Wygrana na koniec sezonu.
AC MILAN – AC MONZA 2:0
Milan i Inter wybrali architekta, który zaprojektuje nowe San Siro. Został nim Norman Foster, jeden z najsłynniejszych architektów na świecie. Brytyjczyk będzie współpracował z Manica, studiem projektowym wybranym wcześniej przy okazji powstania obiektu w San Donato – informuje we wtorek LGdS.
90-letni architekt wygrał międzynarodowy konkurs. Drużyny Milanu i Interu oceniły 13 zgłoszeń i wybrały ostatecznie 5 finalistów. Wśród nich były studia: amerykański Populous, szwajcarski Herzog & de Meuron, brytyjski BDP Pattern z duńskim architektem Bjarke Ingelsem, amerykański Aecom z architektem Danem Meisem i, co najważniejsze, Manica z Normanem Fosterem.
Jakimi zrealizowanymi projektami może pochwalić się Norman Foster? Są to między innymi: stacja metra Canary Wharf w Londynie, wieżowiec The Gherkin (Londyn), oszklona kopuła Reichstagu (Berlin), Hearst Tower (Nowy Jork), Most Millennium (Londyn), biblioteka narodowa Wielkiej Brytanii, a także Carré d'Art w Nîmes, Metro w Bilbao (Hiszpania) oraz Apple Park w Cupertino (Stany Zjednoczone).
Zabierają sie do tego stadionu jak Ferdek Kiepski do szukania roboty. Nas tu 2035 zastanie i jeszcze łopaty w ziemię nie wbiją
Teraz zanim pochleją na 15 imprezach, zanim ten 90 letni starzec przekaże swoją wizję rysownikowi, grafikowi i innym, to chłop prędzej 100 skończy niż to się stanie.
Ale mnie bozia karze z tym Milanem.
Jeszcze muszę przeżyć okienko transferowe, a potem zobaczyć czy będą lane gruchy z betonem, czy może będą jakoś grali.
Ogólnie temat stadionu to temat złożony, można wiele złego zarzucić RedBird odnośnie zespołu, zarządzania, ale sprawy stadionowe to 99% winy kraju, jakim są Włochy i ogólnie miasta Mediolan. Biurokracja, brak chęci rozwoju, budowy nowoczesnych obiektów. Brak pomocy ze strony państwa (jedyna szansa to UEFA i ich żądania odnośnie EURO 2032). Problemy z finansowaniem budowy też nie wystąpią, bo RedBird to fundusz inwestycyjny i pieniążki znajdą się od indywidualnych inwestorów, bądź banków pewnie w 1-2 miesiące.
Najpierw nie można było się porozumieć z miastem odnośnie obecnego San Siro. Później nastąpiła decyzja o chęci budowy w San Donato. Następnie dziwne wystąpienia burmistrza Mediolanu, który został trochę postawiony pod ścianą i zostałby ze stadionem, który byłby wykorzystywany co najwyżej na koncerty i tego typu wydarzenia. Następnie chęć powrotu i nawet chęć sprzedaży San Siro (zmiana decyzji). Widać, że UEFA też będzie chciała zobaczyć te mityczne stadiony na EURO 2032, bo może okazać się, że Turcja zaprezentuje nowoczesne obiekty, a Włochy historyczne z przeciekającym dachem...
Dno, dna.
P.S. Myślę, że nawet jakby odpadło San Donato, to jest tyle miejsca w Mediolanie i okolicach, że spokojnie coś by znaleźli.
Czyli wracamy do początku.... do sfery pomysłu i marzeń.
Ale i tak najpierw powstanie nasz stadion, a później Cpk.
Cudowny czarny humor :)