SCUDETTO


Conceição: "Musimy wierzyć w odwrócenie negatywnej passy. Zwycięstwo może zmienić perspektywę"

8 marca 2025, 10:58, Ginevra Aktualności
Conceição:

Trener Milanu Sérgio Conceição wypowiedział się podczas konferencji prasowej przed meczem z Lecce:

Tydzień pracy w Milanello: "Wykonaliśmy ważną pracę z niektórymi zawodnikami, dotyczącą sytuacji, nad którymi wcześniej nie mieliśmy możliwości popracowaliśmy. Nie ma sensu rozmawiać o tym, czy komuś chce się trenować, bo tutaj wszyscy muszą mieć zapał do pracy. To coś, co powinno być widoczne każdego dnia u wszystkich, którzy bronią barw Milanu. Na treningu widzę, kto daję najwięcej gwarancji, żeby zacząć mecz od pierwszej minuty. Wszyscy zrobili dobre wrażenie, a ja muszę wybrać najlepszą strategię, żeby wygrać trudny mecz".

Przezwyciężenie negatywnego momentu: "Tylko dobre wyniki mogą tu pomóc. Musimy zrobić dwie rzeczy: pracować na maksimum i wierzyć, że złą passę można odwrócić. Wszystko wygląda inaczej, kiedy się zwycięża. Dla mnie to też nowość przegrać trzy mecze z rzędu. Nie ma innej drogi niż praca. Trzeba wierzyć i działać z przekonaniem".

Motywacja mimo straconego sezonu: "Odkąd przybyłem, co trzy dni był jakiś decydujący mecz. Mamy teraz do rozegrania jeszcze 11 meczów w lidze i 2 w Pucharze Włoch. Trener Interu powiedział, że mogą w tym sezonie wygrać trzy trofea, my nadal mamy szansę wygrać dwa, mimo negatywnego sezonu. Nie możemy na razie wybiegać zbyt daleko do przodu, inaczej zapomnimy, co jest niezbędne do wygrywania teraz".

Przekonanie, że zespół chce pokonać kryzys: "Naprawdę w to wierzę. Miałem momenty zwątpienia w ciągu tych dwóch miesięcy, ale teraz jestem przekonany. Po moim przybyciu był moment entuzjazmu, który potem się zatracił. Nasza średnia punktów był bardzo dobra, potem nastąpiło załamanie, do tego doszedł pech. Trochę zatraciliśmy tego ducha walki, którego nie może nigdy zabraknąć, bo inaczej ląduje się w czarnej dziurze, z której nie da się wyjść. Wiem, że to tylko słowa. Mnie to dużo kosztuje, tak jaki i fanów. Dużo mnie kosztuje, że siedzę tutaj, a niektórzy tylko patrzą w telefon. To nie tak, że z dnia na dzień zapomniałem jak się trenuje. Muszę się ciągle tłumaczyć jako trener Milanu. Są wielkie problemy na wielu szczeblach i atmosfera jest negatywna, ale trzeba patrzeć do przodu i wygrać. Musimy patrzeć w przyszłość, a nasza przyszłość to najbliższy mecz".

Ławka dla niektórych graczy: "Ja nie chcę przegrać. Byłbym masochistą, jeśli wystawiłbym jedenastkę, która nie jest najlepsza. Są różne fazy meczu i 90 minut gry, którymi trzeba zarządzać. Wybieram na podstawie formy zawodników. Czasami ktoś jest w słabszej dyspozycji. Nikt nie ma w kontrakcie zapisanej gry w każdym meczu. Grają ci, którzy dają największą gwarancję dobrego występu. Czy liderzy musza odpokutować? Ja jestem liderem tej drużyny i ja muszę odpokutować".

Gimenez: "Pracuje bardzo dobrze. Przeniósł się do ligi, która nie jest łatwa, gra się inaczej. Zawsze jest potrzebny jakiś okres adaptacji, to całkowicie normalne. Nie ograniczamy jego jakości, dodając drugiego napastnika. Jest bardzo skoncentrowany na pracy. Wielu napastników, jak na przykład Retegui, miało na początku problemy po przejściu do Włoch. Nie jest tak łatwo od razu strzelić 15-20 bramek. Wszyscy chcemy tego samego, więc pracujemy dalej".

Nietypowe błędy zawodników: "Staramy się zawodników w takich chwilach uspokoić. Jeśli coś nie wychodzi, nie można reagować bez pomyślunku. W tym sezonie od początku atmosfera nie jest dobra. Musimy się skupić na tym, nad czym mamy kontrolę - na naszej grze. Wszyscy są odpowiedzialni. Czasami w drużynie wszyscy chcą dobrze, ale nie zawsze wychodzi".

Błędy trenera: "Popełniłem błędy tak, jak wszyscy trenerzy. Mam swoje preferencje, jeśli chodzi o założenia i dynamikę gry. Zawsze staram się robić to, co wydaje mi się najlepsze dla drużyny. W mojej przygodzie trenerskiej więcej było plusów niż minusów. Poza boiskiem staramy się zachować relacja oparte na szacunku. To był pierwszy tydzień, który mieliśmy do dyspozycji w całości. Staram się popełniać jak najmniej błędów. To doświadczenie zdobyte w trudnych chwilach to także część drogi rozwoju".

Atmosfera w szatni wobec krytyki: "Staramy się bardzo skoncentrować na pracy. Zlatan i Moncada są z nami codziennie, aby pomóc drużynie. Musimy skupić się na tym, na co mamy wpływ. Wszyscy na zewnątrz mają prawo do swojej oceny. Z częścią krytyków miałem okazję pracować. Sacchi dwa miesiące temu mnie chwalił, teraz mnie krytykuje codziennie. On trenował wielkich mistrzów i zwyciężał, nawet do niego napisałem, ale nie odpowiedział. Musimy to przeżyć, ja szanuję wszystkich i każdy może mówić to, co chce". 

Rozczarowanie liderami w zespole: "Są dwa punkty widzenia - trener plus drużyna oraz Sérgio Conceição plus Leao, Theo i Mike. Osoba to jedna kwestia, trener to inna kwestia. Mówił o tym także wielki mistrz jakim jest Ancelotti. Jako ludzie to wspaniałe osoby, jako profesjonalni sportowy mają swoje lepsze i gorsze chwile. Wszyscy pokazali już, że w Milanie mogą robić różnicę, bo mają ogromny talent". 

Brak podstaw: "Podstawy, które miałem na myśli, to ambicja, która powinna nas była zaprowadzić prosto do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jestem pasjonatem i mocno przeżywam zarówno porażki, jaki i zwycięstwa. Nigdy nie byłem typem spokojnym, nawet jak grałem dla zabawy. Taki już mam charakter i styl jako trener. Dla mnie podstawą jest ambicja, wola walki i poprawy. Czy to widzę? Jasne. Inaczej po co miałbym tu siedzieć. Muszę starać się natchnąć zespół także w trudnych momentach, kiedy otoczenie nie pomaga. Jeśli jako ludzi myślimy pozytywnie, czasami coś więcej dobrego z tego wychodzi". 

Aspekty gry najlepszego Porto, których brakuje obecnemu Milanowi: "Solidność, zgranie drużyny - mimo mniejszej jakości zawodników - były fantastyczne. Zespół musi się poruszać harmonijnie, gdzie każdy wie, co ma robić jak tylko przejmuje piłkę. Wszyscy gracze muszą być jak żołnierze. W tej chwili mam problem z dotarciem z takim przekazem. Pracujemy teraz z tymi zawodnikami, którzy grali najwięcej, zaczęliśmy w tym tygodniu. Czy zobaczymy coś innego i lepszy Milan po tygodniu? Wyzwanie przyjęte [śmiech]".



7 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Misiak
Misiak
8 marca 2025, 16:39
Już jest po sezonie
1
cbvirus
cbvirus
8 marca 2025, 16:14
Perspektywę na co? Na szanse na LKE?XD
0
Rafał0209
Rafał0209
8 marca 2025, 14:58
Jak tak można dużo gadać przed meczem po meczu a nic nie pokazać w meczu. w Milanie same Najmany będą pierdzielić 15 minut o walce która trwałą 20sekund xd.
0
Sebolinho10
Sebolinho10
8 marca 2025, 14:37
Jak mamy szanse wygrać dwa trofea? Chyba gość nie wlicza serie A gdzie jest 17pkt straty xDD
0
palonettoACM
palonettoACM
8 marca 2025, 15:14
Jedno już mamy, drugie to Puchar Włoch.

Tak bym to interpretował. :D
3
mn7
mn7
8 marca 2025, 11:38
Adaptacja w Milanie wygląda tak:
- piłkarz wjeżdża z buta i gra fajnie
- zaczyna się proces adaptacji
- gra bryndzę
- słyszymy, że adaptacja jest trudna i, że minie trochę czasu zanim gość odpali (tak jak odpalił… przed procesem adaptacji)
1
Coda.Del.Diavolo
Coda.Del.Diavolo
8 marca 2025, 13:57
I w sumie kolejny punkt to 2 sezony później odpala (w milanie jeżeli go nie skreślili po pół roku) w innej drużynie
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się