Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Obecny sezon Theo Hernándeza jest zdecydowanie do zapomnienia, a raczej ostatnie półtora roku, chociaż ostatnio francuski obrońca stał się najbardziej skutecznym obrońcą w historii Milanu w Serie A. Gra 27-latka jest znacznie poniżej oczekiwań, co skłoniło władze Milanu do zatrzymania rozmów dotyczących przedłużenia kontraktu. Theo Hernández chciałby jednak pozostać w ekipie z Mediolanu i zwrócił się do swoich agentów o możliwe znalezienie porozumienia w sprawie nowego kontraktu, który wygasa 30 czerwca 2026 roku. Jednak jak informuje La Repubblica, prośby te pójdą na marne, bowiem historia zawodnika w Milanie dobiega końca. Sprzedaż nie będzie jednak łatwa, biorąc pod uwagę, że gracz chciałby przenieść się do zespołu z europejskiego topu, ale do tego potrzebne są oferty, których obecnie jest niewiele. Podczas zimowego mercato Theo otrzymał propozycję przejścia do beniaminka Como, ale zdecydował się ją odrzucić, mimo że władze Milanu wyraziły zgodę na transfer.
I to w sumie bez znaczenia czy chce zostać czy odejść. Musi się ogarnąć bo nie będzie mowy ani o nowym kontrakcie u nas ani o ofercie z poważnego klubu
Niestety pogubił sie chłopak troche, potrzebuje wsparcia a nie dojazdów.
Moim zdaniem powinniśmy z nim przedłużyć kontrakt na jakiś dobrych warunkach dla nas, dać mu szanse i wiadro zaufania. W formie to jest światowa topka, załatwić mu kogoś do konkurencji i dalej bedzie hulało.
Forza Milan, Forza Theo!
A jak jest w formie to go na rękach wszyscy noszą.
Łaska kibica na pstrym koniu jeździ.
Jestem ciekaw czy jeśli odejdzie to będzie to klub z ścisłego topu, czy jednak coś z drugiego rzędu i ewentualnie ile można za Theo dostać z rocznym kontraktem. Tak czy siak szkoda. Powinni pierw wybrać trenera i go pytać o zdanie.
To co mi się nie podoba w tym sezonie, to fakt, że Theo zmienił trochę sposób swojej gry. Hernandez najlepiej wygląda kiedy może się w pierwszej fazie akcji rozpędzić i w tercje ofensywną wchodzi na pełnej prędkości, wtedy może minąć rajdem/klepką statycznie ustawionych obrońców, a dodatkowo wymmusza na przeciwniku reakcje- obrońcy muszą do niego doskoczyć, przez co odpuszczają krycie innych ofensywnych Milanistów, ogólnie obrona się gubi, co generuje szanse dla milanu. Wracając do clue- w tym sezonie Theo zazwyczaj rozpędza się z piłka i będąc w okolicach przedpola, zamiast dociągnąć do lini i poszukać dośrodkowania lub ściąć do środka i poszukać podania lub akcji dwójkowej, to staje i dopiero zastanawia się co zrobić. oczywiście obrońcy doskakują do piłkarzy milanu, nie ma co zrobić i kończy się to wycofaniem do tyłu lub stratą.
A co do transferu to ciekawe jak to się potoczy w lato, myślę że ciężko będzie znaleźć kogoś kto da za francuza rozsądne pieniądze ale imho i tak rozdział Theo w milanie jest już zamknięty i jeśli ma grać niepracujący w defensywie Leao to dla coraz bardziej 'leniwego' Hernandeza nie ma już miejsca w składzie. No chyba że Leao odejdzie :P
Podobnie jak Leao, jest to zawodnik u którego kluczową rolę gra nastawienie. Bo możliwości obaj mają ogromne. Jeśli nie Conceicao to może latem pojawi się ktoś kto nastawi ich mentalnie jak swego czasu zrobił to Padre Pioli.
Sarri, De Zerbi, Ancelotti, Allegri, Conte, Mancini, Italiano?
Rotterdam 2025 - pamiętamy.
Nie wiem, jakoś nie chciałbym się dowiedzieć, że mój szef przyjął za mnie ofertę z podrzędnej kancelarii tylko dlatego, że mu zapłacą za mnie parę złotych, na które mnie wycenił. Nazwałbym to, delikatnie, utratą zaufania.
Podziękujmy 'murykańcom za zrujnowanie klubu, który jeszcze niedawno zdobywał mistrza i walczył jak równy z równym z Interem czy Juve. Ale jak ma się filozofię - kupić tanio, sprzedać drogo - to w europejskiej piłce daleko się nie zajdzie.
#RedBirdOUT
Właściciel markuje rozmowy kontraktowe, jednocześnie próbując sprzedać Cię gdziekolwiek za dobrą kasę
Dowiedź się o tym i odrzuć obie oferty
Zrób na złość właścicielowi, aby zarobił na Tobie gówno, bo albo przedłuży z Tobą kontrakt, albo zgłosi się Real za kwotę 5mln i to przyjmiesz, albo odejdziesz za darmo, odrzucając wszystkie inne oferty.
No wszyscy wiedzą jaki jest Theo. Gorąca głowa, impulsywny i trochę zawistny. Zarząd zrobił sobie z niego wroga, a on może teraz mieć w dupie przez dwa lata, bo co? Posadzą go na ławce i zarobią gówno czy przyjmą jakąkolwiek ofertę, którą on będzie chciał przyjąć? Przecież on nie ma rywala na swoją pozycję, klubu nie stać, żeby znaleźć kogoś dobrego. Jakby czuł strach, że klub może pozwolić sobie na posadzenie go na ławie na dwa lata (jak FBT) to nawet przy próbie wypychania go pozycja klubu byłaby silniejsza. A tak? xD
Piotrek1899
Oj tam, wystarczy poczytać posty spod twojej ręki i pierwszy lepszy będzie głupszy.
a poza tym nie masz pojęcia jak wyglądają negocjacje biznesowe i jak działa rynek piłkarski
No niestety, ale trochę więcej wiem. Na pewno wiem więcej o negocjacjach biznesowych niż ci się wydaje, zwłaszcza jeśli chodzi o umowy kontraktowe piłkarzy i to jakie cuda potrafią wymyślać agenci, byleby tylko przygarnąć prowizję.
Pewne jest to, że klub próbował się pozbyć Theo przyjmując oferty - raz w lecie, raz zimą (ludzie z Como sami potwierdzili, że Milan przyjął ofertę). Wiemy też, że Theo tych ofert nie przyjął (co też potwierdził człowiek z Como).
Od dłuższego czasu rozmowy kontraktowe leżą i kwiczą, tak samo zresztą było z Calabrią (z którym na pewnym etapie zerwano jakiekolwiek rozmowy kontraktowe).
Ale ty to pewnie z tych, co uważa, że Tonali był pierwszy do podpisu umowy z Newcastle (bo w UK łatwiej się obstawia)? xD
Natomiast czym innym jak nie wypychaniem jest przyjęcie oferty z beniaminka, wiedząc, że zawodnik chce przedłużenia kontraktu? Nie wiem, który zawodnik z "czołowego" (ciężko użyć tego słowa wobec obecnego Milanu, no ale) klubu, będąc podstawowym zawodnikiem przechodziłby z chęcią do beniaminka. To było takie - jak ktoś położy tyle ile chcemy to możesz iść nawet do CSKA, nas nie obchodzisz. To jest policzek dla piłkarza, pokazanie, że dla klubu jest tylko ekwiwalentem pieniądza.
Pewnych akcji wobec konkretnych (czołowych) zawodników nie robi się tak jak w przypadku Origiego czy FBT bo np. PR-owo źle wygląda. Metod na przyciśnięcie drugiej strony jest wiele i nie każda musi wyglądać jak trumpowska szopka.
"populistyczne opinie" i "nie masz pojęcia jak wyglądają negocjacje biznesowe i jak działa rynek piłkarski " to dwie rzeczy, które świadczą o tym, że rzucasz sobie tekstami na lewo i prawo, nawet nie wiedząc czym się zajmuję zawodowo. Nie będę Ci się tłumaczył, powiem tylko, że akurat z brakiem wiedzy o negocjacjach, umowach i rynku sportowców (a nie wyłącznie piłkarzy) to przestrzeliłeś.
Stawianie Como koło CSKA jest absurdalne, włosi mają sporo kasy, więc Theo mógł liczyć na dobre pieniądze, role lidera i twarzy klubu, a obok CSKA mógłbyś dopisać nazwy klubów z Bliskiego Wschodu, kraje w mentalnym średniowieczu ale raczej nikt się nie oburza na ich oferty i piłkarze o reputacji znacznie większej od Theo tam idą. Inna sprawa to dla milanu nie ma różnicy pieniądze przyjdą z Como, Madrytu, Monachium czy Elbląga- 30 mln E(kwota losowa do przykładu) to 30 mlnE-> klub stwierdza że za taką kwotę jest w stanie odstąpić zawodnika i przekazuje decyzję w jego ręce. Jeśli Theo nie jest zainteresowany przejściem do Como to odrzuca kontrakt bo tak sobie zadecydował i tyle sprawa zamknięta.
A wielka piłka to biznes, czy ci się podoba czy nie i nie ma co negować rzeczywistości i się obrażać, w piłce liczą się wyniki i pieniądze. A idąc twoim tokiem rozumowania można sobie odwrócić sytuacje- równie dobrze Theo, ze względu na swoją fatalną dyspozycję i fakt że nie jest wartością dodaną dla zespołu, mógłby przyjąć ofertę Como, co w znaczący sposób wspomogło by budżetowi klubu(tylko plz bez populizmów, że cardinale wydałby to i tak na jacht czy coś w tym stylu).
A co do tego że wielu metod nacisku nie widać z zewnątrz, to w pełni się zgadzam, osobiście nie podoba mi się fakt, że z góry zakładasz że w tej konkretnej sytuacji, tj. przy negocjacjach z Theo, one wystąpiły, a nie masz na ten temat żadnych informacji. Co nie zmienia faktu, że jest to możliwe i być może masz racje ale to ciągle tylko nasze dywagacje.
Za bardzo schemat działania naszych "zarządzających" jest przewidywalny i zbyt wiele rzeczy wskazuje, że nasi chcą go sprzedać (przyjmowanie ofert) niż Theo chce odejść (odrzucanie ofert). Naciskiem nie jest tylko wyrzucanie zawodnika do drużyny rezerw, dodatkowe treningi czy inne widoczne na pierwszy rzut oka działania. Naciskiem też jest pokazywanie zawodnikowi, że ma się go gdzieś, że jest tylko przedmiotem w obrocie i Ci na nim nie zależy. Dlatego też napisałem o CSKA - dla nich nie ma znaczenia czy kasę położy Como, CSKA, Iskra Stolec czy inny Inter Baku.
Przy czym pewnie jakby Real się zgłosił to by poszedł - ale Real woli brać za darmo. Ja widzę zagrożenie w działaniu naszego zarządu. My nie mamy LO innego niż Theo i robienie sobie wroga z niego to jest bardzo głupi pomysł. A póki co wszystko wskazuje na to, że przedłużenia nie będzie - ale sprzedaży też nie - i Theo za rok odejdzie za darmo.
"dobre pieniądze, role lidera i twarzy klubu" - Theo nie potrzebuje roli lidera i twarzy klubu. On chce dwie rzeczy - kasy i trofeów. To nie jest wychowanek Como, żeby być ich twarzą, Como to nie jest klub chociażby w pierwszej 6 ligi, a kasa, którą mu zaproponują zapewne i tak będzie niższa niż u nas, a na pewno niższa niż w takim Realu.
"Theo, ze względu na swoją fatalną dyspozycję i fakt że nie jest wartością dodaną dla zespołu, mógłby przyjąć ofertę Como, co w znaczący sposób wspomogło by budżetowi klubu(tylko plz bez populizmów, że cardinale wydałby to i tak na jacht czy coś w tym stylu)."
Ale ty nie trzeba populizmów. Emerson, RLC, Chukwueze, Okafor, Morata, Pellegrino, Terraciano, Jovic vs Jimenez, Fofana, Pavlovic, Gimenez, Musah vs Pulisic, Reijnders. Pomijam wypożyczonych i Bondo, którego ciężko ocenić
Patrząc na nasze nabytki za tego zarządu masz 8/15, że transfer będzie nieudany, 5/15, że będzie grał w miarę dobrze, albo przynajmniej będzie pokazywał przebłyski i 2/15, że będzie spoko transferem. Powiedziałbym, że trochę słabo, bo idąc tym tropem ponad 50% szans jest, że z nowym zawodnikiem będzie gorzej niż teraz ;)
Ja wierzę, że jeżeli mu zależy na pozostaniu, to jest w stanie zejść z tych 7mln (w końcu przeważnie tak jest, że jeżeli dwie strony chcą się dogadać, to znajdą jakieś porozumienie).
Ewentualnie można mu wrzucić 7mln, ale np. 5 podstawy, a pozostałe 2mln w bonusach zależnych od miejsca w tabeli, czystych kont w sezonie, asyst czy innych rzeczy.