SCUDETTO


Conceição: "W Milanie nie można się czuć nasyconym po wygraniu jednego Superpucharu"

10 stycznia 2025, 22:55, Ginevra Aktualności
Conceição:

Trener Milanu Sérgio Conceição wziął udział w konferencji prasowej przed meczem ligowym z Cagliari. Oto najważniejsze wypowiedzi:

"Pokora? Z pewnością trzeba twardo stąpać po ziemi. Myślę, że nie może pracować w Milanie ktoś, kto czuje się nasycony po wygraniu Superpucharu. Cieszyliśmy się bardzo i zasłużyliśmy, ale tracimy 17 punktów do lidera tabeli. Klub, który wygrał 19 mistrzostw kraju i 7 Pucharów Mistrzów, nie może się czuć nasycony po jednym Superpucharze. Musimy zacząć odnosić zwycięstwa i dominować na boisku już od jutra, aby zajść jak najwyżej. Superpuchar to już przeszłość". 

"Pierwszy mecz na San Siro? Przepraszam, ale emocji brak. Jest adrenalina tak jak zawsze, gdy prowadzi się historyczny klub. Podczas przygotowań mam jednak zbyt wiele rzeczy na głowie, nie mam czasu myśleć o odczuciach. Na pewno przed pierwszym gwizdkiem sędziego coś poczuję, nie jestem z kamienia, ale moje myśli są skupione na tym, aby jak najlepiej przygotować chłopaków do meczu". 

"Opaska kapitana? Wszyscy gracze muszą wziąć odpowiedzialność za drużynę, głównym liderem jestem ja. Każdy ma na sobie odpowiedzialność, nie będę rozwijał żadnej dyskusji na temat tego, kto jest, a kto nie jest kapitanem". 

"Reakcja Theo i Leão? Wymiana sztabu szkoleniowego już wiele zmienia, byłem graczem przez 25 lat i wiem, jak to działa. Piłkarze muszą wierzyć w twój przekaz. Podoba mi się, że tutaj panuje akceptacja dla wszystkich moich idei, nad którymi pracujemy. Dokonaliśmy zmian organizacyjnych, to mnie cieszy. Reakcja wszystkich w szatni była bardzo pozytywna". 

"Mercato? Muszę się przyznać do tego, że zarząd próbował ze mną rozmawiać na ten temat, ale to nie był odpowiedni moment, bo mieliśmy ważne mecze. W tej chwili to nie jest odpowiedni timing. Wiem, że to ważne i musimy porozmawiać, ale obecnie dla mnie najważniejszy jest mecz z Cagliari. Dzień później być może znajdziemy czas, aby porozmawiać też o mercato, które na pewno jest ważne". 

"Loftus-Cheek i inni zmiennicy? Fizycznie nie jest w optymalnej formie. Dla mnie wszyscy gracze zaczynają z tego samego pułapu. Będę oceniał dzień po dniu na treningach. Wiele zależy od strategii na dany mecz, czasem ktoś może bardziej się przydać z ławki. Nikt nie ma zagwarantowanego miejsca w pierwszym składzie, wszyscy muszą walczyć o swoje". 

"Kontuzje? Ruben doznał urazu i nie zagra jutro. Odnowiła mu się kontuzja. Żałuję, bo jego forma rosła". 

"Optymalna taktyka? Najważniejsze to wypracowanie odpowiedniej równowagi w zespole. Obecnie trójka pomocników zadaje się trochę bezpieczniejsza dla drużyny. Kiedy przyswoimy trochę lepiej to, co chcemy grać, możemy też przejść na 4-4-2. Pracujemy nad tym. Potrzeba czasu, to normalne. Klub chciał coś zmienić i za to mi płacą — żeby pomóc drużynie coś zmienić. Dzisiaj od graczy wymaga się inteligencji, muszą wiedzieć, jak pracować, żeby pracować skutecznie. Rafa Leão? Musi biegać. Skrzydłowy czy napastnik — musi oddać swój talent do dyspozycji drużyny, także kiedy nie ma piłki przy nodze. Rozmawiam tutaj o procesie kolektywnym, nie indywidualnym". 

"Ostatni remis z Cagliari po wygranej z Realem? Dzień po wygranej w Superpucharze o tym właśnie mówiłem. Wdziałem mecz z Realem i z Cagliari, rozmawiałem o tym z zawodnikami. Tak nie może być. Najtrudniejsze nie jest wejść na szczyt, tylko się na nim utrzymać. Można zrozumieć, że gra nie zawsze jest piękna, ale musisz mieć podstawy. Jeśli masz solidne podstawy, to ostatecznie wygrasz mecz, bo twoja jakość przeważy". 

"Nowe zasady? Każdy trener ma swoje pomysły i metody pracy. Wyniki mówią o tym, co się sprawdza. Nie oznacza to, że moje metody są nieomylne. W Porto też przegrywałem mecze i tytuły, ale również zwyciężałem. Jak dotąd dobrze się czuję stosując swoje metody, ale jeśli nie ma wyników, to płaci za to trener, ja mam zawsze przygotowane walizki. Będę próbował pracować tak, żeby nie musieć z nich korzystać. Piłkarze są w obecnych czasach bardzo rozpieszczani, ale ja jako trener tak samo. Mi jednak wystarczy praca. Kiedyś było inaczej. W 1996 grałem z Porto przeciwko Milanowi, wygraliśmy 3-2. Teraz jest inaczej, trzeba sprawić, żeby piłkarze utrzymywali koncentrację. To jest nasza praca, nie hobby". 

"Dobre przyjęcie w szatni? Mówiłem o tym, że zawodnicy mają w sobie dumę. To świetna grupa piłkarzy, akceptują to, że zmieniamy pewne zasady. Dla mnie kluczowa jest pokora, żeby zaakceptować zasady, które być może różnią się od tego, co było wcześniej. Zespół dał świetną odpowiedź pokonując Juve i Inter. To jednak przeszłość, teraz trzeba się poprawić i to bardzo. Są takie momenty w meczu, które mi się nie podobają. Nie będziemy usatysfakcjonowani, ale postaramy się zakończyć sezon w pierwszej czwórce. Nad tym pracujemy". 

"Rashford? Próbujecie wszystkiego [śmiech]. W Portugalii jest jeszcze gorzej. Rozmawiamy tu o meczu, choć czasem ktoś próbuje przemycić jakiś inny temat. Rashford to świetny gracz podobnie jak inni, zobaczymy, co się wydarzy". 

"Milan a wcześniejsze doświadczenia? Milan to wielki klub, a cały kraj pasjonuje się piłką. Zaangażowanie kibiców jest niesamowite. W Porto były cztery lata posuchy i to nie było normalne. W tym sensie są pewne podobieństwa. To jednak inne drużyny i inna piłka. Nantes to była jeszcze inna rzeczywistość niż Porto i Milan". 

"Zarządzanie zespołem po wygranej? Pojawiały się na pewne błędy w defensywie, a także w pressingu, timingu i ustawieniu. Z pewnością musimy poprawić wiele elementów. Według mnie w przypadku sukcesu trzeba myśleć o tym, że przed nami stoją kolejne możliwości, jeszcze ważniejsze, niż to co przeżyliśmy. Cieszyłem się, nawet tańczyłem, ale w samolocie już myślałem o tym, jak uspokoić chłopaków i że czeka nas ważny mecz z Cagliari w sobotę".



14 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
PaoloACM
PaoloACM
11 stycznia 2025, 14:56
Nie przewiduje buntu u Theo czy Leao jak bedzie im kazal jezdzic na dupach bo roznica miedzy Sergio a Fonseca jest taka ze ten pierwszy nie bedzie sie z nimi piescil ani przez sekunde. Wydaje mi sie ze pilkarze tez to czuja a z Fonseca zdawlai sobie sprawe ze latwiej mu wejsc na glowe.

Mamy w koncu trenera z jajami, twarda reka i z jakimis osiagnieciami zarowno jako pilkarz jak i trener. Poradzi sobie. Tylko i wylacznie zarzad moze to spieprzyc ze swoimi korporacyjnymi bzdurami.

Bardzo imponuie mi podejscie trenera i jestem przekonany ze trafia do glow zawodnikow. Spokojne 2:0 dzisiaj.
0
Kuczi1899
Kuczi1899
11 stycznia 2025, 13:55
Najbardziej podoba mi się część o rozpieszczonych piłkarzach oraz hasło o podstawach.

W lidzę w tym sezonie się już raczej nic wielkiego dla nas nie wydarzy ale te "podstawy" wystarczą na top4.
0
Elephantine
Elephantine
11 stycznia 2025, 12:32
W końcu można przeczytać ścianę tekstu, a nie jakieś wypociny.
0
Jaca23
Jaca23
11 stycznia 2025, 11:00
Niesamowicie podoba mi się jego podejście do trenerki, wreszcie mamy trenera z jajami. Conceicao jest nastawiony na wynik i mówi to wprost. Dla nikogo nie będzie taryfy ulgowej każdy musi pracować na wspólny sukces. Oby tylko nasze gwiazdeczki się nie zbuntowały to będziemy mieli z Sergio mnóstwo pożytku.
4
savicevic88
savicevic88
11 stycznia 2025, 10:27
Sérgio ufam Tobie!
Edytowano dnia: 11 stycznia 2025, 10:27
1
Trefniś
Trefniś
11 stycznia 2025, 09:01
"W Milanie nie można się czuć nasyconym po wygraniu jednego Superpucharu"

Piękne zaoranie całego zarządu i kibiców świętujących najbardziej żałosne 2 miejsce w historii klubu.
Czas na zmianę mentalności przegrywów.
2
Rafał0209
Rafał0209
11 stycznia 2025, 08:58
Ciekawi mnie ten mecz, jak pokażą jaja zaangażowanie i wole walki po derbach i finale. to już Conceição dokona wielkiej rzeczy.
2
Marosso
Marosso
11 stycznia 2025, 08:39
Pierwszy raz od 2 lat miałem chęć przeczytać wywiad z trenerem i znowu można poczuć ekscytację. Znowu wraca ta porąbana nadzieja kibica Milanu , która towarzyszy od kilkunastu lat. Mimo wszystko, po tylu latach wtopy dominuję obawa , żeby po dzisiejszym moczu na nowo nie została deptana.
Edytowano dnia: 11 stycznia 2025, 08:40
1
Orzelek79
Orzelek79
11 stycznia 2025, 06:06
W ekspresowym tempie zmienił moje nastawienie na oglądanie meczu. Jestem realistą i będzie bardzo ciężko się dostać do top 4 ale już pokazał że niemożliwe jest możliwe. Czekam z niecierpliwością na ligę.
2
patoo_07
patoo_07
11 stycznia 2025, 08:42
Wygrywamy trzy zaległe mecze i mamy tyle punktów co czwarte Lazio. Ogólnie to top4 nie jest takie nieosiągalne. Jednak bardzo szkoda tego remisu z Romą, bo to była idealna kolejka do wystartowania w górę tabeli.
1
Orzelek79
Orzelek79
11 stycznia 2025, 09:42
Szkoda wielu meczów w których straciliśmy pkt
0
imperator5000
imperator5000
11 stycznia 2025, 00:38
Sergio ufam dla Ciebie.
3
Diavo
Diavo
10 stycznia 2025, 23:16
Wygląda jakby już od dłuższego czasu wiedział, że obejmie Milan :)
2
Mil_online
Mil_online
10 stycznia 2025, 23:43
Myślę, że wiedział to mniej więcj od czerwca, że najdalej w listopadzie/grudniu będzie w Milanie:).
3

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się