Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Transfer João Félixa do Milanu w styczniu spotkał się z silnym poparciem ze strony trenera Sérgio Conceição, jego rodaka i wielkiego wielbiciela jego talentu. Dziś, zaledwie dwa miesiące później wygląda na to, że nawet trener Rossonerich zrezygnował z niego. Mało przebłysków na boisku, prawie żadnych emocji, tylko jeden gol (w debiucie). Przyszłość João zdaje się być gdzieś daleko od Mediolanu...
Wydaje się, że minęła cała wieczność od świetnego debiutu w Pucharze Włoch w meczu z Romą. Wówczas João Félix po raz pierwszy oczarował San Siro, strzelając swojego pierwszego i jak dotąd jedynego gola w koszulce Milanu. Być może to był chwilowy entuzjazm, ale portugalski talent nie był już nigdy w stanie zabłysnąć tak, jak w konfrontacji z Romą. Owszem, w swoim drugim występie w barwach Rossonerich w Empoli również wypadł całkiem nieźle, ale późniejsze występy to pasmo samych niepowodzeń. Słabo wypadł w Lidze Mistrzów, podobnie zresztą jak cała drużyna. W Serie A stracił miejsce w podstawowym składzie, wchodząc na boisko dwukrotnie w drugiej połowie meczów z Lecce i Como, które to Milan wygrał.
Gracz z numerem 79 w ostatnich trzech ligowych starciach (Lazio, Lecce, Como) zawsze zaczynał z ławki rezerwowych. Na boisku, pomijając kilka przebłysków jego talentu, których nigdy mu nie brakowało w karierze, nigdy nie sprawiał wrażenia, że pasuje do koncepcji trenera i schematów gry drużyny – wydawał się obcym ciałem. Z tych powodów, podczas oczekiwania na to, co przyniesie końcowa faza sezonu, pod koniec maja nastąpi pożegnanie Milanu z João Félixem. Rossoneri, którzy pozyskali Portugalczyka na zasadzie wypożyczenia, najprawdopodobniej nie będą zawracać sobie głowy negocjacjami z Chelsea w sprawie ustalenia warunków jego wykupu i skupią się na innych letnich celach.
Oczywiście bez wywalczenia LM to mało realny scenariusz. Uważam ze zdecydowanie jakby była szansa, to Milan powinien go zatrzymać. Staty ma lepsze w Milanie niz Barcelonie i Chelsea, trochę ciàgłosci i bylby z niego pozytek.
Drugim Kaką on nie był i nie będzie, a te oczekiwania tylko szkodzą. Theo, Leao i Felix wcale nie grają jakoś gorzej niż cały zespol ostatnio, ba, nawet grają lepiej.. ale media i tak ich linczują przez oczekiwania i wyniki.. slabe, bo slabe ale za to głownie odpowiadaja indywidualne bledy obroncow. Rozmontowywanej obrony co okienko. Tomori tez - no mial gorszy sezon. Ale i tak regularnosc dobrych wystepow ma lepsza niz powiedzmy Gabbia. Ostatnio w Milanie wszystko jest postawione na głowie… sciągniecie go tak jak walkera to jednak bardzo dobre decyzje. Czas…
Joao Felix to łatwy cel dla mediow i kibicow do zjechania, jak sie spojrzy na statystki to mial dobre wystepy, z Lazio, Torino i oba mecze z Feyeynoordem przyzwoite. No odpadli… zle wiemy. Ale nie mozna obarcac felixa ze nie błysnął jak „drugi Kaka”. Swietny zawodnik, wiecej czasu i trzymac. Do kompletu z Leao i Gimenezem , ktory swoja droga tez potrzebuje troche czasu na zgranie.
Co jednak daje nam 5,5 mln euro za dużo, jak za niego.
https://en.meming.world/images/en/thumb/d/d0/For_the_Better%2C_Right%3F.jpg/300px-For_the_Better%2C_Right%3F.jpg
Dobrze że to tylko wypożyczenie.
Gdyby to była gra polegają na bezsensownym kiwaniu się w okolicach połowy boiska z rywalem, próbowaniu mu założyć siatki, a następnie straceniu piłki i upadkowi połączonemu z machaniem łapami do sędziego albo najlepiej złapaniem żółtej kartki jeszcze za faul odwetowy na piłkarzu który mu tą piłkę zabrał, albo "wybierz najtrudniejsze możliwe zagranie byle nie proste odegranie piłki/strzał na bramkę challenge", to na pewno Felix były w czołówce.
Podsumowując to zdecydowanie jeden z tych zawodników który ma umiejętności ale raczej nie odkryje, że w piłce nie chodzi o filmiki na You Tubie do piosenki Danza Kuduro.
W każdym bądź razie cieszę się, że nasze drogi się rozchodzą. W niektórych przypadkach suche wypożyczenia nie są takie złe.
Piszesz o gościu, który był jednym z najlepszych graczy na świecie w swoim czasie, robiąc liczby i pokazując cudowny futbol.
Fakt, że końcówka kariery słaba i transfer do Realu nie wyszedł, ale to tylko jeden transfer, za 120 mln euro.
Felix natomiast, jeszcze nigdzie w karierze nie pokazał takiej gry jak Eden, a zapłacono za niego blisko 200 mln euro w kilku transferach (dane za transfermarkt).
Póki co jest ogromnie przepłaconym gościem który nic wielkiego na dłuższą metę nie pokazał.
ogólnie on ma kilka takich dużych kwiatków przestrzelonych ;] Felix, Lemar