Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Dziś, najpóźniej jutro, odbędzie się spotkanie Giorgio Furlaniego z Igli Tare. Następne dni będą kluczowe dla znalezienia porozumienia. W niedzielę, w Niedzielę Wielkanocną, drużyna zagra mecz, który powie więcej o szansach na powrót do walki o przyszłoroczne europejskie puchary. To będą ważne dni dla Rossonerich: wybór nowego dyrektora sportowego, który zdecyduje o wyborze nowego trenera, a następnie o stworzeniu drużyny na przyszłość. Rozpocznie się gorączkowa odbudowa składu: zespół będzie polegał na Reijndersie, który jest filarem na środku boiska, oraz Pulisicu w ataku. Ale wciąż brakuje tzw. osi centralnej, wokół której można będzie zbudować nową drużynę. Według przewidywań, na ławce zasiądzie Max Allegri. Klub chce włoskiego trenera, eksperta – pisze w poniedziałkowym wydaniu La Gazzetta dello Sport.
Igli Tare, który jest Albańczykiem, również ma bardzo włoskie tradycje: ostatnie osiemnaście lat spędził w Lazio, trzy jako zawodnik i kolejne piętnaście jako dyrektor sportowy. Zdobył trzy Puchary Włoch i trzy Superpuchary Włoch. Inny ciekawy szczegół: lata spędzone u boku Lotito ukształtowały jego możliwości współpracy z innymi osobami na stanowiskach kierowniczych, bez konieczności działania na własną rękę. W Milanie pracuje się w "zespole", zgodnie ze strategią właściciela: wraz z nim pozostałby Moncada, obecnie dyrektor techniczny, być może już w mniej eksponowanej roli, Ibrahimović jako główny konsultant i oczywiście Furlani, człowiek od ostatecznych akceptacji i podpisów.
Tare nawiązał już kontakt z niektórymi osobami z kierownictwa, tymczasem czeka na możliwość nawiązania kontaktu z pozostałymi. Półtora miesiąca temu miało miejsce pierwsze spotkanie w Londynie: Tare przy tym samym stole co Cardinale i Ibra. Pozytywne podejście, po którym nastąpiły kolejne tygodnie konsultacji. Harmonogram przedstawiony przez klub wygląda następująco: odbędą się spotkania z różnymi kandydatami na to stanowisko, swego rodzaju casting, a dopiero potem zostanie podjęta decyzja. Dla klubu ważne jest uwzględnienie w schemacie organizacyjnym postaci, która już zna dynamikę rozgrywek, i jeszcze jeden szczegół działający na korzyść Tare: jest on obecnie jedynym kandydatem, który nie ma podpisanego żadnego kontraktu. Więc jest gotowy do natychmiastowej pracy.
Pomiędzy pierwszy spotkaniem w Londynie a drugim, które prawdopodobnie odbyło się w Mediolanie, wydarzyło się coś jeszcze: dyrektor generalny Furlani poleciał do Nowego Jorku, aby spotkać się z Cardinale i potwierdzić swoją pozycję. Ta została oficjalnie potwierdzona. Teraz Furlani będzie musiał osobiście ocenić życiorys kandydata. Jeśli kolejne spotkanie pójdzie dobrze, będziemy mogli od razu przejść do sporządzenia umów i przedstawienia nowego dyrektora sportowego Milanu.
Kto zasiądzie na ławce w przyszłym sezonie? To będzie pierwszy temat do omówienia. Nawet jeśli Sérgio Conceição uda się zapewnić kwalifikacje do europejskich pucharów, Portugalczyk nie zostanie w klubie. Według rankingu popularności Tare, Allegri znajduje się na pierwszym miejscu. To nie pierwszy raz, kiedy Max będzie mógł objąć Milan. W końcu Włoch ma wszystkie cechy, których szuka klub i zna Milanello. Spędził tu łącznie cztery lata, 178 razy zasiadając na ławce i odnosząc 91 zwycięstw. Ale to nie wszystko: po rozczarowującym sezonie potrzebny jest nowy entuzjazm, a Allegri go ma. Bardzo, bardzo chętnie wróciłby, aby zasiąść na fotelu trenera na San Siro. W jego kolekcji trofeów znajduje się pięć tytułów mistrza Włoch, tyle samo Pucharów Włoch i dwa Superpuchary Włoch: wszystkie te tytuły zdobył w barwach Juventusu. Od zeszłego lata, po rozstaniu z Juve, pozostaje wolny i być może wkrótce obejmie Milan.
Podoba mi się kandydatura Tare, ale jeśli jego pierwszym wyborem jest Allegri to niech się trzyma z daleka od Milanu.
Palladino, Italiano, nie wiem czy nie za wysokie progi
Stawianie De Zerbiego obok Sarriego to żart
to ta sama półka jak nie niżej niż Italiano
Czy przypadkiem w 2011 roku nie zdobył mistrzostwa Włoch z Milanem?
Z całym szacunkiem do Allegriego, ale on z jego stylem gry nie pasuje do tego zespołu. Na pewno uszczelniłby defensywę, ale z dużym prawdopodobieństwem wykastrowałby ofensywę
Taki mamy „styl”, ze jesteśmy na 9 miejscu w tabeli. Jedyna stała w tym zespole to gong w pierwszych minutach i późniejsza szaleńcza pogoń tj. Rozwiązywanie problemów które się samemu tworzy.
Nie zakładam, że w tym momencie mamy jakikolwiek styl, bo nie widać za bardzo jakichś stałych. Pamiętam jednak jak ta gra wyglądała w sezonie mistrzowskim i kolejnych. Allegri jest całkowitym przeciwieństwem i niestety pamiętam dokładnie jak wyglądała nasza gra za jego czasów. Mam też przed oczami Juventus z poprzednich sezonów i wolałbym sobie jeszcze bardziej nie obrzydzać piłki poprzez oglądanie Allegriballa.
- Nie ten? Jak to nie ten?
- No mówię Ci Zenek, że to nie ten. Nie on.
Carlo to tylko reprezentacja zostaje, albo inny duży klub z gwiazdami City?
Natomiast Carlo nie wydaję się trenerem, który byłby obecnie odpowiedni do odbudowy Milanu.