W tej chwili oprócz Faraona i tak nie mamy lepszego napastnika od Pato bez formy więc ja nie widzę przeszkód aby brazylijczyk wychodził w 1 składzie. Tym bardziej, że jak już ktoś wspomniał Pato powinien grać jak najwięcej. Szkoda tylko, że Allegri obraził się za tego karnego.
Kryst - ale pretensji też by nikt nie miał, jeśli by Pato nie dodał tej końcówki o agencie, tylko powiedział jasno, że miejsce w składzie chce wywalczyć po prostu dobrą grą i w tym celu ma zamiar więcej trenować.
A on nic o tym nie wspomniał tylko wyskoczył z szantażem jakby myślał, że w Milanie gra się za nazwisko. Może kiedyś tak było, ale na pewno nie za czasów Allegriego. I dobrze.
Dlaczego wystawia mizernego Boatenga? przecież to jest śmieszne...
Bo Pato nie jest skrzydłowym? I nim już nie będzie z powodu jego transformacji... Po za tym jak grał na prawym skrzydle to też szału nie było bo było bardzo czytelne piłka przed siebie i może się uda minąć rywala na bieg
Panowie zdajecie sprawe z tego, że on nie grał od roku w piłke. Wcześniej i tak więcej się leczył niż na boisku, ale jego występy dawały nadzieje. Niestety Pato jest nam dłużny oprócz swojej pensji minimum 30mln eur, które Milan by dostał za sprzedaż tego zawodnika do arabskich klubów. Pato jest sprytny... związał się z córką prezydenta i próbuje na tym korzystać. Celem nr1 jest za wszelką cene pozbycie się tego zawodnika z klubu. Nawet jeśli zacznie dobrze grać w PSG czy innym City to i tak nie wiadomo czy do tego by doszło w Milanie. On się nie potrafi u nas odnaleźć. Z kolei jego deklaracje o rozmowach z agentem to jest poprostu skandal. Cassano tak samo się zachował. Jak można być takim niewdzięcznikiem.
dejnio,
kontrakt ma ważny do końca czerwca 2014, więc moim zdaniem po tym sezonie trzeba go będzie sprzedać.
Sytuacja jest bowiem klarowna: albo zbuduje wysoką formę, a wtedy jego wymagania płacowe wzrosną i nie będzie nas stać na jego utrzymanie (skoro po ostatnim mistrzostwie, do którego zdobycia dołożył ledwie kilkanaście goli wynegocjował podwyżkę z bodaj 2,5, do obecnych 4 mln euro/rok, to ile zażąda po naprawdę udanych rozgrywkach? ), albo pogrąży się w przeciętności, co nie będzie ani na rękę Milanowi (już i tak pobrał z budżetu zdecydowanie za dużo w stosunku do wkładu), ani jemu, gdyż będzie się to wiązało ze sporadycznymi występami, a niedługo MŚ w ojczyźnie, na których niewątpliwie chciałby wystąpić.
Dla Milanu zdecydowanie lepsza byłaby opcja nr 1, bo po prostu oznaczałaby nie tylko oszczędność na pensji, ale spory zastrzyk gotówki.
Tylko czy zarząd zdecyduje się zaryzykować (biorąc pod uwagę wydarzenia ostatnich miesięcy - ogromnie; i nie chodzi o postawę na boisku, lecz wciąż o stan zdrowia) i zostawić chłopaka do czerwca, czy raczej wezmą niewielką, ale pewną kasę już w styczniu.
Takimi wypowiedziami Brazylijczyk dodatkowo wzmaga wspomnianą niepewność i przybliża się do rychłej zmiany otoczenia, jednak dużo będzie jeszcze zależało od dalszych losów Allegriego, z którym Alex przecież nigdy nie miał dobrych relacji.
Pozdrawiam,
MN
Opcje dla niego nie są wcale wesołe.
W obecnej formie, po milionie kontuzji, bez gry od półtora roku, jego wartość jest bardzo mała. Może ktoś bardzo zakochany w jego talencie zapłaciłby 10 mln, ale nie będzie to proste i nie będzie to klub z rzędu największych. Kasy też mu dużo raczej nie dadzą. To już nie te czasy, kiedy większość dużych klubów wzięłaby go z pocałowaniem w rękę.
Z kolei w Milanie będzie musiał wystartować od zera, schować ambicję do kieszeni i udowodnić, że nadal potrafi grać w piłkę. Tymczasem nasz gwiazdor zdążył już bardzo wysoko zadrzeć nos i nie w smak mu walka o miejsce w składzie.
Ja osobiście nadal w Pato wierzę, ale tylko pod warunkiem, że będzie zdrowy. Ciągłość w grze po prostu MUSI dać mu pewność i formę. Na pewno nie zapomniał jak się gra, a jego umiejętności wcale nie kończą się na szybkości, którą miałby niby zgubić. Ten zawodnik miał i zapewne nadal ma doskonały instynkt strzelecki, znakomitą precyzję i technikę strzału, umiejętność znalezienia się w odpowiednim miejscu w polu karnym i wiele innych. Jeśli będzie grał, a jego partnerzy nie okażą się totalnymi łamagami, to po prostu musi zacząć strzelać bramki, bo do tego jest stworzony. Dlatego też uważam, że powinien nadal pracować, bo jest na naprawdę dobrej drodze.
Jak to wszystko sie zmienia, jeszcze 2 sezony temu nikt nawet by nie pomyslal o sprzedazy Pato, a dzisiaj wszyscy go skreslaja. Trzeba mu dac czas, bo kto po tylu kontuzjach gra od razu na najwyzszym poziome? CHloapk musi sie ograc zgrac z druzyna, która jednak jest inna niz sezon dwa sezony temu. Myśle jeżeli nie złapie kontuzji do konca tego roku to bedziemy mieli z niego pozytek.
Forza Pato!
A moze jego historia bedzie podobna do van persiego. (chcialbym bardzo) Wiele sezonow z kontuzjami, nim w koncu eksplodowal jako 27 latek. Prawda jednak jest ze juz ze 2-3 sezony, jest troche leniwy na boisku. Jakas choroba brazylijska chyba...
dejnio - za 30 baniek to mogliśmy go sprzedać dwa lata temu. Teraz nie wiem czy jest warty nawet 5...
Raczej nikt o zdrowych zmysłach na ten moment nie zaproponuje za Pato dobrej oferty.
Najlesze wyjście to zostawić go jeszcze ale ze znacznie okrojonymi zarobkami - adekwatnie do jego aktualnej formy.
Pewnie wszystko zależy od tego jak u niego jest z Barbarą . Jeśli dalej są razem to obstawiam , że z Juve zagra w pierwszym składzie , a jeśli nie , to będzie masa newsów o transferze itd .
Przynajmniej ja tak to widzę ;)
Niepotrzebnie mówił o agencie. Cała reszta wypowiedzi jest ok, piłkarz powinien chcieć grać.
Szkoda, że to wszystko idzie w tym kierunki. Pato prędzej czy później wróci do formy i boję się, żeby to nie stało się w innym klubie. Będzie jak z Cassano, najpierw inwestowanie w leczenie, a potem przykre pożegnanie.
Pato jest mi po prostu szkoda, bo on musi cierpieć psychicznie katusze. Do tego nie pomagają wcale kibice, którzy stracili już do niego cierpliwość. Jedynym wyjściem z tego impasu jest, żeby Pato nareszcie zaczął regularnie grać i regularnie się poprawiać.