Wygrana na koniec sezonu.
AC MILAN – AC MONZA 2:0
Fabio Paratici jest o krok od objęcia stanowiska dyrektora sportowego Milanu po zawarciu ustnego porozumienia z zarządem. Milan wybrał go, a on wybrał Milan. Pozostaje tylko znaleźć rozwiązanie, które pozwoli mu działać w strukturach klubu w jego szczególnej sytuacji. Paratici zakończy odbywanie 30-miesięcznej kary zawieszenia (zyski kapitałowe Juventusu) 20 lipca, niemalże w samym środku letniego okna transferowego. W Rzymie toczy się jednak kolejne dochodzenie karne w tej samej sprawie. Co zatem mógłby zrobić 52-latek w ciągu najbliższych trzech i pół miesiąca, mając zawieszenie? Co byłoby zabronione? Odpowiedzi na te pytania można znaleźć w Kodeksie Sprawiedliwości Sportowej FIGC, w szczególności w artykule 9 poświęconym "sankcjom wobec menedżerów, członków klubów".
Artykuł 9.2 wyjaśnia, czego zawieszony menedżer nie może robić na podstawie czterech zakazów: Pierwszy: zakaz reprezentowania klubu, do którego należy, w działalności istotnej dla krajowego i międzynarodowego systemu sportowego. Na przykład Paratici nie mógłby zasiadać na ławce rezerwowych, brać udział w imieniu Milanu w radzie lub zgromadzeniu Serie A (z jednym wyjątkiem), nie mógłby wchodzić w skład komisji UEFA. Drugi: zakaz uczestnictwa w jakiejkolwiek działalności organów federalnych. Trzeci: zakaz wstępu do szatni i pomieszczeń przylegających. Czwarty: zakaz uczestnictwa w spotkaniach z członkami klubów i agentami sportowymi. Oczywiste jest zatem, że dla dyrektora sportowego najważniejszy jest tylko czwarty punkt.
Artykuł 9 wyjaśnia, że objęci zakazem menedżerowie "mogą w okresie trwania sankcji wykonywać czynności administracyjne w obrębie własnych klubów, a także uczestniczyć i reprezentować, także poprzez wykonywanie prawa głosu, swój klub na zgromadzeniach właściwej ligi w odniesieniu do spraw o charakterze finansowym". Zasada ta ma chronić osoby, które muszą omawiać kwestie finansowe na spotkaniu, dlatego jest bardziej przydatna dla zarządu niż dla dyrektora sportowego. Jednakże w ciągu tych trzech i pół miesiąca Paratici będzie mógł udać się do siedziby i pracować z Giorgio Furlanim i innymi dyrektorami w Milanie. Oczywiście może dyktować strategie dotyczące letniego mercato. Może również w Milanello oglądać treningi, bez konieczności uczestniczenia w spotkaniach z członkami drużyny.
Gerry: "Taaa? To wy mnie jeszcze nie znacie."
Wiadomo, że jak go zatrudnią to będzie wybierał trenera, zawodników i będzie spotykał się z agentami. Biorą gościa skazanego i jeszcze na dyskwalifikacji, a później będzie płacz jak nam punkty odbiorą. Gdy myślisz, że już gorzej być nie może to Cardinale i Furlani wjeżdżają na białym koniu.
Zarząd dalej w formie po fatalnych decyzjach w zeszłym sezonie.
2. Oddaj zarządzanie klubem w ręce 3 nie znających się na piłce nożnej pajacom.
3.Zadrudnij znowu DSa tylko że przestępcę który z piłką nożną ma tyle samo wspólnego co powyższa trójka gagatków.
Tam powinni kilka wypolerowanych taczek ustawić pod tym biurem czerwonego ptasznika. Jawne dzialanie na szkodę klubu. Cardinale przeklinam Cię!