punkty ze słabszymi rywalami. Tutaj trzeba kogoś kto będzie punktował jak przystało na 19 krotnego mistrza Włoch. Nie oczekuje że wygramy te derby, bo inter ma tak na prawdę wszystkie argumenty po swojej stronie, ale oczekuje, że się postawimy i w kolejnych meczach będziemy dominować nad klubami z prowincji. Ten Superpuchar to wiadomo fajna rzecz, ale ważniejsze jest to co się wydarzy w kolejnych tygodniach i miesiącach…
1
Jedrek1972
Jedrek1972
5 stycznia 2025, 18:22
W końcu trener który mówi jak jest ambicja to tylko podstawa a mamy w kadrze wielu którzy mają talent Leao Puli Magian Morata Fofana Theo to od ich zależy jak zagramy oni muszą dać przykład reszcie
0
Gianni Comandini
Gianni Comandini
5 stycznia 2025, 18:21
Naprzód Mister, jutro 2-1.
1
Rafał0209
Rafał0209
5 stycznia 2025, 14:59
W końcu jakaś ciekawość nadzieja i wiara, bo po raz pierwszy od bardzo dawna sami nie wiemy czego się po trenerze spodziewać, po późnym Piolim i Fonsece wiedzieliśmy jak to się będzie kończyć. tutaj jest ten zastrzyk kibicowskiej adrenaliny i chęci zobaczenia do czego ta drużyna z nowymi pomysłami i charakterem jest zdolna. oby do wielkich rzeczy i spotkań.
6
imperator5000
imperator5000
5 stycznia 2025, 14:08
Prowadź wodzu. Przywróciłeś radość z kibicowania Milanowi.
5
Daniel93
Daniel93
5 stycznia 2025, 14:40
Myślę że takie stwierdzenie będzie można ewentualnie powiedzieć dopiero po kilku dniach a nie jednym meczu z Juventusem.

Nie mniej jeżeli byśmy jakimś cudem jutro wygrali z Interem to można zaryzykować że coś poszło do przodu. Póki co jestem neutralnie nastawiony, chociaż liczę że z tym trenerem odpalimy.
13
imperator5000
imperator5000
5 stycznia 2025, 15:25
Mówię to niezależnie od meczu, tego z Juventusem czy tego z Interem. Tu Sergio może co najwyżej zachęcić do pressingu czy zmotywować chłopaków do intensywniejszej gry, cudów nie ma. Choć na upartego można doszukiwać się głębszego znaczenia w tym, że za Fonseki nigdy nie odwróciliśmy wyniku meczu, a Conceicao zrobił to już w debiucie i to z Juve :)

Chodzi o coś innego niż gra, tu na oceny przyjdzie czas. Po prostu wraz z zatrudnieniem Conceicao ulotniła się ta nieznośna atmosfera marazmu i konfliktów w klubie, powróciła adrenalina i wyczekiwanie na kolejny mecz - a przynajmniej u mnie. Nie siadam już do meczu z obowiązku. Nie wiem, czy ktoś tu jeszcze liczył, że praca Fonseki wreszcie zaskoczy i zaczniemy marsz w górę tabeli. Niewiele jednak wskazywało na taki scenariusz - a teraz są konkretne powody do optymizmu.

Jeżeli miałbym pokusić się o prognozy, to uważam że Sergio swoją pracą i stylem zarządzania dość szybko udowodni, jaką mameją był Fonseca i jak ograniczony miał warsztat. No i że skończy się szukanie wymówek i kuriozalne narzekanie na kadrę, bo choć oczywiście mamy braki tu i tam, to wciąż jest to drużyna do walki o wicemistrzostwo, a nie na grę w kratkę i ugrzęźnięcie w środku tabeli.
4

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się