SCUDETTO


Tonali: "W wieku 17-18 lat obstawianie stało się normą. Nigdy nie zaakceptowałem oferty Interu, Maldini zmienił wszystko"

26 lutego 2025, 10:23, Redakcja Aktualności
Tonali:

Sandro Tonali po odbyciu rocznej dyskwalifikacji powrócił do gry w barwach Newcastle. Były zawodnik Milanu udzielił wywiadu na łamach La Repubblica, w którym opowiedział o swoim problemie i o tym, jak odnalazł wewnętrzny spokój po niełatwej drodze: "Mój styl życia był negatywny. Byłem zamknięty na wszystkich i to sprawiło, że zmieniłem swoje zachowanie: nawet z ludźmi, którzy mnie kochali i których ja kochałem. Byłem taki zarówno na obozie treningowych, jak i w domu, z przyjaciółmi i rodziną. Dziś na szczęście jestem inny" – mówi o sobie Tonali.

"Hazard? Nie pamiętam pierwszego postawionego zakładu. Stało się to nawykiem, gdy miałem 17-18 lat. A normalnością, gdy zaczęło mi to zajmować dużo czasu. Fakt, że odbywało się to online, przesłonił mi wszystko, zamknąłem się w swojej skorupie. Czy kiedykolwiek miałem świadomość, że staje się to nałogiem? Nie sądzę, żebym kiedykolwiek miał taką świadomość. Kiedy człowiek znajdzie się w takiej sytuacji, trudno go zapytać, czy jest chory. Zawsze powie, że nie. Nawet jeśli czuje, że tak nie jest. Nie może myśleć, że ma ten problem, więc ma tendencję do ukrywania go".

"W miesiącach, których pozostawałem poza boiskiem, spędziłem dużo czasu z psychologiem. Jego zadaniem było uświadomienie mi, jak upadłem. Zazwyczaj rozumie się to w momencie, gdy coś się traci: rodzinę, pracę, pensję. W moim przypadku jednak pieniądze nie uświadomiły mi, jak poważna była to sprawa. Powrót do zdrowia był trudny. Nie mogłem przyjmować konkretnych leków, ponieważ w 95% z nich, uzyskałbym pozytywny wynik testu antydopingowego, więc wszystko było podróżą mentalną: trwało to miesiące, z psychologiem i psychiatrą. Przed pierwsze dwa miesiące byłem oderwany od wszystkich, a potem wracałem do życia, trenując codziennie bez możliwości gry. Zdałem sobie sprawę, że płacę za to, co zrobiłem".

"Jak wyglądały pierwsze miesiące dyskwalifikacji? Przez pierwszy miesiąc podróżowałem między Włochami a Anglią. Nigdy nie byłem bliski depresji, ponieważ od razy pracowałem nad sobą. Trzy wywiady tygodniowo online i jeden osobiście w każdym miesiącu. Nie opuściłem żadnego. Zawsze rozmawialiśmy o dniu poprzedzających, z trzema konkretnymi zadaniami: jedno dotyczyło mojej osoby, drugie hazardu, a ostatnie było kompendium. 16 spotkań zorganizowanych przez FIGC odbyłem we Włoszech: przez pierwsze pół roku byłem w Bary, Rzymie, Florencji, Mediolanie, Weronie".

"O czym rozmawialiśmy podczas tych spotkań? Spotykałem się z młodzieżą z drużyn i sztabami. Młodzi zadawali mi pytania w stylu: kto jest najsilniejszym zawodnikiem, przeciwko któremu grałeś. Dorośli pytali o powody, dla których popełniłem pewne błędy. Najbardziej ekscytujące spotkanie? W Newcastle, w fabryce produkującej osłony do rur gazowych. Pojechałem tam, ponieważ hazard jest szeroko rozpowszechniony w Anglii. Byli ludzie, którzy kilka miesięcy po mojej dyskwalifikacji mówili mi: Przestałem obstawiać przez to, co ci się przytrafiło. Byli hazardzistami od lat. Pewien Włoch powiedział mi, że jako pracownik zarabia 2000 funtów miesięcznie, ale czasami musi wyrabiać nadgodziny, aby utrzymać rodzinę: za dużo pieniędzy przeznacza na hazard".

Na koniec rozmowy przenosiny do przeszłości i momentu, gdy był bliski przejścia do Interu oraz związkach z Milanem: "Zdarzyło mi się pomyśleć o tym, kiedy mogłem przejść do Interu. Nigdy tego nie zaakceptowałem: nie dlatego, że nie była to silna drużyna, ale nie byłbym w 100% szczęśliwy. Każdego dnia o tym rozmawiałem z moim agentem i wątpliwości były ogromne. To była góra, na którą nie miałem ochoty się wspinać. Telefon Paolo Maldiniego zmienił wszystko, uszczęśliwił mnie i powiedziałem: Albo idę do Milanu, albo zostaję w Brescii. Mój tata mi to przekazał, tę więź z Milanem. Kiedy transfer stał się faktem, poprosiłem Rino o pozwolenie na noszenie jego numeru 8".



38 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Grande
Grande
27 lutego 2025, 17:56
Najważniejszy gracz z mistrzowskiej ekipy. Szkoda, że już poza Milanem.
0
sKUBAniec
sKUBAniec
27 lutego 2025, 09:43
Tak samo głupie, jak odejście Kaki. Chyba nawet takie same pieniądze. Od wielu lat jesteśmy bieda klubem z okazjonalnym tytułem mistrza, jak inni robią sobie rok przerwy i zaskakującym zwycięstwem w Supercoppa Italiana jak inni nie traktują nas poważnie i przygotowują się już do kolejnych meczów lekceważąc nas jako rywala. Tonali wróć, resztę zaorać i budujemy od podstaw.
0
Jedrek1972
Jedrek1972
26 lutego 2025, 16:47
Tonaliego bardzo brakuje gdyby sprzedali wówczas Leao a Tonali zostałby gra Milanu byłaby lepsza o niebo .To było płuco Milanu jedno odeszła wcześniej Kesii a później Tonali więc jeśli tracisz oba pluca to tak kończy się. Nieda się zastopic od tak sobie chłop zostawiał serce na boisku
4
Tanger
Tanger
26 lutego 2025, 16:32
Nosiłem, noszę i będę nosił jego kartę Panini w portfelu. Bo to jest Milanista.

Że miał problemy z hazardem? A kto nie ma w życiu jakichś problemów i słabości. Dobrze, że wyszedł na prostą i uratował karierę.
14
Skot Łilson
27 lutego 2025, 10:10
Znam takich co noszą w portfelu zdjęcia żony i dzieci, ale jak Sandro aż tyle dla Ciebie znaczy to czemu nie hehe
2
Rafał0209
Rafał0209
26 lutego 2025, 15:07
Wyrwane płuca zespołu Kessie, wyrwane serce Tonali, i wyrwany mózg Maldinii który to myślał każdego dnia o dobru klubu. ale jak kibice pierwszego wyzywali od pazernych świń bo chciał podwyżki a biegał za 10 Musahów, drugiego który się pogubił ale zawsze gryzł trawę za te barwy od nałogowców, a trzeciego od pseudo legend bo nigdy nie gryzł się w język i mówił co myśli. no to Curva Sud ma piękny korpo Milan z 5 dyrektorami z Musahami którzy nie chcą podwyżki no i pracusi co to trenują do 14 a nie latają za hazardem.
9
ósmy
ósmy
26 lutego 2025, 13:12
I po co to wszystko?
Po co?!?
0
Jaca23
Jaca23
26 lutego 2025, 12:47
Wracają Maldini z Tonalim i znów budujemy wielki, zwycięski Milan zamiast korpoklubu. Ahh marzenia...
20
Trefniś
Trefniś
26 lutego 2025, 12:48
Lepiej nie. Po co mają sobie psuć renomę. Tonali i tak zaraz będzie za dobry na tę ligę.
1
spread
spread
26 lutego 2025, 16:19
Trefniś
No to chyba dobrze, jeśli będzie za dobry na tę ligę?
Jeśli by wrócił tutaj z newcastle (no nie ma na to szans xD) to wątpie, by już gdziekolwiek indziej odszedł.
0
mufi
mufi
26 lutego 2025, 19:21
kurde, aż mam ochotę się napić :)
1
milan2002
milan2002
27 lutego 2025, 09:14
Wpierw musiałby przyjść nowy właściciel. Paolo ma dumę i nigdy tu nie eróci dopóki Gerry decyduje o wszystkim.
0
Rossu
Rossu
26 lutego 2025, 12:14
No cóż, sam myślałem, że Sandro to będzie legenda Milanu na miarę Gattuso. Po tym transferze przestalem już wierzyć w resztki romantyzmu w piłce, nie wiem czy Sandro zaakceptował ten transfer do Newcastle tylko dlatego, że już wszczęto śledztwo i wiedział jakie mogą być konsekwencje.
Ale jestem pewien co do jednej rzeczy - jego odejście spowodowało, że Milan pozostał bez serca na boisku. Taki zawodnik jest unikatowy, coś jak dla Interu Barella. To jest zawodnik, który dla barw będzie gryzł trawę do ostatniej sekundy w meczu, bez względu jaki będzie to wynik.
Jak patrzę dziś na te Fofany, Musahy i inne Loftusy, to mnie na mdłości bierze. Milan nie ma tożsamości, jest totalnie bezjajeczny, paskudny, obrzydły z miękką mentalnością, nic dziwnego, że mamy takie wyniki i nie jesteśmy w stanie przejść Feyenoordu czy innego Dinamo. Brakuje tutaj ludzi, którzy będą dla tych barw poświęcać się na boisku.
14
kusniak_22
26 lutego 2025, 12:06
Sandro powinien wrócić. To było jedyne serce Milanu, drugie Maldini, ode tego momentu gówniane decyzje, gra, mental. Ten Milan jest tragiczny. Pomoc Juve się nim interesuje, pewnie tam pójdzie, bo Włosi za długo nie mogą grać za granicą, bo są bardzo przywiązani do swojego kraju, rodziny, przyjaciół, już nie mówiąc o pogodzie czy jedzeniu, która w Anglii jest dla nich porażką.
2
Diavo
Diavo
26 lutego 2025, 11:03
Przypominam wszystkim, którzy tęsknią za Sandro, że ten nie umiał nigdy podać do przodu, zawsze odgrywał do najbliższego kolegi bądź do tyłu, co było irytujące pod koniec jego przygody z Milanem ;).
2
Trefniś
Trefniś
26 lutego 2025, 11:21
Mówisz o tym sezonie w którym miał najwięcej asyst i kluczowych podań?
https://www.youtube.com/watch?v=_9tb1JF231A

Zapewne też było dużo podań jak mówisz, ale to był cały Milan już ostatnich kilkunastu miesięcy Pioliego. Bardziej zachowawczo i mniej do przodu. Byle do boku do Leao.
Dopiero w tym sezonie taki Reijnders czy Fofana zaczęli ryzykować.
Edytowano dnia: 26 lutego 2025, 11:21
17
Jaca23
Jaca23
26 lutego 2025, 12:50
Ja rozumiem, że można mieć pretensje i nie lubić Tonaliego za jego hazardowy nałóg, ale to już gruba odklejka. Sandro to pomocnik kompletny, co najlepiej pokazuje teraz w najsilniejszej lidze na świecie.
Edytowano dnia: 26 lutego 2025, 12:56
8
Sebolinho10
Sebolinho10
26 lutego 2025, 13:04
Większej głupoty chyba już dzisiaj nie przeczytam....
6
Diavo
Diavo
26 lutego 2025, 13:07
@Jaca23
Ale ja go nie rozliczam, za ten hazard.. każdy człowiek popełnia błędy.
Tylko przypominam, jakie były realia i jak psioczono na niego gdy przetrzymywał piłke i szukał odegrania tylko do najbliższego kolegi na boisku ;).
No pokazuje, póki co to 3 bramki i 2 asysty w 31 meczach :)
Edytowano dnia: 26 lutego 2025, 13:16
0
Diavo
Diavo
26 lutego 2025, 13:14
@Trefniś
W sezonie mistrzowskim Sandro miał uwaga:
5 bramek i 3 asysty w 45 meczach :)
W kolejnym sezonie 2 bramki i 10 asyst (był wykonawcą rzutów rożnych).
1
Trefniś
Trefniś
26 lutego 2025, 13:26
Wchodze na whoscored i tam mi pokazuje, że miał 1,8 Key pass na mecz. Czyli umiał podać do przodu i wykreować sytuacje.

Na szczęście pomocnika nie rozlicza się z liczb.
1
MilanHomer
MilanHomer
26 lutego 2025, 13:43
Trefniś
Jak widać środkowego pomocnika, bez wypadów do ataku, można rozliczyć z liczb i przez ten pryzmat go oceniać :)
Ciekawe czy taki Gattuso, albo inny Makelele był dobry? :)
2
Diavo
Diavo
26 lutego 2025, 14:07
@Milanhomer
Alonso,Gerrard,Modrić,Lahm,Pogba itp itd jak widać można ;)

Ale dobra , nie ma co dalej drążyć, raz że nie jest naszym zawodnikiem, dwa, że łaska kibica na pstrym koniu jeździ - każdy pamięta to co chce i ma opinie o danym zawodniku, dla mnie wtedy Sandro był dobry, ale nie na tyle by wprowadzić lepszą jakość do pomocy, wystarczy zestawić go z Barellą i rysuje się przepaść ;).

0
MilanHomer
MilanHomer
26 lutego 2025, 16:07
Diavo
Xabi Alonso 700 spotkań, 43 gole, 76 asyst.
Modrić 819 spotkań 89 goli, 137 asyst
Lahm, który grał również na boku obrony 588 spotkań 19 goli, 77 asyst
Tonali 262 spotkania 17 goli, 31 asyst.

Patrząc na twoje przykłady, to Tonali jest topka w grze do przodu, ma dobre liczby :)

A poza tym, to może dasz przykłady Kaki czy Lamparda, też grali w środku pomocy (Kaka oczywiście mniej, ale grał bardzo dużo na 10, która jest pozycją pomocnika).
Czemu nie wpisałeś Makelele, czy Kante? Nie są środkowymi pomocnikami?
Na pewno byli topowymi na świecie, w swoimi czasie.

Edit do Modrićia duża *, bo gość grał w Realu czasów Cristiano, gdzie rekordy sypały się jak z rękawa, więc o liczby łatwiej :)
Edytowano dnia: 26 lutego 2025, 16:10
1
Vol'jin
Vol'jin
26 lutego 2025, 16:22
dla Włochów trequartista to attacante ;)
1
AdrianoGalliani
AdrianoGalliani
26 lutego 2025, 10:58
"Nigdy nie akceptowałam"
No pięknie, postępowo. UK zmienia ludzi.
2
Zoro_9
Zoro_9
26 lutego 2025, 15:13
Gdzie postępowo?

W Polsce jak w lesie, zawsze binarne klapki na oczach.

akceptowałOm

Co?

A no, ono jeno ...
0
MilanHomer
MilanHomer
26 lutego 2025, 10:54
Ostatni akapit czyta się z łezką w oku.
1
kozik___13
kozik___13
26 lutego 2025, 10:42
Kto grał będzie grać
0
Trefniś
Trefniś
26 lutego 2025, 10:40
Dla mnie od dawna jest czymś strasznym, że każdy kibic jest bombardowany bukmacherką. Już nie tylko w przerwie spotkań, ale dosłownie w trakcie meczu leci baner. Wchodzisz na youtube oglądać jakiegoś dziennikarzyne, to na początek "obstaw nic nie tracisz do 1000 zł blabla". Już nawet randomowi twórcy idą na współprace z bukami. Dla mnie to skrajnie dramatyczne.
I do tego to wszystko często powiązane z reklamami piwa.
Hazard i alkohol, by niszczyć mózgi ludzi totalnie.
Słaby człowiek lub ktoś z problemami ma prostą drogę by wpaść w nałóg.

We Włoszech nie ma chyba stacji, która nie zasłania pół ekranu kursami na żywo.
11
Vol'jin
Vol'jin
26 lutego 2025, 10:41
Dodaj, że do hazardu namawiają gry piłkarskie pod kątem trybu z otwieraniem paczek :)
9
Trefniś
Trefniś
26 lutego 2025, 11:37
Gdzie rodzice są.
0
Milanboy
Moderator Milanboy
26 lutego 2025, 10:35
Chciałbym aby on wrócił, bardzo chłopaka lubię.
13
Tzeentch3
26 lutego 2025, 11:11
Chyba jako kibic na trybunie :)

Nigdy nie zrozumiem jak można chcieć z powrotem zawodnika w klubie, który w pełni świadomie ten klub narażał na straty czy to swoim możliwym zawieszeniem czy czymś gorszy w zależności co mógł obstawiać.
2
Trefniś
Trefniś
26 lutego 2025, 11:37
Lepiej trzymać Theo, Leao albo Tomoriego, którzy może i pozaboiskowo nie narażają, ale na boisku powodują, ze się zastanawiasz czy to dalej Milan czy już jakaś imitacja klubu bez dyscypliny :)

Tak w ogóle. W świetle tego co się dzieje w Mediolanie, to PRYWATNY problem piłkarza to jakaś popierdółka.
Edytowano dnia: 26 lutego 2025, 11:39
13
Milanboy
Moderator Milanboy
26 lutego 2025, 11:59
Tzeentch3 - Normalnie kuźwa. Gość był definicją Milanu i był jednym z ludzi którzy dali nam scudetto, poza tym ojej biedny Milan, jakby nasz zarząd nie narażał na straty pod każdym kątem. Nie szufladkuj ludzi którzy mają problemy mentalne .
11
Trefniś
Trefniś
26 lutego 2025, 12:54
Dla niektórych to taki mem by się przydał jak wchodzi dwóch różnych gości zagadać do laski xD By im uzmysłowić jak ich debilne resentymenty ograniczają umysłowo xD
2
Tanger
Tanger
26 lutego 2025, 16:26
Emerson, Loftus-Cheek, Musah, Romero, Pellegrino, Morata, Felix, Abraham, Sottil, Chukwueze, Okafor, Terracciano, Jović >>>> Tonali

Oni przynajmniej nie mają nałogów. Na takich piłkarzach powinien być Milan budowany. No dobra, Okafor może mieć problemy z żarciem.

XD
2

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się