Typowa rimonta: Pulisic – Reijnders pokonują Como
Bardzo intensywna pierwsza połowa, choć bardziej z uwagi na dobrą grę Lazio, które już w 3' mogło wyjść na prowadzenie. Strata na środku boiska, szybkie prostopadłe podanie do Dii, który ucieka obrońcom i wychodzi sam na sam z Maignanem, który jednak broni nogą uderzenie napastnika. W międzyczasie Tavares jeszcze lewą stroną indywidualnie, przy linii końcowej schodzi do srodka szukając podania i zagrywa tak, że piłkę noga musnął Maignan, a ta odbija się od Pavlovivia i minimalnie mija słupek bramki. Niewiele brakowało do gola samobójczego. W następnych minutach ponownie Lazio miało okazje za sprawą Isaksena, który dwukrotnie uderzał z dystansu, ale w obu przypadkach niecelnie. W 13' Leao wycofuje na własną połowę do Musaha, ten jednak traci piłkę na rzecz Dii, który napiera do przodu, ale przed polem karnym Musah dogania go i końcówkami palców wybija piłkę. Przyznać trzeba jednak, że powtórki nie wyjaśniły w stu procentach, czy zawodnik Milanu trafił w piłkę. Gdyby okazało się, że nie, to prawdopodobnie Musah otrzymałby czerwoną kartkę. W odpowiedzi zaatakował Milan, ale akcja została przerwana szybko, kiedy to Theo został wzięty w kleszcze w polu karnym Lazio. W 18' dobra dwójkowa akcja Pulisic - Reijnders Pulisic, ale Lazio zabiera Amerykaninowi piłkę w polu karnym. W 19' pierwsza dobra sytuacja Milanu. Leao z lewej strony zagrywa prostopadle do obiegającego go Reijndersa, a ten nieatakowany w polu karnym oddaje strzał po ziemi, z którym jednak radzi sobie Provedel. Minutę później Jimenez indywidualnie z prawej strony schodzi do środka i także przez nikogo nie atakowany dochodzi z piłką do okolic "jedenastki", jednak przed strzałem piłka mu odskakuje w konsekwencji czego strzał jest bardzo niecelny. W 23' Isaksen z lewej strony pola karnego uderza, ale za lekko, więc Maignan pewnie łapie piłkę. W 28' seria błędów, która doprowadziła do straty bramki przez Milanu. Najpierw na połowie boiska Pavlović niedokładnie wybija piłkę którą zgarnia gracz Lazio - Marusic. Następnie Theo zbyt wolno wraca za Marusiciem, który w polu karnym z prawej strony zdążył oddać strzał po ziemi. Maignanowi udało się sparować go do boku, ale tam dopada do piłki Zaccagni i z bliska pakuje ją do bramki. W 33' Gimenez zagrywa z lewej strony boiska mocno w pole karne po ziemi do Pulisica, ten jednak dobrze pilnowany i do tego nie radzi sobie z przyjęciem piłki. Chwilę później Reijnders ze środka podaje do Musaha w pole karne, ten jednak piętką szuka podania do Gimeneza, ktróre nie udaje się i Provedel łapie piłkę. Po chwili trener Conceicao zmieni Musaha na Felixa. W 40' ten sam Felix dostaje podanie przed pole karne, szuka zejścia do prawej nogi i strzela z okolic 15 metra, ale niecelnie. W 47' Zaccagni z woleja z szesnastu metrów, ale obok bramki. Po chwili Pavlović z około 25 metrów potężnie, ale Provedel znowu nie ma problemów z interwencją. Do przerwy Lazio 1-0 Milan.
Już w 46' Milan szukał wyrównania, jednak prostopadłe zagranie Pulisica do Gimeneza zgarnął Provedel. W 48' z kolei mocno zza pola karnego uderzał Walker, ale na drodze piłki stanęli gracze Lazio. W 50' Tavares z lewej strony boiska wycofuje na szesnasty metr do Gigota, a ten niepilnowany uderza płasko, ale na szczęście Maignan sobie radzi z uderzeniem. W 51' z okolic szesnastki uderza Felix, który dostał podanie od Pulisica, ale piłka wysoko nad bramką. W 54' Zaccagni z lewej strony schodzi do środka i dokręca piłkę do dalszego słupka, ale piłka minimalnie mija go. W 55' Leao w polu karnym do Felixa, ten spod linii końcowej szuka podanie, zagrywa wzdłuż bramki, ale trafia w Pulisica stojącego przy bliższym słupku. W 59' groźna akcja Lazio. Tavares z lewej strony boiska schodzi do środka, prostopadale do Isaksena, którego w ostatniej chwili na skraju pola karnego zatrzymuje Pavlović. W 63' dobra drużynowa akcja Milanu. Reijnders sprzed pola karnego przerzuca do podłączającego się prawą stroną Gabbii, który następnie zagrywa wzdłuż bramki, ale Provedel przecina podanie. Po chwili Leao z lewej strony na głową Gimeneza, ale ten tylko trąca piłkę nawet nie kierując do w światło bramki. W 67' rozpoczyna się dramat Milanu. Pod polem karnym Lazio piłkę traci Fofana. Szybka kontra rywali, piłkę dostaje Isaksen i na połowie Milanu wypuszcza sobie piłkę, którą chce wytracić mu wślizgiem Pavlović, ale trafia w nogi zawodnika Lazio. Sędzia bez zastanowienia pokazuje bezpośrednią czerwoną kartkę. Milan jednak się nie poddał. W 75' po zamieszaniu w polu karnym Lazio z bliska strzelał Reijnders, ale trafił w jednego z obrońców. W 85' niespodziewanie udało się Milanowi zdobyć gola. Leao z lewej strony na dalszy słupek, tam akcję zamyka Chukwueze, który strzałem głową w okienko pokonuje Provedela. W 86' Milan mógł szybko oddać Lazio co zdobył, ale na szczęście uderzenie Isaksena z 16 metra, o ile wyglądało groźnie, o tyle Maignan poradził sobie bez problemu. W 93' w polu karnym z woleja uderza Pedro, ale w fenomenalnym stylu blokuje go Jović. Milan po tej akcji przeprowadził szybką kontrę. Ruszył Leao, ale już na połowie Lazio źle dograł do Gimeneza. Następnie przyszedł drugi akt tragedii. Prostopadłe podanie do Isaksena w polu karnym, ten dotyka piłki i wybija ją w zasadzie za linię końcową, ale w międzyczasie zostaje sfaulowany przez Maignana i sędzia po wideoweryfikacji wskazuje na rzut karny, który na bramkę zamienia Pedro. Koniec. Milan 1-2 Lazio. Milan zagrał dzisiaj w czwartym komplecie strojów, któremu przyświeca hasło "Dreamland", ale ewidentnie, nie znajdujemy się w krainie marzeń, a raczej krainie koszmarów.
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan; Jimenez (46' Walker), Gabbia (83' Jović), Pavlovic, Theo; Musah (37' Felix), Fofana(70' Thiaw); Pulisic (70' Chukwueze), Reijnders, Leao; Gimenez
Rezerwowi: Sportiello, Torriani, Jovic, Chukwueze, Tomori, Thiaw, Walker, Bartesaghi, Bondo, Terracciano, Camarda, Joao Felix, Abraham, Sottil
SS LAZIO (4-2-3-1): Provedel; Marusic (46' Lazzari), Gigot (79' Patric), Gila, Nuno Tavares; Guendouzi, Rovella; Isaksen, Dia (88' Noslin), Zaccagni (79' Pedro); Tchaouna (58' Vecino)
Rezerwowi: Mandas, Furlanetto, Patric, Vecino, Pedro, Noslin, Belahyane, Nielsen, Ibrahimovic, Lazzari. All. Marco Baroni
Bramki: Zaccagni 28', Chukwueze 85', Pedro 90+8' (k.)
Żółte kartki: Gimenez 76', Leao 80', Vecino 90+3
Czerwone kartki: Pavlović 70'
Arbiter główny: Gianluca Manganiello
Miejsce: San Siro (Mediolan)
"Podczas meczu Olympique Lyon - Stade Brestois 29, który zakończył się wynikiem 2:1, doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Paulo Fonseca, trener zespołu z Lyonu, został ukarany czerwoną kartką po tym, jak sędzia Benoit Millot zdecydował się sprawdzić sytuację na VAR w związku z możliwym rzutem karnym dla Brestu."
Nie ma oczywiście wątpliwości, że za wiele problemów odpowiada on. Ale tylko częściowo, bo reszta jest na wiadomych barkach. I kontynuacja takiej pracy to by było tylko odwlekanie katastrofy o max miesiące. Rozpędzony pociąg może osiągać dobre wyniki, ale gdy odpadają po kolei systemy bezpieczeństwa, silniki i hamulce...
Ale może... kurde może jednak gdyby przetrwał do wymiany dyrektorów na kogoś z IQ wyżej niż 80, to by ten klub miał szansę wyjść bez szwanku i pozytywnie kontynuować z lepszym trenerem?
Jeżeli widziałeś Stefan, że to się tak skończy i tylko odwlekałeś to zaczynam rozumieć. Wciąż mam za złe, ale z pewnym zrozumieniem. Ale mimo wszystko myślę, że ktokolwiek by się tutaj zadania nie podjął, to byłby skazany na porażkę tak samo.
Pogonić wszystko, nawet za darmo, bez znaczenia. Zacząć proces odnowy totalnej. Czy Furlani ma tyle rozumu w głowie by się tego podjąć? Akurat jego miałem za mądrą osobę. Złą, ale mądrą xD
Niech wrócą do 2019 i sobie przypomną jak wtedy konstruowali zespół. Niech przekonają kilku głodnych i solidnych Włochów do projektu. Można wygrywać z Darmianem, Acerbim czy Messiasem i Kruniciem. Tylko musi to robić ktoś z olejem we łbie.
kurde tu nawet koszulki są z dupy jakieś, nie mówiąc już o właścicielu, pseudozarządzie i panienek, które mają wywalone na ten klub..
to nawet w latach 1996-1998 gdy zajmowaliśmy 11 i 10 miejsce nie było ogólnie tak DRAMATYCZNIE na każdej płaszczyźnie klubu
Dlaczego drużyna wygląda tak jak wygląda? Może dlatego, że nasi chamsko starali się wypchnąć niektórych piłkarzy? Calabria, Theo, Tomori - trzech pierwszych z brzegu, których nasi "gównosrający" wypychali. Pierwszego nie ma, drugi gra bo nie mamy nikogo innego na tę pozycję, a trzeci nie gra. Jak się robi kwas w drużynie to nie ma co się dziwić, że to nie działa.
A do tego kwasu swoje dorzuca też pan Koncentrat, co trenować to powinien sobie psa co najwyżej, bo zarządzać drużyną nie potrafi - albo jest głupi i robi co każe zarząd.
Co zrobi zarząd w lato? Wymieni 3/4 składu (jak Juve), żeby postawić na swoim? Bo jak Ci nie chcą współpracować to znajdziemy 10 ukraińców na ich miejsce na umowę zlecenie (i nawet dostaną jeść)?
To co pisałem wcześniej - nikt z obecnej drużyny nie widzi tu Milanu - tylko korpogówno z USA, które ubrało się w czerwono-czarną koszulkę i udaje poważną ekipę.
GERRY CRIMINALE! DEVI VENDERE VATTENE!
#RedBirdOUT
Kadra ma minimum 3-4 krytyczne braki na kluczowych pozycjach + brak jakichkolwiek PRAWDZIWYCH liderów w szatni. Niestety dla tych cymbałów okazało się, że dobrymi na papierze jednostkami nie zasypie się kryzysu przywództwa, a import sfrustrowanych weteranów jak w przypadku Bonucciego, Biglii czy Higuaina przyniesie odwrotny efekt od zamierzonego.
ps kupiłem se ostatnio opla corse, ale jakiś taki przecwelony się wydaje, reklamacja
Niestety, w tym przypadku reklamacji nie będzie ;) Obrażanie. Ostrzeżenie. // Corsa
Ale w końcu nic się nie stało, zaraz po przyjściu kolejnego trenera z nową, trzecią już wizją futbolu rozpocznie się na nowo toksyczną bajkę o fantastycznej czwórce czy nowoczesnym stoperze Pavloviciu.
I tak w kółko, aż ktoś wreszcie nie pójdzie po rozum do głowy wywalając wynalazcę Mbappe z harvardzkim korposzczurem.
Lay down-Try not to cry-Cry a lot.
może w 6 poprzednich meczach nie zadziałało...
ale w 7 musi, lecimy tym razem w kostce rubika, fofana na 10, felix i reniferek do tyłu, i lecimy!
Proszę przyjechać na ACM.com.pl xD
Co do zawodników to na pewno trzeba zrobić przegląd i pozbyć sie części z nich. Ale tym niech już zajmie sie nowy trener.
Śmieszy mnie ten groteskowy trend do obwiniana Leao za wszystko. Obecnie druzyna nie funkcjonuje i nie widac nikogo z wysoką formą. Co nie znaczy, ze z nowym trenerem za 1-2 miesiące bedzie tak samo.
Z podstawowych zawodników to bym sie z cala pewnoscia Maignana pozbył.
Na właściciela właściwie szkoda marnować słów.
Zarząd, który wybierał trenerów wg iberyjskiego klucza(Lopetegui, Fonseca, Sergio), ponownie będzie rekrutować nowego trenera. Strach się bać.
Paratici to policzek dla wszystkich fanów, Tare to kolejny półśrodek.
Gość jest do pożegnania pierwszy w kolejce, zaraz po zarządzie, trenerze i Theo
To nie Laurentis i Napoli, gdzie w miarę szybko dali radę się pozbierać. Chociaż też zobaczymy jak im dojdą puchary od nowego sezonu. Na Cardinale nie ma natomiast co liczyć.
Jimenez na prawej obronie zawala bramkę drugi mecz z rzędu. Oczywiście strata w środku pola, truchtający za akcją Theo ale on nie zabezpieczył drugiego skrzydła więc bramka na jego konto.
Reasumując oczy można sobie wydłubać patrząc na obecny Milan.
2. Zaliczył asystę, ale przy sytuacji z karnym nie wrócił za swoim zawodnikiem, zobacz jak wracał za akcją.
3. Portugalczyk daje liczby w ofensywie, ale mnie osobiście irytuję licznymi stratami, wrzutkami które są efektywne raz na 10 i ta jego indolecja w obronie. Jak tylko trafi na obrońcę równie szybkiego i agresywnego to nie istnieje. Ostatnio miał masę słabych meczy.
Całkiem serio: zmienić teraz trenera. Podać JASNO i bez ściem komunikat, że o nic już nie gramy i sezon spisujemy na straty i nowemu trenerowi powiedzieć, że kogo nie chcesz w zespole to do końca sezonu może nie grać bo i tak latem będziemy od nowa budować. Niech pograją Camarda czy Liberali jak nie będzie komu.
Dać czas niech sobie testuje do woli, pełen poligon doświadczalny. TYSIĄC razy lepiej niż walczyć obecnie o wyniki w każdym kolejnym meczu - wystawiać piłkarzy, którzy nie mają żadnej przyszłości w tym klubie tylko po to żeby gdzieś punkt czy sporadycznie trzy uskubać, które w szerszym rozrachunku będą oznaczały jedynie, ze skończymy na miejscu 10, a nie w dolnej połowie tabeli - cel o który absolutnie nie warto się zabijać.
W tym sezonie są tylko trzy komunikaty, które podane w jasny sposób do mediów mogłyby wyciągnąć ocenę sezonu z "jedynki" w dowolnej skali na "jedynkę, ale z myślą o poprawie":
1. Cardinale sprzedaje klub
2. Cały zarząd wymieniony od jutra
3. Sezon spisujemy na straty i zaczynamy się szykować do kolejnego
Dosłownie żaden inny komunikat nie jest w stanie obecnie nawet minimalnie załagodzić ciosu obuchem w łeb jakim jest postawa Milanu w tym sezonie.
Ja chcę żeby Milan wygrywał mecze. Najlepiej bardzo regularnie. A czy trener będzie woźna, a w polu będą grać Tytus, Romek i Atomek to jest mi na prawdę wszystko jedno. Zostały trzy miesiące, które można albo wyrzucić do kosza albo spożytkować.
Z pozostałych 11 gier wolałbym żebyśmy przegrali wszystkie ale żeby chociaż Camarda i Liberali trochę złapali doświadczenia, niż mamy katować - tak jak powiedziałeś - Jovićów czy Felixów, żeby spróbować jeszcze z 9 czy 10 punktów do końca sezonu uskrobać...
Spokojnej nocy i dobrego poniedziałku!
"Tato, a pokażesz mi bramki?"
Je*** Was RedBird za to co zrobiliście z tym klubem