Fajnie że sobie przychodzi, tylko przydało by się jeszcze odkręcić kurek z kasą na 50 mln euro i zbudować młodą drużynę z naprawdę nieźle zapowiadających się zawodników. Potem wrócić na szczyt z nimi i zbudować nowy stadion, albo zainwestować w poprawę jakości obecnego.
Ostatnimi czasy wszystkich nas doprowadzał do szału olewając na maksa klub. Zero zainteresowania z jego strony, pieniędzy tyle co kot napłakał, ale już nie raz pokazywał, że jak czegoś zachce, wtedy to ma.
Jego ostatnio często wizyty i wreszcie jakieś zainteresowanie dają nam nadzieje, że Silvio jeszcze rzeczywiście zapragnie nad jakimś trofeum/piłkarzem i tego nie odpuści.
Oby!
Na pewno raz czy drugi dało to motywacyjnego kopa, ale to nie jest praktyka do stosowania przed każdym meczem do końca sezonu. W końcu Berlu zacznie wkurzać, zamiast motywować ;)