Empoli – Milan 0:2. Gol Leão (68') i debiutanckie trafienie Gimeneza (76') zapewniły komplet punktów Rossonerim w "dziwnym" meczu z Empoli
Davide Calabria, wychowanek Milanu, który po 18 latach opuszcza klub, pożegnał się z fanami tymi słowami opublikowanymi w mediach społecznościowych:
"To była niesamowita podróż.
To było całe życie.
Dorastałem w tej przyszytej do mojej skóry koszulce, która tak wiele mnie nauczyła, która pozwoliła mi tak wiele przeżyć i stać się mężczyzną, którym dzisiaj jestem.
Udało mi się zrealizować marzenia z dzieciństwa o grze dla Milanu.
Udało mi się w tych barwach zwyciężać.
Zostałem tu kapitanem.
To była duma.
Nikt nigdy nie zdoła wymazać tej historii i mojej miłości do tej drużyny.
Naprawdę kochałem każdą chwilę tej długiej wędrówki i zawsze tak będzie.
Zawsze dawałem z siebie wszystko, co mogłem, każdego dnia spędzonego w tych barwach.
Jestem dumny z tego, co tutaj osiągnąłem, jestem naprawdę szczęśliwy, że mogłem poznać tak wiele fantastycznych osób, które towarzyszyły mi podczas tych 18 wspólnych lat.
Od pierwszych lat w sektorze młodzieżowym do ostatnich w Milanello, które zawsze będzie dla mnie jak dom.
Mógłbym powiedzieć Wam niezliczoną ilość rzeczy, ale naprawdę byłoby tego dużo... Chcę tylko powiedzieć, że to była przyjemność, od pierwszej do ostatniej chwili i że będę bardzo tęsknił.
Wam, wszystkim fanom, chciałbym powiedzieć, że jestem naprawdę szczęśliwy, że Was spotkałem, będę Was kochał zawsze.
Naprawdę z głębi serca dziękuję za wszystko".
Jasne, czolowka sie o niego nie bila, ale do takiej Violi, Bologny nawet jak teraz, jakims Eintrachcie, czy Valencii/ Villarealu mogl.grac... lekko, za moze ciut lepszy hajs... zostal u nas jak bylismy nieraz w kupie.
Grande respecto. Grazie Davide.
Paolo wróć.
Z drużyny która narodziła się w Rio Ave (jak mówili zawodnicy) nie zostało już nic. Został Bennacer.
A Bologna też by pewnie się nie zgodziła aby opóźnić transfer by mógł sobie kilka minut u nas pohasać.
2) Mogli go wpuścić nawet po końcowym gwizdku, żeby mógł się pożegnać
Poza tym po Emersonie może nie chcieli ryzykować kolejnego fiaska.
Jescze jakiś czas temu zawsze mówiłem, jesteśmy bo utożsamiałem się z Milanen jak z własnym kochanym klubem, teraz to już korpo.
Może i dostane bana ale mówi się trudno, jebać RedBird.
Forza Milan, Forza Davide!
Calabria kojarzy mi się 18 latami bycia w Milanie...
W pożegnaniu Davide o "legendzie" mowy nie ma.
Tak należało zrobić. Tyle w tym temacie.