Milan, Allegri i zawodnicy spotkają się w Milanello 7 lipca, aby rozpocząć okres przygotowań do nowego sezonu
Mike Maignan znów błyszczy między słupkami Milanu. Po okresie słabszej dyspozycji, któremu towarzyszyły również indywidualne błędy, francuski bramkarz wraca do najwyższej formy. Jego ostatnie występy, w tym kluczowe interwencje w meczu z Genoą, potwierdzają, że znów potrafi być decydującą postacią w drużynie.
Forma Maignana rośnie w idealnym momencie – już w środę Milan zmierzy się z Bologną w finale Pucharu Włoch, gdzie jego obecność może okazać się kluczowa. Choć kibice cieszą się z powrotu „Magic Mike’a”, niepokoi ich brak informacji na temat jego przyszłości w klubie.
Kontrakt Maignana obowiązuje do czerwca 2026 roku, ale rozmowy o jego przedłużeniu utknęły w martwym punkcie. Sytuacja ta budzi coraz większe emocje, zwłaszcza że zawodnik wzbudza duże zainteresowanie zagranicznych klubów. Jeśli w najbliższych tygodniach nie dojdzie do porozumienia, Milan może być zmuszony do jego sprzedaży już latem, by uniknąć ryzyka utraty bramkarza za darmo.
Dla władz klubu to moment kluczowy: albo zapewnią sobie jednego z najlepszych bramkarzy w Europie na kolejne lata, albo staną przed koniecznością szukania następcy – w dodatku pod presją czasu i oczekiwań kibiców.