Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
W sobotni wieczór Álex Jiménez po raz pierwszy zagrał na prawej obronie: to była jego rola. Wszedł na boisko w przerwie meczu i całkowicie odmienił rytm gry: inne tempo, inna intensywność w porównaniu do jego kolegów z drużyny. Álex i Rafa Leão, nie bez powodu, byli decydującymi graczami. Sérgio Conceição ma zatem potwierdzenie: jego Milan ma dodatkowego zawodnika w podstawowym składzie, stylowego dwunastego. Jiménez wystąpił w dwóch meczach o Superpuchar Włoch w Rijadzie, potem stał się rezerwowym, ale na pewno jest dużym wsparciem dla Milanu. Niesamowite jak na dziewiętnastolatka, trzeciego gracza z rocznika 2005 pod względem rozegranych minuta w Serie A, po Comuzzo (Fiorentina) i Yıldızie (Juventus). Wpływ tego jest widoczny na boisku, a także w Milanello, gdzie Jiménez ma jedne z najlepszych danych fizycznych w zespole.
Jednakże najważniejszą kwestię, której nie ma sensu owijać w bawełnę, jest mercato. Latem ubiegłego roku Milan skorzystał z prawa odkupu i kupił Jiméneza od Realu Madryt. Ale klub z Madrytu, zgodnie z pierwotną umową, może go odkupić latem 2025 roku, za 9 milionów euro, a latem 2026 roku – za 12 milionów euro. Łatwa prognoza: jeśli forma zawodnika będzie się utrzymywać, to Real to zrobi. Jiménez już ma taką wartość i duże możliwości rozwoju. Milan musi znaleźć rozwiązanie, ale niemal nie do pomyślenia jest przekonanie Realu do utraty kontroli nad zawodnikiem. Istnieje inny, bardziej rozsądny sposób: podpisanie nowej umowy z Florentino Perezem, umowy, która pozostawi Álexa w Milanie na dłużej – do lata 2027 lub 2028 roku – i podniesie kwotę odkupu. Hipoteza czysto teoretyczna: około 20–25 milionów euro. Milan miałby Jiméneza na dłużej i mógłby zarobić więcej, podczas gdy Real zachowałby kontrolę nad interesującym talentem i obserwowałby jego rozwój w dużym klubie, co byłoby przydatne w kształtowaniu jego mentalności. Scenariusz wykonalny? Możliwe, bo oba kluby mają bardzo dobre relacje.
Rossoneri będą nad tym pracować wiosną i będą czekać na rozwój sytuacji z Trentem Alexandrem Arnoldem, którego Real uważnie obserwuje i który pełni taką samą rolę jak Álex. Inny poziom, ale ta sama rola. Milan nie może mieć z tego powodu żadnych żali: nie mógłby pomyśleć o zatrudnieniu Álexa w żadnej innej formule. Jeśli już, to można mieć pewne żale związane z listą Ligi Mistrzów: Jiménez został wykluczony w lutym – co było nieuniknione, ponieważ w składzie znaleźli się Gimenez, João Félix i Walker.
A co z nim? Na boisku jest elektryczny na dobre i na złe – bardzo złe pchnięcie w reakcji na zaczepki ze strony Ondreja Dudy. Ale mieszka w Busto Arsizio, niedaleko Milanello, a jego rodzice często mu towarzyszą. Milan Futuro jest już za nim, ale kto wie, co przyniesie przyszłość. Hiszpański selekcjoner De La Fuente doskonale wie, kim on jest, i to nie tylko dlatego, że mają tych samych agentów. Najważniejsze, aby podjąć właściwe kroki i pozwolić mu na spokojny rozwój.
Daje wiecej niz lełało czy rozowy teo.
Biega i się bardzo stara, momentami zbyt agresywnie nawet, tym faktycznie bije na głowe ostatnio wszystkie gwiazdeczki Milanu, ale koniec końców daje mniej zespołowi, najmniej z wyjciowego/wych skladów w ktorych grał.
Odkupywanie go za miliony, robienie rabanu ze to wielki talent czy ogrywanie Realowi to można było robić w desperacji, dziś to się mija z celem.
Leao w najsłabszej formie i tak daje duzo duzo wiecej niz Jimenez w najlepszej, strata miejsca wystawianie go. Za Florenziego to jesZcze ok. Ale to co sie teraz odstawia to był pomysł Fonseci (nie sergio) i do szufladki Fonseci powinno sie go odłozyc. Miał w praktyce jeden albo dwa dobre mecze, pierwszy za Theo na lewej (genoa i verona). I na tym koniec... pare razy cos szarpnął jak kiedys el shaarawy (czyli klasyczny półsezonowiec) i tyle.. jimeneza oddałbym bez żalu do realu.
Budujmy skład ba Sottilu, Bathesaghim czy Vosie, w futuro czy primce mnostwo jest mlodych ktorzy gdyby dostali tyle minut co Jimenez - konsekwentnie wyglądali by podobnie albo lepiej jak on. Vos i Liberali na początek do pierwszego skladu na probe, jak dla mnie. Liberali pod Pulisica. Vos za fonfane. To juz ten wynalazek Sergio Omoregbe mogłby tez pograć, widac talent. Ale Milan futuro z Bonerą na czele go zniszczy zanim wystartuje.. tak jak oddany Zeroli, niedawno najwiekszy talent ponoc.
I zeby bylo zabawnie to statystcznie Royal mial najlepsze wyniki z docelowo prawych obroncow Milanu. No wiec sa dowody na to ze Jimenez gra słabiej nie tylko niz cala jedenstka (10 bez niego) ale tez słabiej niz emerson royal.. no wiec tak. Jedyne co ma to zadziorny charakter, i za to szacunek. Ale dla Milanu? Jeden z wielu, i z łatwoscia do zastąpienia ten zawodnik Realu - w praktyce. W najlepsZym wypadku coś ala Brahim z tego bedzie. W Milanie zostawi dziure, a ze talent ma to moze pograć w realu, z lawki. Milan niewiele na tym zyska.
Warunki jego wykupu sa zalosne i jestem pewien ze w lipcu wraca do Realu
3 sezony Diaza za darmo, a pomógł w awansie do LM i scudetto. To są rzeczy niepoliczalne. Teraz Jimenez łata dziury, które sami sobie zrobiliśmy. Być może też będzie tym czynnikiem, który pozwoli na awans do LM.
Tylko niektórzy zacietrzewieni widza tutaj jakieś problemy i "ogrywanie". Dobrze, że klubu nie prowadzą :)
Tak "dymany" to ja mogę być. Byleby do przodu Milan był.
Real to świetnie prowadzony klub, ciężko będzie się dogadać jeśli Jimenez wskoczy na wyższy poziom.
A tak na poważnie to Anglicy, Hiszpanie, Niemcy i Włosi zazwyczaj po prostu wolą grać w kraju z którego pochodzą i w sumie nie ma co się temu dziwić bo zazwyczaj ci gracze od młodości interesowali się głównie swoją ligą i ona zawsze będzie dla nich priorytetem.
Trochę inaczej wygląda sytuacja z Francuzami, Belgami, Portugalczykami czy Holendrami którzy przez to że ich ligi od lat są jednak sporo gorsze od tej pierwszej 4, to traktują oni swoje ligi jako trampolinę do lepszych klubów.
Teraz wola zawodnika nie ma już znaczenia, bo on już zgodził się na taką formułę (tj. dwa okienka na odkup).
A ja myślę, że jak cena Jimeneza urośnie na 20+mln to Real nie będzie patrzył na jego widzimisię. Odkupi go, jeśli nie będą chcieli go u siebie to poinformują go, że ma sobie szukać klubu i na nim zarobią.
Jaca - transfery w teorii działają nieco inaczej. Jest mnóstwo aspektów, które sprawiają, ze piłkarzy się nie zmusza do przejścia do danego klubu. To nie jest wypożyczenie, w przypadku którego jak dobiegnie końca to gracz ma obowiązek wrócić i jest to w tej sytuacji jasne - jest na kontrakcie klubu z którego był wypożyczany itp.
Wyobraź sobie sytuację:
Milanowi Jimenez się podoba oferują mu nowy kontrakt i płacą mu 10m rocznie. Real chce go ot tak tylko żeby dalej wypchnąć odkupić, więc oferuje mu milion euro rocznie... Twoim zdaniem gracz nie ma nic do powiedzenia i musi zebrać manatki i wracać w podskokach do Madrytu? Nie wiem jakie są dokładnie zapisy tej umowy między Realem i Milanem,. stąd posługuje się po prostu przykładem. Natomiast Real musi aktualnie jimeneza z Milanu wykupić - i to wydaje mi się działa na takiej zasadzie jak każda klauzula - jak np. Santiago Gimenez miał w Feyenoordzie - podobno 50m. Jakby Milan zapłacił tyle - Holendrzy musieliby go puścić. Ale również gdyby Wieczysta zaoferowała 50m to Feyenoord musiałby się zgodzić, a sam Gimenez zapewne powiedziały "nie" i transfer by nie wypalił...
Chłop obstawia 50% pozycji i na każdej nie przynosi wstydu, a ma 19 lat. Z Realem czaka nas ciężka przeprawa, wola zawodnika może być kluczowa.
Ściągną Gimenezowi do pomocy Davida/Nuneza, do pomocy Tonalego i Ricciego
Walker-Thiaw-Pavlovic-X
Tonali-Ricci-Fofana
Reijnders/Felix
David-Gimenez
xXDd
Skąd my niby mamy mieć hajs na Tonalego? Chłop jest pewnie teraz warty ze 30-40 baniek. W Anglii są troche inne pieniądze.
Ze sprzedaży obu + 50 mln które klub może wydać, żeby nie przekroczyć FFP
30-40? Newcastle po tym jak mu płaciło za rok siedzenia na trybunach w życiu go nie puści za mniej niż 60-70 mln.