To chyba najgorszy mecz Milanu w tym sezonie obok jesiennego 0:0 z Juve. Drużyna pod wodzą Conceicao nie zrobiła żadnego postępu, efekt miotły dał Superpuchar, później było już tylko gorzej. Pojedyncze wyskoki typu Roma to za mało, jest źle i to najdelikatniejsze określenie jakie może być.
Tragicznie to wygląda.. Czas Theo i Leao dobiega końca w Milanie, mam dość ich "przebłysków",których jest coraz mniej.. Wolałbym za to grajków którzy ciągle nękają rywala, dają drużynie więcej możliwości, bo wygrywa drużyna, a nie przebłyski..
Mamy już 12. mecz Concencao na ławce i co? Ja nie widzę żadnych efektów, jest wręcz gorzej niż było pomimo tego, że istotnie wzmocniliśmy się na mercato. Mam to gdzieś, że Portugalczyk nie dostał okresu przygotowawczego. Przyszedł ratować TEN sezon a nie na okres przygotowawczy jeździć na tournee po świecie. Dobrze wiedział, że czasu nie ma. Jeżeli to się nie zmieni, to nie ostanie do nowego sezonu i będzie to dobra decyzja, bo jak zaufać komuś kto nie zmienił zupełnie nic?
Nawet efektu nowej miotły nie mieliśmy. Choćby Roma za Ranierego istotnie podniosła się w tabeli, można wskazać mnóstwo takich przykładów też historycznie, nawet u nas jak za Piolego. Concencao nie ma natomiast żadnych argumentów już w tym momencie.
Nic nie znaczący puchar?! Przez kilka dni miałem wrażenie, że Superpuchar Włoch to najważniejsze trofeum w klubowej piłce, a może i w ogóle. I pisali to ludzie, którzy niedawno śmiali się z Romy, że celebrowała wygraną Ligę Konferencji.
Problem nie jest Trener a zawodnicy, skoro Taki Theo czy Leao mają wyrąbane, jeśli jest ktoś kto zarabia dużo więcej a ma wyrąbane to osoby które zarabiają mniej po co mają się męczyć za kogoś kto uważa się "Gwiazdą". Piłka nożna to gra zespołowa w której idywidualności mogą zrobić różnicę, a póki co to my mamy samych indywidualnych zawodników. Tylko Pavlovic coś próbuje a reszta nic .........
Chyba eksperyment (mam nadzieję że to jednorazowy wyskok) z 4-2-fantazja można uznać za nieudany. Aż nie chce mi się wierzyć, że to właśnie piszę, ale brakowało dzisiaj nawet tego Musaha w środku pola zamiast jednego ofensywnego zawodnika.
Co się stało z tym Majkiem? Pierwszy sezon kosmos, kolejne klasa światowa, a od jakiegoś czasu broni tragicznie. W tym sezonie popełnił więcej błędów niż łącznie do tej pory od przyjścia do Milanu. Może po klątwie 9tki przyszła pora na klątwę opaski kapitana. Theo i Leao też założyli ją kilka razy i mocno obniżyli loty, Calabria po przejęciu opaski od Romagnolego zapomniał jak się gra w piłkę, a sam Alessio też pod koniec przygody z Milanem grał fatalnie. A tak na poważnie, to od zdobycia scudetto każdy zaliczył regres (może poza Gabbią). To piłkarze, którzy powinni wchodzić w swój prime, a z sezonu na sezon wyglądają coraz gorzej.
Mnie to utwierdza w przekonaniu, że Pavlović to jest jedyny gracz w naszej kadrze, który pasuje charakterologicznie do wymagań i oczekiwań Conceicao i czuje się w jego systemie jak ryba w wodzie - odważnie, walecznie, na 150% do każdej piłki i nie ważne jak z jakością piłkarską.
Ja nie mogę patrzeć na Serba. Podoba mi się jego zaangażowanie i walka, ale w tych czasach rozgrywanie zaczyna się od obrony, a jemu piłka przy nodze strasznie przeszkadza. Prawą nogą nie potrafi celnie podać do kolegi stojącego 2 metry obok, a lewą wcale nie robi tego dużo lepiej. Fajny zawodnik, ale brakuje mu techniki do gry w pierwszym składzie w takim klubie jak Milan. To samo można powiedzieć o Gabbii.
mmielczar123 Jest w tym sporo racji jednak Tomoriemu i Thiawowi też się zdażały takie proste błędy techniczne. Patrząc na to co mamy, stawiałbym na duet Pavlovic Tomori.
Nawet efektu nowej miotły nie mieliśmy. Choćby Roma za Ranierego istotnie podniosła się w tabeli, można wskazać mnóstwo takich przykładów też historycznie, nawet u nas jak za Piolego. Concencao nie ma natomiast żadnych argumentów już w tym momencie.
Nic nie znaczący puchar?! Przez kilka dni miałem wrażenie, że Superpuchar Włoch to najważniejsze trofeum w klubowej piłce, a może i w ogóle. I pisali to ludzie, którzy niedawno śmiali się z Romy, że celebrowała wygraną Ligę Konferencji.
No i Conceicao za wysoko...