MILAN – FIORENTINA 2:1!
Dwa trafienia Rafaela Leão zapewniły Milanowi komplet punktów i pozycję lidera Serie A po 743 dniach przerwy!
MILAN – FIORENTINA 2:1!
Dwa trafienia Rafaela Leão zapewniły Milanowi komplet punktów i pozycję lidera Serie A po 743 dniach przerwy!
Maignan 6; Walker 6 (Jimenez 6.5), Thiaw 6.5, Gabbia 6.5, Theo Hernández 5.5; Musah 6, Fofana 6 (Pulisic 6), Reijnders 6.5, Sottil 5.5 (Leao 6.5); João Félix 6 (Terracciano BN), Gimenez 7 (Abraham BN). Trener Conceição 6.
Poza tym 6,5 dla formacji obronnej zasłużone. Nie mieli dużo pracy w destrukcji, ale swoją inwencją twórczą nadrabiali braki w rozegraniu.
Pomoc bez rewelacji, a w meczu z takim rywalem, tym bardziej wymaga się od nich czegoś więcej.
Sottil pokazał, że podobnie jak Terracciano, nie jest graczem wystarczającej klasy do gry w Milanie. Felix praktycznie cały mecz się miotał. Przegrywał pojedynki fizyczne i szybkościowe, a jego bezradność podkreślało machanie łapami. Można było mieć flashbacki z gorszych momentów Brahima. Jimenez dał dobrą zmianę. Dziś jego agresja i dynamika pomogły Milanowi. Do tego popisał się zmysłem rozgrywającego i otworzył Leao drogę do asysty dla Gimeneza. Rafa jak to Rafa. Dorzucił szczyptę magii i łyżkę nonszalancji, ale dzięki temu Milan przepchnął ten mecz. Gimenez pokazał, że jest napastnikiem, który wie, na jakiej pozycji gra. W pierwszej połowie miał problemy jak cała ofensywa Milanu, ale dobrze wykończył akcję (odgwizdany spalony) i miał szansę na asystę, ale tutaj z kolei nie popisał się Musah. W decydującej akcji znalazł się w odpowiednim miejscu i zrobił swoje. Występ na plus.
Musah ma już 22 lata i dalej nie wiadomo, na której pozycji on powinien grać. Od młodzieżowca rzucany był z OP na skrzydło, potem środek pomocy, bok pomocy, niektórzy widzą w nim nawet defensywnego pomocnika. Taki all-rounder, którego gdzie nie rzucić, tam będzie biegał bez ładu i składu. Nikt przez tyle lat nie miał na niego dobrego pomysłu i dalej nie ma. Widocznie to już taki typ jeźdźca bez głowy, którego wszyscy chwalą za bieganie, kiedy akurat inni stoją. To już Krunić był bardziej konkretny, a jednocześnie dużo tańszy.
co ja chce od Musaha? Przede wszystkim liczb, na razie w Milanie ma 69 meczów i 4 asysty bez gola, z takimi liczbami to na obronę
Tyle było pochlebnych komentarzy, że fajny grajek, strzela i asystuje, a tu nic... ;)