Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Milan wrócił w nocy autobusem z Bolonii do Milanello: noc drużyna spędziła w ośrodku treningowych, aby w piątek rano być do dyspozycji trenera. W niedzielę wieczorem odbędzie się spotkanie Lazio – Milan. Wszystko brzmi niejasno paradoksalnie: zespół, który na boisku jest wyraźnie rozbity, złożony z jedenastu zawodników, którzy prawie nigdy nie walczą o pozytywny wynik razem, zmuszony będzie razem funkcjonować jako grupa przez kolejne 48 godzin. Jakie są główne problemy Milanu? – takie pytanie zadaje Luca Bianchin na łamach La Gazzetta dello Sport.
FAZA OFENSYWNA
Milan zawsze ma szansę na bramkę – współczynnik xG w ostatnich kilku meczach jest często blisko 2 – ale okazje tworzone są dzięki kontratakom, epizodom i indywidualnym inicjatywom. W grze nie ma wątku, który stwarzałby okazje, nie ma żadnej pewności w fazie ofensywnej. W porównaniu z erą Fonseki, tutaj widzimy wyraźny krok wstecz, a Tijjani Reijnders jest tego przykładem: gra 20 metrów dalej z tyłu, jest mniej widoczny w polu karnym, w niektórych meczach jest niebezpieczny, ale w innych wydaje się być na uboczu. Porównanie z Bologną, która ma ofensywne rozwiązania i kiedy atakuje, zawsze wydaje się mieć jasne pomysły, jest trudne.
KONCENTRACJA
Problem numer 1 przez cały sezon. Kampania 2024/2025 Milanu to pasmo indywidualnych błędów: absurdalne czerwone kartki, groteskowe bramki samobójcze, napastnicy zagubieni w polu karnym, niewykorzystane rzuty karne. "Bohaterowie" są różni: Mike Maignan, Theo Hernández, Strahinja Pavlović, Malick Thiaw, Rafael Leão... Wspólną cechą jest nieumiejętność skupienia się na grze, utrzymania koncentracji po strzelonym golu lub na początku drugiej połowy, do podejmowania małych decyzji, które czynią gracza silnym. Czasami wystarczy trochę inteligencji, trochę doświadczenia, trochę szybkości reakcji. Milan pod tym względem jest katastrofalny.
JOÃO FÉLIX
Założenie jest obowiązkowe: problem jest systemowy, a nie indywidualny. Joao Felix rzuca się w oczy, ponieważ zawsze gra, a ostatnia gra źle. W Bolonii był bezbarwny, trequartista, który nie nawiązuje kontaktu z resztą drużyny i nie dociera do pola karnego. W ciągu 61 minut wykonał zaledwie osiem podań, ani razu nie oddając strzału na bramkę, co jest niedopuszczalne. Technika jest niekwestionowana, ale jego historia wzlotów i upadków – dużo talentu i mało ciągłości - nieuchronnie przychodzi na myśl. Być może musiałby się przełamać, być może wejść w drugiej połowie, jak w meczu Milanu z Romą, jego najlepszym meczu.
ŚRODEK OBRONY
Sérgio Conceição podjął inną decyzję w sprawie obrony niż Paulo Fonseca (a także Stefano Pioli, który nie miał do dyspozycji Strahinji Pavlovicia). Wybrał parę Thiaw – Pavlović jako parę wyjściową, są to zawodnicy najsilniejsi fizycznie, a poza tym ceni sobie środkowych obrońców, którzy potrafią atakować i bronić 30 metrów od bramki. Jednak Milan często broni nisko, a Thiaw – Pavlović popełnia zbyt wiele błędów w polu karnym. Serb przegrał pojedynek z Ndoye (bramka na 2:1), ale już w pierwszej połowie został zaskoczony kilkoma pionowymi podaniami, gdy rywale znajdowali się za nim. Nasuwa się zatem pytanie: Tomori popełnił wiele błędów, nawet w ostatnim czasie, ale dlaczego Gabbia, który nawet otrzymał powołanie do reprezentacji, nie jest już uważany za przydatnego piłkarza dla Milanu?
STRUKTURA KORPORACYJNA KLUBU
Ostatnie duże i zasadne pytanie, ponieważ dotyczy przyszłości. Najważniejsze, bo wszystkie inne zależą od decyzji korporacyjnych. Milan ma teraz dyrektora generalnego, który podejmuje również kluczowe decyzje dotyczące mercato (Giorgio Furlani), dyrektora technicznego, który prowadzi selekcje graczy dostępnych na rynku, a w niektóre dni tygodnia wizytuje Milanello (Geoffrey Moncada), doradcę z ramienia właściciela, który ingeruje we wszystko (dialog z zawodnikami, mercato, U-23), nie będąc jednocześnie członkiem sztabu szkoleniowego... i oczywiście jest to Zlatan Ibrahimović. To nie zadziałało. Struktura klubu na przyszły sezon nie została jeszcze ustalona i będzie to najważniejsza decyzja. Trener z pewnością się zmieni, ale co z resztą? Czy przyjdzie dyrektor sportowy? A jeśli przybędzie, czy będzie miał pełnię uprawnień, czy dołączy tylko do tzw. grupy roboczej? Pozostaje zatem oczekiwań nowego sezonu 2025/2026...
Ibrę już tak. Niewypał i to całkowity.
Do pożegnania (jesli są sensowne oferty):
- Theo
- Leao
Niech sobie kolorują pióra i rapują głupoty w innym mieście niż Mediolan. Sorry ale dobry mecz czy dwa na 10 gier to to zwykła przeciętność. Theo już gdzieś odleciał, a Leao to nie gwiazda ciągnąca Real czy Liverpool. Dodatkowo portugalczyk wiele zawdzięcza Milanowi bo o ile pamięc mnie nie myli to Rossoneri pomogli mu z problemami finansowymi po transferze z Portugalii, hmm ?
- Maignan, zagadka. Przyszedł i był absolutnym kocurem który dopełniał defensywę. Teraz jest zwykłym, "dobrym" bramkarzem.
----------
Tijjani i Pulisic to najlepsi zawodnicy. Z tym drugim jest coś na rzeczy od czasu nowego trenera..
----------
IQ transferowe godne skórki od banana:
Gramy na jednego napadziora ? Okej, to ściągniemy Moratę bo to duże nazwisko. No to sprowadzili, Alvaro tak chciał że dla Fonseci nawet rozwód wziął.
Wszyscy dobrze wiemy jakim typem zawodnika jest Morata i że to mogło wypalić mając ofensywnego pomocnika do rozegrania i DRUGIEGO napastnika - wtedy Morata jako cofnięty może tyrać, brać na siebie część krycia i robić miejsce dla drugiego napastnika. Co więcej na ławce mamy juz Jovicia który też jest do gry na dwóch ale my dalej swoje.
-----------
Trenejro - Ciągnął się temat i pojawiały się nazwiska, a właściwie jedno, gwarantujące odpowiednie "ustawienia" dla drużyny i tj. Antonio Conte.
Nie zatrudnili go, wzięli faceta który raczej ma miękką rękę co nie wypaliło więc zamienili go na faceta który chce być jak Komisarz Ryba, no i bardzo fajnie ale Konszejao pomylił akwarium bo w tym pływaja same wymoczki.
----------
Święte krowy i amatorzy (kolejno Hernandezy, Lełała i Ibrahimowicze) = porażka.
Nawet ja jestem pod wrażeniem, bo szczerze nie liczyłem, że czarna wizja, którą nakreśliłem dla Milanu po wyrzuceniu Maldiniego i sprzedaży Tonaliego ziści się w mniej niż 2 sezony.
Sergio wszedł do klubu z hasłami i frazesami, że każdy ma na miejsce zapracować i gości, którzy zrobili DUŻO dla tego klubu traktował jak pachołki (chociażby Calabria, Leao, Pulisić, w pewnym sensie też Tiji). Po czym ściągnął gwiazdorka i tegoż gwiazdorka, który dla zespołu nie kiwnął nawet palcem te reguł nie obowiązują...
Jakby mokrą ścierą w pysk... Pomijając, że ewidentnie szalone i agresywne podejście kompletnie nie działa na naszych piłkarzy i jest chybione samo w sobie, to jeszcze pokazał im, że nie jest w tym ani trochę konsekwentny i uczciwy.
To trochę słabe podejście, skoro chcesz żeby jedynym pomysłem na grę Twojego zespołu było umieranie na boisku za twoje pomysły...
A potem jeszcze narzekanie, że się go nie szanuje... Dobrze, że ty szanujesz innych...
I żeby nie było - Jao Felix ma pewne atuty i nie uważam, ze jest najgorszym graczem jaki biega w tym sezonie w koszulce Milanu. Być może dałoby się znaleźć dla niego jakąś użyteczną rolę być może nie. Trudno powiedzieć. Natomiast sposób w jaki został do zespołu wprowadzony jest karygodny i dowodzący braku kompetencji Conceicao...
Alexis Saelemaekers w Serie A: 15 meczów - 5 goli - 3 asysty
Czyli, ze co? Leao jest kluczowym graczem w Milanie, a Alexis kluczowym w Romie i mają porównywalne statystyki.
Różnica jest taka, że jednym z nich trenerzy pomiatają i traktują jak zgniłę jajo, a on zaliczył w tym sezonie 41 kluczowych podań.
Drugi ma 120% zaufanie i wiarę trenerów w swoje możliwości i jeszcze z tyłu głowy, ze w Milanie wszyscy za nim płaczą i też chcieliby go u siebie na wczoraj i ze spokojną głową ma 20 kluczowych podań.
Nie bardzo rozumiem, czemu fakt, że Alexis jest dobrym piłkarzem miałby jakkolwiek oznaczać, ze Leao jest złym...?
Niektórzy będą porównywać liczby Alexisa z Romy, Ale z gry w Bolonii już nie, bo tam było mizerniej.
Brakuje jeszcze liczb CDK z Atalanty.
I to nic, że obaj w ACM się po czole kopali, kiedy Rafa w tym czasie zgarniał bramki, asysty i MVP.
Podobno problem mięśniowy z trzonowcami i jednym siekaczem.
Natomiast te zwiechy poszczególnych piłkarzy w grze obronnej, nie wiem co tu miałoby pomóc. Dopalacze może
2. Faza defensywna.
3. Faza środka pola.
4. Faza rozegrania.
5. Faza ofensywna.
6. Faza trenerska.
7. Faza mentalna.
8. Faza zarządu (odklejka).
9. Faza właściciela.
Kilka więcej faz jak da mnie do dopisania.
Chociaż teraz wyglądamy lepiej kondycyjnie niż za Maślaka.
1. RedBird
2. RedBird
3. RedBird
4. RedBird
5. RedBird
Również RedBird także nie wszystko złe to czerowny ptak...
Elliott Management a kto? Czerwony ptaszek tylko sprzedał Tonalego, żeby zrobić plus. Więc duże xDXDXd
Kto? Ajven. Przecież nie Furlani.