Typowa rimonta: Pulisic – Reijnders pokonują Como
Rekordowe przychody San Siro w sezonie 2023/2024, napędzane nie tylko Milanem i Interem, ale także koncertami. M-I Stadio – spółka zarządzająca stadionem należąca do obu klubów, zamknęła swoje sprawozdanie finansowe na dzień 30 czerwca 2024 roku przychodami w wysokości 36,2 mln euro (+33% w porównaniu z 27,1 mln euro na dzień 30 czerwca 2023 roku, co jest wynikiem nigdy wcześniej niewidzianym). Zysk jednak spadł i wyniósł 1,3 mln euro w porównaniu z 3,6 mln euro w sezonie 2022/2023.
Duża część przychodów jest związana z rozgrywaniem meczów Milanu i Interu na San Siro. Przychody wyniosły 36,2 mln euro, przy czym największą pozycję stanowił czynsz płacony przez oba kluby, wynoszący łącznie 9,1 mln euro, oprócz ok. 1,8 mln euro z tytułu tak zwanych "międzyfirmowych obciążeń zwrotnych" związanych z kosztami poniesionymi przez kluby na zarządzanie obiektem (w tym 469 tys. euro na wymianę murawy). Relacje z Milanem i Interem są zatem warte dla M-I Stadio ok. 10,9 mln euro, co stanowi 33% całkowitego przychodu.
Wśród innych pozycji ze sprawozdania finansowego można wyróżnić te z muzeów i wycieczek po stadionie. Łącznie sprzedano 268 524 bilety (wzrost w porównaniu ze 181 219 w 2022/2023) za 6,3 mln euro. Bary (gastronomia) stadionowe wygenerowały 2,5 mln euro. Pozycje być może nie do końca związane z meczami obu klubów, ale jednak w dużej mierze dzięki obecności obu zespołów. Wystarczy tutaj pomyśleć o przychodach barów biorąc pod uwagę 51 meczów rozegranych na San Siro w sezonie 2023/2024 w porównaniu z 24 koncertami, które zostały zorganizowane w tym czasie.
Pozycja związana z koncertami wręcz eksplodowała ponad dwukrotnie w porównaniu do bilansu na dzień 30 czerwca 2024 roku. Przychody z koncertów wyniosły 11,9 mln euro (5,6 mln euro w 2022/2023). Jest to zasługa wzrostu liczby wydarzeń tego typu na San Siro z 14 do 24.
Koszty M-I Stadio również wzrosły, z 23,1 do 34,5 mln euro, przy dodatniej różnicy między wartością a kosztami produkcji wynoszącej 1,7 mln euro (3,9 mln euro w 2022/2023), podczas gdy wynik netto był dodatni (1,3 mln euro) w porównaniu z zyskiem w wysokości 3,6 mln euro na dzień 30 czerwca 2023 roku. Jest to piąty z rzędu zysk wykazany w sprawozdaniu finansowym spółki. Wzrost kosztów jest również związany ze wzrostem umowy najmu powierzchni z Milanem i Interem (3 mln euro), do tego stopnia, że koszty poniesione przez oba kluby wyniosły 8,5 mln euro.
Spłacimy to za jakieś...no circa...no będzie 80-100 lat ;)
Inwestycja średnioterminowa?
2-3 letni kontrakt ...
To nie Haaland, żeby podpisać na 9,5 roku :)
Nie zawsze zawodnicy chcą długich kontraktów.
Może obawia się, że zostałby uziemiony w Milanie z niską pensją (Ptaszek nie daje podwyżek, albo robi to tylko dla pojedynczych sztuk jak Reijnders)
Obecnie w Feyenoordzie zarabia psi grosz, siedzi tam długo.
Może nie chce powtórki, w razie gdy odpali Milanie :)
B) Amortyzacja w przypadku 2-3 letniej umowy za taką kwotę będzie naprawdę bardzo duża ;)
Punktem a), odpisałeś sobie na całość :)
W tym wypadku amortyzacja, nie ma większego znaczenia, a dokładniej klub może nie mieć argumentów, żeby lepsze warunki wywalczyć.
Ja dopiszę jak wyżej.
Krótszy kontrakt w jego wypadku, to zabezpieczenie odejścia lub podwyżki.
Milan nie daje podwyżek.
Feyenoord trzyma go trzeci rok, na niziutkim kontrakcie.
Gdyby dobrze mu poszło w Milanie, zgłosi się ktoś lepszy, kontrakt krótki, to albo podwyżka, albo sprzedaż.
Koszty operacyjne również wzrosły, z 23,1 mln do 34,5 mln euro, głównie z powodu wyższych kosztów zarządzania stadionem oraz nowych umów z Milanem i Interem. Choć zysk netto spadł do 1,3 mln euro w porównaniu z 3,6 mln euro rok wcześniej, spółka M-I Stadio już piąty rok z rzędu zakończyła rok finansowy z dodatnim wynikiem. Wyższe przychody są wynikiem większej liczby wydarzeń, takich jak mecze i koncerty, jednak rosnące koszty wpłynęły na obniżenie końcowego zysku.