Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Milan mógł dobrze wejść w mecz za sprawą Yunusa Musaha w 4'. Wówczas to Theo ruszył lewą stroną, zagrał do środka, gdzie piłkę przepuścił Reijnders, a ta trafiła do Musaha, który po chwili znalazł się sam na sam z Butezem, którego minął i...uderzył absolutnie niecelnie mając przed sobą pustą bramkę. W 8' Nico Paz uderzał zza pola karnego, ale wyraźnie nad bramką. W 12' ponownie szansa młodego gracza Como, tym razem z około 17 metrów, ale minimalnie obok bramki. W 14' Gimenez z lewej strony boiska zagrywa na 18 metr do Musaha, który nie jest kryty, ale ten niestety nie opanowuje piłki. W 21' Reijnders posyła doskonałe podanie prostopadłe z własnej połowy do Theo, ten ściga się ze Smolciciem, ale ostatecznie przegrywa pojedynek za mocno wyrzucając sobie piłkę, a do tego przewracając się. W odpowiedzi Diao z lewej strony pola karnego zagrywa do środka do Cutrone, jednak niedokładnie, bo za plecy Włocha. W 25' Leao indywidualnie lewą stroną, mija rywala, jednak dogranie w pole karne do nikogo. W 32' Pulisic uwalnia się na środku boiska spod opieki kilku rywali, po czym na lewą stronę zagrywa do Leao. Ten szuka jednak strzału z narożnika pola karnego i zostaje zablokowany. W 33' Diao zagrywa do Paza w polu karnym, ten ucieka obrońcom i staje oko w oko sam na sam z Maignanem, ale uderza wprost z niego. Po chwili Como osiąga jednak swój cel. Paz dostaje podanie w pole karne, gdzie niezwłocznie, będąc tyłem do bramki, wystawia je na osiemnasty metr do Da Cunhi, a ten płaskim strzałem przy słupku pokonuje Maignana. Milan nie stać było na odpowiedź niestety. W 40' jedynie Pulisic strzelał z prawej strony pola karnego, ale bardzo niecelnie. W 44' natomiast to Como mogło wyjść na prowadzenie. Kempf w polu karnym dostaje podanie z głębi pola, Gabbia i Walker nie orientują się w sytuacji, a Kempf przyjmuje piłkę i z bliska uderza, jednak na szczęście uderzenie broni Maignana. Do przerwy 1-0 dla Como.
W drugiej połowie Milan ruszył do odrabiania strat. W 49' Fofana podaje prostopadle do podłączającego się Jimeneza, ale tego w ostatniej chwili wycina Dossena, choć najpierw trafia w piłkę, więc sędzia milczy. W odpowiedzi Da Cunha na prawej stronie dostaje dobre podanie, rusza do przodu, schodzi do środka w polu karnym, piłka po drodze łapie rykoszet od Gabbii, i wpada do bramki. Na szczęście po chwili sędzia pokazuje pozycję spaloną Da Cunhi. W 53' natomiast Milanowi udało się doprowadzić do wyrównania. Reijnders sprzed pola karnego zagrywa do Pulisica, który uciekł obrońcom, i z lewej strony pola karnego mocno uderza po dalszym słupku pokonując Buteza. Prowadzenie szybko można było jednak stracić. W 54' Paz dostaje podanie na 18 metr, gdzie jest niepilnowany, ale piłka po jego strzale ląduje wprost w rękach Maignana. W 57' Da Cunha z lewej strony mocno uderza po ziemi, ale Maignan paruje ją na rzut rożny. Piłka leciała mniej więcej w kierunku słupka bramki. W 65' dobre długie podanie do Gimeneza, który przed polem karnym Como nie opanowuje piłki, choć brakowało mu niewiele. W 69' Milan bliski podwyższenia prowadzenia. Abraham rozprowadza piłkę na prawo do Pulisica, ten oddaje do Reijndersa, który strzela, ale piłka tylko musnęła poprzeczkę. W 72' natomiast to Como mogło odgryźć się golem. Strefezza do Cutrone, a ten tyłem do bramki szybko się obraca i z woleja mocno uderza. Brakowało niewiele, jednak piłka poleciała obok bramki. W 75' Milan dopina swego. Abraham znakomitym podaniem obsługuje Reijndersa, który wbiega po prawej stronie pola karnego, uderza przy bliższym słupku i gol. Milan 2-1. W 85' Reijnders mógł dołożyć drugie trafienie. Kontra Milanu, Felix z lewej strony w pole karne, tam Abraham zgrywa do Reijndersa, ten strzela, ale minimalnie obok słupka Buteza. W 90' Loftus Cheek próbuje wyprowadzić piłkę z własnej połowy, ale jest faulowany przez Dele Alliego. Sędzia po wideoweryfikacji podejmuje decyzję o anulowaniu pierwotnie pokazanej żółtej kartki i wyciąga czerwoną kartkę. W 95' zrobiło się gorąco w polu karnym Milanu. Dośrodkowanie w pole karne, Maignan wychodzi, ale wypuszcza piłkę z rąk, którą na szczęście wybijają koledzy z drużyny. W 96' ostatnia dobra okazja Como. Mocne podanie do Douvikasa, ten przedziera się w pole karne, mija Thiawa, który nie chce go faulować, ale ucieka mu piłka, którą łapie Maignan. Sędzia kończy mecz a Milan może cieszyć się z kolejnego zwycięstwa, które jednak nie przyszło łatwo.
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan; Walker, Gabbia, Thiaw, Theo Hernandez (46' Jimenez); Bondo (46' Fofana), Musah (52' Joao Felix); Pulisic, Reijnders, Leao (78' Loftus Cheek); Gimenez (68' Abraham)
Rezerwowi: Sportiello, Torriani, Loftus-Cheek, Jovic, Jimenez, Chukwueze, Tomori, Florenzi, Fofana, Pavlovic, Terracciano, Joao Felix, Abraham, Sottil
COMO 1907 (4-2-3-1): Butez; Smolcic, Godaniga, Valle, Kempf (46' Dossena - Van der Brempt 63'); Da Cunha (81' Dele Alli), Caqueret (63' Perrone); Diao, Nico Paz, Stefezza; Cutrone (72' Douvikas)
Rezerwowi: Reina, Iovine, De Alli, Gabrielloni, Douvikas, Dossena, Fadera, Alberto Moreno, Ikoné, Sergi Roberto, Perrone, Engelhardt, Vojvoda, Van der Brempt
Bramki: Da Cunha 33', Pulisic 53', Reijnders 75'
Żółte kartki: Bondo 10', Musah 48', Perrone 68', Jimenez 79', Strefezza 79, Paz 90'
Czerwone kartki: Alli 90+1'
Arbiter główny: Matteo Marchetti
Miejsce: Stadio Giuseppe Sinigaglia (Como)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
W ogóle wystawienie Musaha ze wszystkimi złymi nawykami bocznego pomocnika w roli wczesnego Kessiego to jest najgłupszy pomysł z możliwych. Już nawet powrót do duetu Tijani - Fofana z tyłu byłby lepszy od tak bezmyślnej gry.
Jest jak jest, lepiej nie będzie. Musimy cierpliwie czekać na zmianę właściciela. Do tej pory proszę Was, aby w miarę możliwości hamować emocje.
Nerwy biorą nas wszystkich, ale zlitujcie się. Wierzcie mi, że nakładanie kar, na zasłużoną, dosadną krytykę, uwiera mnie okrutnie.
Jeśli musicie już rzucić łacińską "krzywą" czy innym wulgaryzmem, to przynajmniej owe słowo postarajcie się częściwo ocenzurować.
Jest to co miało być.
To było początku zakładane przez Pokemony i gnojków z US.
Miały być igrzyska, cyrk jak na stadionach w USA i jest.
Wymiar sportowy jest nieistotny.
Klauny mają robić show tylko...
Od minimum miesiąca widać, że Milan Conceicao stać na wyszarpanie 3 punktów z Lecce, Venezią i Monzą. Lecce już za sobą, więc na komplety realnie można liczyć jeszcze dwa razy wiosną.
Gdyby coś planowano zmienić to zmieniono by trenera. Skoro mimo absolutnie skandalicznie i żenująco niskiej postawy zespołu pod wodzą Sergio, pozostaje na łąwce to wyniki takie jak obecny z Como po prostu muszą być zgodne z założeniami.
I na moją ocenę nijak nie wpłynie jak ewentualnie Milan wyszarpie dziś wygraną... Nawet słabym zespołom u siebie czasami udaje się pokonać ligowych beniaminków...
Czyli gdzieś tak do czwartej minuty.
- Dlaczego Pan wyrzucił laptop przez okno....
- Wysoki sądzie oglądam Milan w meczu z Como
- Rozumiem. Uniewinniony.,..
Pioli wypalił się. Kibice oczekiwali zmiany na poziomie. Gdyby zaproponowano Fonsecę to nikt nie zwalniałby Padre.
Co z tego że obiecująco zaczęli jak z każdą kolejną minuta było coraz gorzej, a Musah był prowodyrem tej fatalnej gry.
Niech się ten sezon już kończy. Emocje i tak opadły wraz z rozpoczęciem nowego roku.
Atmosfera jest fantastyczna, mówię prawdę, Sergio tak mówił.
On mózg zostawia w lodówce przed meczem...
dalej to jest najwięcej w Serie A, wiec trzeba mądrego dyrektora
My nie mamy dyrektoras sportowego od tego zacznijmy
Czemu Oni po 15 min wchodzą niech już w ogóle dadzą sobie spokój do końca sezonu