Empoli – Milan 0:2. Gol Leão (68') i debiutanckie trafienie Gimeneza (76') zapewniły komplet punktów Rossonerim w "dziwnym" meczu z Empoli
Pierwsza połowa zdecydowanie dla Milanu, jeśli chodzi o posiadanie piłki czy ogólną przewagę, ale w groźnych sytuacjach, Cagliari nie ustępowało, a może nawet było lepsze. W 4' dobrą okazję mógł mieć Reijnders, który wbiegał w pole karne, ale Musah dograł niedokładnie — za plecy. W 7' Cagliari przeprowadziło kontrę, która powinna zakończyć się bramką, ale Viola postawił na efektowność a nie efektywność. Dostał on, będąc w zasadzie niepilnowanym na 7. metrze, miękkie dośrodkowanie sprzed pola karnego, ale na siłę szukał ekwilibrystyki i strzału piętką, co skutkowało tym, że piłka poleciała obok bramki. W kolejnych minutach Milan powiększał swoją przewagę, ale było ich stać w zasadzie głównie na strzały z okolic 16. metra, które może i stworzyłyby zagrożenie, gdyby wszystkie nie szły wprost w Caprile. Takie próby podejmował Leão, czy Reijnders. Natomiast uderzenie Calabrii, Theo i Fofany z kolei były niecelne lub zablokowane. Jednocześnie w 36' Cagliari przeprowadziło kolejną groźną akcję. Prawą stroną uciekł Zortea, szybko postanowił dograć w pole karne po ziemi do Violi, ale na szczęście w ostatniej chwili napastnika gości ubiegł Calabria, który wybił piłkę. W 40' z kolei Milan uratował Maignan, kiedy to z prawej strony strzał oddał Felici dobrze podkręcając piłkę, ale francuski bramkarz wyciągnął się jak struna i końcówkami palców sparował piłkę na rzut rożny.
Milan mógł szybko objąć prowadzenie, bo już w 47'. Wówczas to po wybiciu defensorów Cagliari piłki, ta spadła na 16. metr pod nogi Pulisica, którego strzał zatrzymał się jednak na poprzeczce. Kilka chwil później Fofana próbował indywidualnie, nawet przebił się blisko bramki, ale pogubił się w swoich poczynaniach i rywale wybili piłkę. W 51' udało się gospodarzom wyjść na prowadzenie. Theo z głębi pola podaje do Pulisica w polu karnym, ten z prawej strony uderza, ale piłka trafia w Caprile i odbija się od słupka. Po chwili dopada jednak do niej Morata, który pakuje ją do bramki. Radość nie trwała jednak zbyt długo. W 56' strata Fofany na połowie Cagliari, pomocnik odpuszcza pogoń za Felicim, który będąc pod polem karnym Milanu rozgrywa piłkę, która finalnie trafia do Zortei na prawej stronie, ten oddaje płaski strzał, który ląduje w siatce. Błąd w tej sytuacji popełnił Maignan, któremu piłka prześlizgnęła się pod rękawicą. W 61' Milan powinien jednak ponownie wyjść na prowadzenie. Leão sprzed pola karnego rozegrał do Pulisica na prawo, ten mając przed sobą Caprile, uderzył właśnie w niego. W kolejnych minutach próby uderzeń podejmował Theo, ale najpierw w 62' jego mocne uderzenie poszybowało nad bramką, a w 67' Caprile sparował je do boku. W międzyczasie Milan zaliczył masę dośrodkowań w pole karne, ale były one bardzo niedokładne. W 79' Jiménez dynamicznie z prawej strony, ale za mocno zagrał w pole karne, gdzie Abraham nie miał szans na złożenie się do strzału i w zasadzie został trafiony piłką. W 80' kolejna okazja dla Milanu i ponownie zmarnowana. Z połowy boiska znakomite podanie dostał Abaraham, który uciekł obrońcom i znalazł się w sytuacji sam na sam z Caprile, ale uderzył za lekko, po ziemi, przez co Caprile poradził sobie z nim. W doliczonym czasie gry błysnął jeszcze (debiutujący dzisiaj w Milanie) Omoregbe dośrodkowując z prawej strony, ale trafił tylko w Luperto, choć ten tak interweniował, że o mały włos, a wpakowałby piłkę do własnej bramki. W ostatniej akcji faulowany jeszcze był Reijnders przed polem karnym gości. Do rzutu wolnego podszedł poszkodowany i Theo, gdzie rozegrali sami stały fragment gry zakończony potężnym uderzeniem Theo, ale wprost w środek bramki, gdzie stał Caprile. Sędzia zakończył mecz. Po znakomitym wypadzie do Arabii Saudyjskiej, okraszonym Superpucharem, Milan wrócił do ligowego marazmu.
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan; Calabria (63' Jimenez), Tomori, Thiaw, Theo; Musah (63' Abraham), Fofana; Pulisic, Reijnders, Leão (87' Omoregbe); Morata
Rezerwowi: Sportiello, Torriani, Jiménez, Gabbia, Pavlović, Terracciano, Bennacer, Zeroli, Omoregbe, Abraham, Camarda, Jović
CAGLIARI CALCIO (4-4-1-1): Caprile; Zappa, Palomino (78' Wieteska), Luperto, Obert; Zortea, Adopo, Makombou (82' Marin), Felici; Viola (64' Deiola); Piccoli
Rezerwowi: Iliev, Sherri; Augello, Azzi, Wieteska; Deiola, Gaetano, Marin, Prati; Lapadula, Pavoletti
Bramki: Pulisic 51', Zortea 55', Jimenez 82'
Żółte kartki: Felici 41', Piccoli 90+1'
Arbiter główny: Francesco Fourneau (Rzym)
Miejsce: San Siro (Mediolan)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Zachęcam wszystkich kibiców, by zamiast wylewać frustrację, wspierali klub i zawodników – w końcu drużyna potrzebuje teraz naszego wsparcia bardziej niż kiedykolwiek. To nie zawsze wina trenera, choć to właśnie na niego spada największa krytyka, dlatego pokażmy, że jesteśmy z Milanem na dobre i na złe! FORZA MILAN!
Giroud to był strzelec a u nas takiego nie ma. Piękniś potrafił z każdej pozycji uderzyć i zawsze był w polu karnym. U nas Morata biega wszędzie tylko nie tam gdzie powinien być. Co z tego że robimy akcje skoro nie ma nikogo w polu karnym. Kolejny mecz szlag trafił. Nic się nie zmieniło a wyniki się ułożyły pod nas...znowu zepsuta niedziela
?????????
Bierzmy już tego Rashforda na pół roku, a latem trzeba będzie zainwestować w porządnych skrzydłowych na ławkę i 9tkę do pierwszego składu.
Theo i Rafa powinni odejść po sezonie.
Morata powinien zakończyć karierę.
Po 1 połowie nosisz go na rękach za niemożliwą paradę po 2 połowie idziesz na niego z widłami bo puścił szmatę
edit: I jeszcze jedno - może ten mecz otworzy oczy ludziom odpowiedzialnym za transfery i zorientują się w końcu, że w Milanie brakuje skutecznej 9tki. Długo broniłem Abrahama i Moraty, ale z nimi daleko nie zajedziemy
Na pewno ma potencjał ale to był za słaby mecz żeby wygrać pierwszy skład chociaż konkurencja średnia (Calabria mi się dzisiaj bardziej od Hiszpana podobał poza tym że jest tak bardzo za wolny na bok obrony)
Nie ma co skreślać po jednym meczu
Trochę poprawiła się gra środka pola ale to za mało.
- macie to ku*** wygrać
- ale my nie wiemy jak....
- nie pyskować!
Niestety w pomocy Benek dopiero po kontuzji wraca i cholera wie na co go stać (chociaż na pewno więcej niż Fofane dzisiaj) a Loftus jak raz by się przydał to kontuzja
Czemu Camarda i Bennacer nie weszli za Fofane i Morate???
A tak to znowu - beznadziejny Leao to beznadziejny Milan
Największy minus meczu to jednak na pewno Fofana i zachowanie przy bramce Cagliari po którym powinien zostać natychmiastowo zmieniony
Jedyne dobre wrzutki z boku dali Jimenez i ten nowy młody w końcówce
Cardinale nie obejrzał.
Telewizor w szatni dzwoni za wczasu do adwokata.
Jak ktoś znajdzie moje wypowiedzi z przed pół roku to zobaczy że chwaliłem ich że mamy godnych zastępców Giorud’a - bo tak było! i dosłownie po tej wypowiedzi wszystko u nich w ataku zaczęło się pieprzyć, jakby przestali umieć grać w piłkę…
Jestem również zdania że Tomori powinien zacząć się powoli pakować razem z Calabrią…
Mimo wszystko, widać ręke Conceicao.