Jakoś lubię, jak kapitanem w zespole jest rozgrywający albo stoper. Pasuje mi to najbardziej. Montolivo pod tym względem by się nadawał, ale o jego charakterze nie wiem za dużo, zawsze był raczej cichy i spokojny, a to nie są cechy dobrego kapitana. Co do zaangażowania do nie mam zastrzeżeń, że daje z siebie 150%, więc zasługuje. Ale jest to absurdalne jak na Milan, jeśli kapitanem zostanie ktoś, kto gra w klubie od zaledwie paru miesięcy.
Moim zdaniem najbardziej odpowiednia osoba w tym momencie by pełnić tę funkcję.Wyglądało nawet na to że dała mu potężnego kopa , bo to co on wyprawiał z Juve ..
Jeszcze kilka lat temu w Milanie panowała wszystkim znana hierarchia. A na ten moment tak naprawdę nie ma zawodnika, któremu opaska należy się najbardziej.
Riccardo pokazał, że bycie kapitanem nie przeszkadza mu w dobrej grze a nawet więcej: motywuje go jeszcze bardziej do gry na najwyższym poziomie.
Z każdym wywiadem wypowiada się o Milanie z wielkim szacunkiem, to musi się podobać. Nie mam nic przeciwko żeby Monto został naszym etatowym kapitanem :)