MILAN – BOLOGNA 0:1
Rossoneri bez Pucharu Włoch...
W ciągu najbliższych pięciu dni Milan rozegra dwa bardzo ważne spotkania (Bologna, Lazio), które pozwolą powiedzieć więcej na temat tego, jakie są obecnie ambicje zespołu. Nie ma innego scenariusza niż zwycięstwo, również dlatego, że Juventus jest oddalony aż o osiem punktów. Czwartkowe zwycięstwo w Bolonii pozwoliłoby zmniejszyć tę różnicę, jednak ostateczny kształt pierwszej czwórki nie zależy już (i nie zależy tylko) od ekipy z Mediolanu i jego indywidualnych błędów, ale również od dyspozycji przeciwników, którzy w przypadku regularnego punktowania, byliby już poza zasięgiem.
Rossoneri mają nadal do zdobycia 39 punktów, z czego 30 pozwoliłoby mu na pewny (lub prawie pewny) udział w Lidze Mistrzów. Z tego powodu, podczas wczorajszego treningu, Sérgio Conceição wygłosił długą mowę motywacyjną do zespołu, który teraz będzie musiał zmierzyć się z jeszcze trudniejszym powrotem do gry, niż się spodziewano. Portugalskiego trenera wspiera zarząd, który potwierdził zaufanie do niego. Conceição ma pełną swobodę, szczególnie w swoich decyzjach. Według informacji LGdS trener może zmienić skład i zrezygnować już z tzw. "Fantastycznej Czwórki". Dlatego też lepiej postawić na drużynę bardziej zrównoważoną niż super ofensywną, a Rafael Leão może zasiąść na ławce rezerwowych. Zmiana dokonana w Turynie to potwierdza, ale jeśli weźmiemy pod uwagę jego liczby, które zanotował jako zawodnik z ławki, to być może nawet lepiej, że 25-latek zostanie "superzmiennikiem" Sérgio Conceição w tej końcowej części sezonu.
Środek obrony dla mnie na dziś to Thiaw-Pavlović.
To zdanie jest zajebiste! :)
Za takie karkołomne konstrukcje to w podstawówce by dziecko dwóch przedmiotów na raz nie zaliczyło: polskiego i matematyki - tej drugiej za brak najbardziej podstawowej wartości logicznej w treści ^^
Leao i Felix powinni rywalizować o miejsce w pierwszy składzie na lewym skrzydle.
Coś czuję, że Conceicao szybko z nami się pożegna.
Z przodu Gimenez.
Zmiany na skrzydle w drugiej połowie na szybkich Jimeneza i Chukwu.
Ewentualnie w zależności od wyniku wpuścić Felixa.
Ale podejrzewam, że Mendes wymusił obecność Portugalczyka w podst.11.
Co gorsza, to był mokry sen wielu kibiców i wcale nie wydaje się to niezasłużone...
podpowiem - Leao XD
Przyszedł orzeszek Felix i łamiemy sobie zęby.
Oby tylko skończyło się 4-2-4 i wrócił na 4-2-3-1 z Reijndersem z przodu i jak już ma grać Felix to na lewej albo 4-3-3.