Wygrana na koniec sezonu.
AC MILAN – AC MONZA 2:0
Manchester City oraz AC Milan w oficjalnym komunikacie zgodnie poinformowali, że Tijjani Reijnders został nowym zawodnikiem angielskiego klubu (na mocy umowy do 30 czerwca 2030 roku). Dziś kończy się wspaniała przygoda Holendra z Milanem, która trwała od 19 lipca 2023 roku, kiedy to gracz dołączył z AZ Alkmaar. The Citizens kupują piłkarza po dwóch sezonach w Milanie, w którym rozegrał 104 spotkania. Teraz Tijji będzie mógł wziąć udział w Klubowych Mistrzostwach Świata FIFA, które odbędą się za kilka dni w Stanach Zjednoczonych.
Według niepotwierdzonych informacji, AC Milan zyska na tym transferze 70 milionów euro (57 mln euro + 13 mln euro bonusów). Taka kwota (wraz z premiami) oznacza, że sprzedaż Tijjaniego Reijndersa będzie rekordowym transferem dokonanym przez Milan (wcześniej pierwsze miejsce zajmowała sprzedaż Ricardo Kaki do Realu Madryt za kwotę 67 milionów euro). Będzie to również czwarty najdroższy transfer holenderskich piłkarzy w historii (drożej sprzedani byli tylko: Frenkie de Jong, Mathijs de Ligt, Virgil van Dijk).
Holender, który biegle włada językiem angielskim, zakomunikował: "Jestem podekscytowany podpisanym kontraktem z Manchesterem City. City to jedna z największych drużyn na świecie, z najlepszym trenerem, zawodnikami światowej klasy i znakomitymi obiektami sportowymi. Pod wodzą Pepa Guardioli City zdobyło tak wiele tytułów, a ja chcę pomóc utrzymać to w kolejnych latach i odnieść jeszcze więcej sukcesów. Gra w Premier League to również spełnienie marzeń. Ta liga widziała wielu najlepszych holenderskich graczy na przestrzeni lat i inspiracją jest pójście w ich ślady. Naprawdę nie mogę się doczekać, żeby zacząć grać, poznać innych piłkarzy i pokazać kibicom Manchesteru City, co potrafię".
Nasza gra, pomysł, projekt, zestawienie zarządu, właściciel... Wszystko tutaj nie działa.
Trzeciego policzka, po Sandro i Tijjanim, już nie mam do nadstawienia..
Forza Tijjani!!
Tijiego będę wspominał bardzo ciepło. Profesjonalny, zaangażowany zawodnik z ogromnymi umiejętnościami, będący jednym z nielicznych, którym chciało się grać w piłkę.
Niech mu się wiedzie. Forza Reijnders.
A 45.5 mln funtów to jakiś żart…