Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Nieporozumienia, kontrowersje i duża liczba ławek. Sezon Leão nie należy do wzorowych, ale mimo to numer 10 Milanu zdołał osiągnąć dwucyfrową liczbę bramek czwarty rok z rzędu. Potwierdza to fakt, że Portugalczyk jest silniejszy od wszystkiego i wszystkich, nawet od samych krytyków, bo w przeciwnym razie mówilibyśmy dziś o sezonie nieudanym, a nie rozczarowującym. Dwa zupełnie różne pojęcia, dwie zupełnie różne wagi, dwie zupełnie różne miary.
Po golu w Udine (po pięciu meczach postu), Leão chce teraz uszczęśliwić kibiców Milanu, pomimo tego, że nie obyło się bez kilku sprzeczek. Również dlatego, że od kogoś takiego jak on zawsze oczekuje się czegoś więcej. Więcej niż to, w tak złym sezonie, jak obecny? Trudne zadanie, ale Rafa jest gotowy dać kibicom Rossonerich to, czego oczekują.
Portugalczyk chce osobiście uczestniczyć w odrodzeniu Milanu w przyszłym sezonie – informuje La Gazzetta dello Sport. RL nie ma zamiaru opuszczać klubu z Mediolanu, nawet w obliczu zainteresowania ze strony Barcelony, która podjęła próbę sprowadzenia go zeszłego lata. Jest to dowód, który pokazuje, jak bardzo Portugalczykowi zależy na Milanie, klubie, który pozwolił mu zaprezentować swoje umiejętności i zapewnić miejsce w reprezentacji, ale przede wszystkim sprawił, że rozwinął się najpierw jako człowiek, a potem jako piłkarz.
"The Show Must Go On" śpiewał Queen, więc niech ten spektakl w reżyserii Milanu i Leão trwa, z nadzieją, że będzie innym od tego, który mamy okazję oglądać w tym sezonie...
Milan też tak próbował na siłę dominować na boisku co poskutkowało m. in. kompromitacją w Rotterdamie czy męczarniami z mocarzami pokroju Lecce.
Można go krytykować bo mógłby więcej dawać z siebie, ale nawet grając na 70% jest i tak najlepszy z naszej ekipy i tego nie da się kwestionować…
Nic nie jest pewnego, tak samo jak Arsenal że przejdzie dalej.
Barsie życzę powodzenia bo RL9 powinien w końcu dostać Złotą Piłkę, którą mu niesłusznie nie pozwolili zdobyć kilka lat temu.